Monto: Zespołowe zwycięstwo

GKS Katowice pokonał na własnej tafli Comarch Cracovię 3:1 w czwartym starciu półfinałowej batalii. Dzięki temu zwycięstwu katowiczanie doprowadzili do wyrównania w serii i cała rywalizacja zaczyna się od początku. O kilka słów podsumowania zapytaliśmy Joonę Monto, autora zwycięskiej bramki.
Po zaciętym meczu katowiczanom udało się odnieść zwycięstwo, które doprowadziło do wyrównania w półfinale. Co zaważyło w tym spotkaniu według naszego rozmówcy?
– Zagraliśmy bardzo źle pierwszą tercję. W drugiej tercji, gdy wróciliśmy na odpowiednie tory i zaczęliśmy grać swój hokej, to wtedy Cracovia zdobyła bramkę i to był ciężki moment dla nas. W ostatniej odsłonie pokazaliśmy naszą moc. Udało się wyrównać w przewadze, a potem zdobyć zwycięską bramkę. To bardzo ważne zwycięstwo dla nas i osiągnęliśmy je zespołowo – analizował fiński hokeista GieKSy.
I dodał: – Na pewno warto wyróżnić dzisiaj świetną postawę Johny’ego (Johna Murraya - przyp. red.), który świetnie nam wybronił ten mecz.
Kolejna bitwa, która tym razem padła łupem katowickiego zespołu okazała się być znowu niezwykle wyrównana, gdzie o wyniku spotkania decydowały detale. To już tradycja tej pary półfinałowej.
– Od początku wiedzieliśmy, że ta seria będzie się ważyć w ten sposób. Cracovia to bardzo dobry zespół z bardzo jakościowymi zawodnikami we wszystkich czterech formacjach. W mojej opinii to będzie długa seria – przyznał 29-letni Fin.
Katowiczanie stają teraz przed szansą na objęcie prowadzenia w tej serii po raz pierwszy od początku półfinałowej rywalizacji.
– Chcemy zwyciężyć w Krakowie i w dobrych nastrojach wrócić na nasze lodowisko – zakończył Joona Monto.
GieKSa o szansę na “meczbol” będzie walczyć w piątek na krakowskim lodowisku im. Adama “Rocha” Kowalskiego. Początek tego starcia o godzinie 18:30.
Komentarze