Hokej.net Logo

Mroczkowski: Jestem gotowy, aby otrzymać powołanie

Christian Mroczkowski, napastnik GKS-u Katowice [foto: Klaudia Baron]
Christian Mroczkowski, napastnik GKS-u Katowice [foto: Klaudia Baron]

GKS Katowice odnotował siódme z rzędu ligowe zwycięstwo, pokonując po dogrywce KH Energę Toruń 5:4. Po zakończonym spotkaniu porozmawialiśmy z czołowym napastnikiem GieKSy - Christianem Mroczkowskim. 30-latek odpowiedział nie tylko na nasze pytanie dotyczące ligowego spotkania, ale również te dotyczące jego występów w reprezentacji Polski.

HOKEJ.NET:  Ostatnie spotkania GKS-u Katowice dostarczają kibicom niezwykłą dawkę emocji. Zaczynając od spraw, które mogą martwić: kolejny raz pomimo objętego prowadzenia pozwoliliście rywalowi wyrównać i wrócić do gry. Na gorąco przychodzi Ci do głowy powód dla którego tak się dzieje?

Christian Mroczkowski: – Z pewnością musimy utrzymywać dobrą grę, gdy wypracujemy sobie dwie, trzy bramki przewagi nad przeciwnikiem. Nie możemy sobie pozwalać na tak nerwowe końcówki. Szkoda, że dzisiaj nie udało się sięgnąć po trzy punkty.

Dzisiaj o losach spotkania decydowały zarówno ostatnie sekundy trzeciej odsłony jak i dogrywki. Pamiętasz bramkę zdobytą w dogrywce na mniej niż sekundę przed końcem?

– Chyba nie. Cieszymy się, że w taki sposób się nam to potoczyło i nie musieliśmy podchodzić do karnych i mogliśmy to skończyć jeszcze w dogrywce.

Kiedy Rusłan Baszyrow na cztery sekundy przed końcem zjeżdżał do boksu kar, wierzyliście, że można jeszcze zdążyć rozegrać krążek, czy myślami byliście już przy karnych?

– Oczywiście! Grzesiu zawsze wygrywa bulik, szczególnie jak jest ważny moment w grze. Poza tym na lodzie byli tak ofensywnie usposobieni zawodnicy, że wiedzieliśmy, że stać ich na to aby strzelić.

Pozostajecie na zwycięskim szlaku. W ostatnim czasie pokazaliście mocny charakter awansując do Pucharu Polski, odwracając kwestie awansu w Aalborgu. To przejawy waszej siły jako zespołu?

– Jesteśmy obecnie w dobrej formie, chcemy ją oczywiście utrzymać, ale mamy również świadomość, że  wciąż mamy wiele do poprawienia. Do kolejnych kluczowych momentów jak Puchar Polski pozostało jednak jeszcze trochę czasu.

Wygląda na to, że zaaklimatyzowałeś się w Katowicach na dobre. Regularnie punktujesz, notując bardzo dobre występy. Trener Róbert Kaláber ogłosił powołania na dwumecz z Ukrainą. Liczysz, że przy kolejnych powołaniach przyjdzie również Twoja kolej?

– Cały czas na to czekam. Jestem gotowy aby otrzymać powołanie. Ale to jest indywidualna decyzja trenera.

Jakiekolwiek interakcję i rozmowy między Tobą a trenerem Kaláberem były w ostatnim czasie?

– Nie, nie. Ostatni raz miałem kontakt z trenerem podczas mojego występu reprezentacyjnego. Jeżeli tylko kontuzję nie staną na drodze, to na pewno nie odmówiłbym powołania do reprezentacji. Jestem cały czas gotowy.

Co Twoim zdaniem w pierwszej kolejności należy poprawić w waszej grze, aby wyeliminować nerwowe końcówki i móc spokojnie dowieźć zwycięstwo?

– Gry w formacjach specjalnych. Kto te momenty rozstrzyga na swoją korzyść, ten wygrywa mecze. Dzisiaj rywal trafiał zarówno w przewadze jak i osłabieniu, nie możemy na to pozwalać.

Rozmawiał: Mateusz Mrachacz

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 1

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • szop
    2024-11-25 13:49:40

    dobry grajek przechodzi druga mlodosc swietnie przygotowany do sezonu powodzenia

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe