Reprezentacja Czech awansowała do ćwierćfinału rozgrywanych w Finlandii Mistrzostw Świata. Poznaliśmy także pierwszego spadkowicza z elity, który za rok w dywizji IA zagra z Polską.
Czesi dziś w Tampere pokonali 1:0 Stany Zjednoczone w meczu, który jednej z tych drużyn musiał dać już pewny awans do najlepszej "ósemki" imprezy. Po fatalnym błędzie 18-letniego amerykańskiego obrońcy Luke'a Hughesa, który przewrócił się i stracił krążek w tercji ataku, jedynego gola w meczu strzelił z kontry Matěj Blümel. A to, że to trafienie wystarczyło do zwycięstwa, zagwarantował czeskiej drużynie bramkarz Karel Vejmelka, który zatrzymał wszystkie 24 strzały Amerykanów. Czesi obronili wszystkie 3 osłabienia, ale też sami nie wykorzystali żadnej z dwóch przewag, w tym pięciominutowej po ataku Kieffera Bellowsa łokciem na głowę Radima Šimka.
Reprezentacja Czech ma teraz 13 punktów i zajmuje 3. miejsce w grupie B. Amerykanie są na 4. pozycji z 10 "oczkami". To nadal miejsce premiowane awansem, ale by zagrać w ćwierćfinale muszą je utrzymać po jutrzejszych ostatnich meczach w fazie grupowej. Jeśli najpierw Łotwa pokona Szwecję za 3 punkty, to będą musieli zdobyć przynajmniej punkt w spotkaniu z Norwegią. Jeśli Łotyszom się to nie uda, drużyna Davida Quinna awansuje jeszcze przed wyjazdem na lód.
USA - Czechy 0:1 (0:1, 0:0, 0:0)
Blümel (8.)
Z elitą żegna się reprezentacja Włoch, która przegrała na turnieju w Finlandii wszystkie mecze. Dziś w decydującym o utrzymaniu starciu na dnie grupy A uległa w Helsinkach Kazachstanowi 2:5. Dla Kazachstanu po golu i asyście zaliczyli: Nikita Michajlis, Walerij Oriechow i kapitan Roman Starczenko, a do siatki trafili też Alichan Asietow i naturalizowany Curtis Valk. Do dziś obie drużyny nie miały na koncie zwycięstwa, a Kazachowie nie zdobyli w 6 meczach nawet punktu, ale to oni pozostają na najwyższym poziomie rywalizacji w Mistrzostwach Świata. Włosi w decydującym o utrzymaniu meczu oddali zaledwie 15 celnych strzałów na bramkę.
"Squadra Azzurra" już w ubiegłym roku zajęła na Mistrzostwach Świata w Rydze ostatnie miejsce, nie zdobywając wtedy nawet punktu, ale nie spadła, ponieważ zgodnie z przepisami nikt nie opuszczał wówczas elity. Za rok reprezentacja Włoch zagra w grupie A I dywizji, w której wystąpi także Polska oraz Korea Południowa i Litwa. Kolejnego uczestnika tamtego turnieju wyłoni dziś wieczorem drugi mecz o utrzymanie w elicie, tym razem pomiędzy Austrią a Wielką Brytanią.
Kazachstan - Włochy 5:2 (2:1, 1:1, 2:0)
Valk (12.), Oriechow (16.), Asietow (25.), Starczenko (44.), Michajlis (47.) - McNally (15.), Kostner (26.)
TABELE GRUP MISTRZOSTW ŚWIATA
Czytaj także: