Timo Meier ze Szwajcarii to kolejny zawodnik San Jose Sharks, który w związku z odpadnięciem tej drużyny z walki o Puchar Stanleya pojawi się na światowym czempionacie.
21-letni napastnik jest już trzecim zawodnikiem „Rekinów” z San Jose, który zasili kadrę swojego kraju w związku z odpadnięciem drużyny z dalszej walki o Puchar Stanleya. Dwaj pozostali to Duńczycy, Mikkel Boedker i Jannik Hansen.
Dla Meiera występ w tegorocznych MŚ elity będzie debiutem na imprezie tej rangi. Szwajcar do zespołu Sharks trafił poprzez draft 2015 roku, kiedy to został wybrany z numerem 9 w pierwszej rundzie. Zakończył swój drugi sezon w najlepszej lidze świata, w którym wystąpił w 81 spotkaniach, zdobywając 21 goli i zaliczając 15 asyst. W play-offach dołożył kolejne dwa trafienia i 3 kluczowe podania.
W swoim dorobku ma występy z kadrą szwajcarską na MŚ do lat 18 oraz dwukrotnie w światowym czempionacie do lat 20. Po dołączeniu Meiera do swojego składu, Helweci mają wciąż dwa wolne miejsca. Decyzją Szwajcarskiej Federacji Hokeja na Lodzie Dave Sutter z mistrzowskiego ZSC Lions Zurych, który trenował wraz z drużyną i przebywał w Danii, ale nie został zgłoszony oficjalnie do składu, opuścił kadrę i udał się w drogę powrotną do ojczyzny.
Podopieczni Patricka Fischera za kilkanaście minut rozpoczną swoje kolejne spotkanie. Tym razem staną naprzeciwko Czechów, a w zgłoszonym składzie przedmeczowym próżno jeszcze szukać Meiera, który pewnie dołączy dopiero na jutrzejszy mecz z Białorusią.
Jak dotychczas Szwajcarzy wygrali oba mecze, pokonując na początek po dogrywce Austriaków, a później rozprawiając się 2:0 ze Słowakami.
Czytaj także:
