Mathias Plachta strzelił dla reprezentacji Niemiec w meczu ze Szwajcarią być może najpiękniejszego gola tegorocznych Mistrzostw Świata elity. To Szwajcarzy jednak wygrali mecz i grupę A. Poznaliśmy już także kolejnego uczestnika ćwierćfinału.
Szwajcarzy w meczu dwóch najlepszych drużyn grupy A na tegorocznych mistrzostwach pokonali Niemców 4:3 po rzutach karnych. Jako jedyni przeszli całą fazę grupową bez porażki, ale dziś po raz pierwszy stracili punkty.
W decydującej serii karnych dla "Helwetów" trafili: kapitan Nico Hischier i Damien Riat. Żaden ze strzelających Niemców nie potrafił znaleźć sposobu na stojącego w szwajcarskiej bramce Reto Berrę. Nie zrobił tego również Mathias Plachta, który wcześniej doprowadził do remisu 3:3 i dogrywki fantastyczną indywidualną akcją. Syn wielokrotnego reprezentanta Polski i trenera GKS-u Katowice Jacka Płachty w odważnej akcji minął dwóch występujących na co dzień w NHL defensorów Deana Kukana i Jonasa Siegenthalera, zagrał sobie krążek najpierw prawą, a później lewą łyżwą i będąc już na kolanach oddał celny strzał, pokonując Berrę.
Fantastyczny gol Mathiasa Plachty:
Dla Szwajcarii z gry gola i asystę zaliczył Denis Malgin, który ma już na tegorocznych Mistrzostwach Świata 12 punktów. Były podopieczny Henryka Grutha z juniorskiej drużyny GCK Lions znów jest liderem klasyfikacji punktowej turnieju. Andres Ambühl otworzył wynik golem strzelonym w 122. występie na Mistrzostwach Świata, a na liście strzelców znalazł się też Pius Suter. W niemieckiej ekipie gola i asystę zaliczył Kai Wissmann, a swoje trafienie dołożył Stefan Loibl.
Także przed rokiem mecz Niemców ze Szwajcarami kończyły na Mistrzostwach Świata rzuty karne. Wtedy działo się to w ćwierćfinale, a skuteczniejsi byli Niemcy.
Teraz Szwajcaria wygrała grupę A z 20 punktami i w ćwierćfinale zmierzy się z reprezentacją USA. Z kolei nasi zachodni sąsiedzi z dorobkiem 16 "oczek" zajęli 2. miejsce, a na ćwierćfinałowego przeciwnika muszą poczekać do rozstrzygnięcia dzisiejszego meczu grupy B pomiędzy Finlandią a Czechami.
Niemcy - Szwajcaria 3:4 (2:1, 0:2, 1:0, 0:0, 0:1)
Wissmann (12.), Loibl (16.), Plachta (48.) - Ambühl (2.), Suter (22.), Malgin (39.), Hischier (decydujący rzut karny)
Reprezentacja USA, która będzie rywalem Szwajcarów, jako ostatnia z grupy B awansowała do ćwierćfinału. Stało się tak, ponieważ rywalizująca o "ósemkę" z Amerykanami reprezentacja Łotwy zakończyła udział w fazie grupowej porażką 0:1 ze Szwecją. Jedynego gola w meczu strzelił w 35. minucie William Nylander. Gracz Toronto Maple Leafs po przylocie zza Oceanu, gdzie odpadł z play-off NHL, trafił do siatki dla "Trzech Koron" 2 razy w 2 meczach i w obu przypadkach były to gole zwycięskie. Wszystkie 21 strzałów graczy Łotwy obronił dziś szwedzki bramkarz Linus Ullmark.
Podopieczni Johana Garpenlöva zakończyli fazę grupową z dorobkiem 18 punktów. W tej chwili prowadzą w tabeli grupy B, ale o 2 "oczka" wyprzedzają Finlandię, która wieczorem rozegra swój ostatni mecz w grupie z Czechami. Jeśli gospodarze wygrają za 3 punkty, to oni wyjdą do ćwierćfinału z pierwszej pozycji w grupie. Łotwa kończy rozgrywki grupowe na 5. pozycji z 8 punktami.
Szwecja - Łotwa 1:0 (0:0, 1:0, 0:0)
Nylander (35.)
TABELE GRUP MISTRZOSTW ŚWIATA
Czytaj także: