Hokej.net Logo

MŚ: Finlandia nie obroni tytułu, historyczny półfinał dla Łotwy [WIDEO]

Sammy Blais w barwach reprezentacji Kanady.
Sammy Blais w barwach reprezentacji Kanady.

Reprezentacja Finlandii nie obroni tytułu mistrza świata. Finowie przed własną publicznością ulegli w ćwierćfinale MŚ drużynie Kanady. W półfinale zagra także po raz pierwszy w historii Łotwa.

Finlandia i Kanada na trzech ostatnich Mistrzostwach Świata spotykały się w finale, ale tym razem stawką ich meczu był awans do półfinału.

Przed rokiem w Nokia Arenie w Tampere Finowie pokonali Kanadyjczyków w kontrowersyjnych okolicznościach po dogrywce, ale dziś nie znaleźli sposobu na drużynę prowadzoną przez André Tourigny'ego, który 12 miesięcy temu był w kanadyjskim boksie jako asystent trenera.

Dziś był to zresztą zupełnie inny zespół Kanady, bo żaden z jego graczy nie grał w ubiegłorocznym finale.

Gole dla drużyny z ojczyzny hokeja strzelali: Jack Quinn, Sammy Blais, Michael Carcone i Tyler Toffoli. Kanada prowadziła już 3:0, gdy Finowie wycofali w trzeciej tercji bramkarza i grając w polu 6 na 5 zdobyli swojego jedynego gola po strzale Teemu Hartikainena.

Wielkiego pościgu jednak nie było, bo niedługo później Toffoli ustalił wynik na 4:1 strzałem do pustej bramki. Znakomicie dysponowany kanadyjski bramkarz Sam Montembeault obronił 27 z 28 strzałów rywali. Finom niewiele dało nawet to, że w całym meczu nie otrzymali ani jednej kary.

Przy otwierającym wynik trafieniu Quinna niepewnie interweniował bramkarz gospodarzy Emil Larmi. To do niego w tym roku większe zaufanie miał trener "Lwów" Jukka Jalonen. Tylko zmiennikiem Larmiego był zaś w ćwierćfinale Jussi Olkinuora, który przed rokiem po drodze do mistrzostwa świata grał tak dobrze, że został wybrany MVP turnieju.

Ani jednego gola w Tampere nie strzelił Mikko Rantanen, czyli największa gwiazda NHL, jaka zdecydowała się wziąć udział w tegorocznych MŚ. Gracz Colorado Avalanche z 55 golami był trzecim najlepszym strzelcem ostatniego sezonu zasadniczego w swojej lidze, ale nie znalazł się wśród 16 strzelców bramek dla Finlandii na Mistrzostwach Świata.

I tak jednak Rantanen był najlepiej punktującym fińskim graczem, tyle że zapracował na to 9 asystami w 8 meczach.

Kanada awansowała do półfinału Mistrzostw Świata po raz 8. z rzędu. Żaden inny zespół nie ma takiej serii. Na 7 poprzednich turniejów z 6 przywoziła medale.

Tymczasem Finów zabraknie w najlepszej "czwórce" MŚ pierwszy raz od 2018 roku, gdy w duńskim Herning przegrali w ćwierćfinale ze Szwajcarią. Od tego czasu zespół Jalonena zdobył 2 złote i 1 srebrny medal Mistrzostw Świata, a także "złoto" Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie w ubiegłym roku.

Finlandia - Kanada 1:4 (0:1, 0:1, 1:2)
0:1 Quinn - Crouse 07:12
0:2 Blais - Neighbours - Barron 30:45
0:3 Carcone - Weegar - Middleton 42:54
1:3 Hartikainen - Rantanen - Lehtonen 56:52 (bez bramkarza)
1:4 Toffoli 57:42 (pusta bramka)
Strzały: 28-31.
Minuty kar: 0-4.
Widzów: 11 529.


Rywalem Kanady w sobotnim półfinale będzie reprezentacja Łotwy, która dziś w Rydze wywalczyła awans pokonując w spotkaniu ćwierćfinałowym Szwecję 3:1. To historyczne osiągnięcie Łotyszy, bo po raz pierwszy znaleźli się oni w najlepszej "czwórce" Mistrzostw Świata.

Jednym z katów "Trzech Koron" okazał się gracz, którego Szwedzi sami uczyli grać w hokeja. Dans Ločmelis w wieku 15 lat wyjechał do Szwecji i zaczął grać w młodzieżowych zespołach Luleå HF. Spędził w tym klubie 4 ostatnie lata, przebijając się nawet do pierwszego zespołu. Przed rokiem Boston Bruins wybrali go w drafcie NHL. 19-letni obecnie gracz dziś strzelił Szwedom gola otwierającego wynik.

Drugiego, na wagę zwycięstwa, zdobył w 46. minucie Miks Indrašis, którego mogło w kadrze nie być. Łotysze przyjęli bowiem bardzo ostre stanowisko wobec zawodników wiążących się z klubami rosyjskimi po agresji Rosji na Ukrainę. Ich gry w kadrze zakazują nie wewnętrzne przepisy, a ustawa przyjęta przez parlament.

Tymczasem w ubiegłym roku Spartak Moskwa ogłosił, że Indrašis związał się z nim kontraktem. Ten dopiero po kilku dniach wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że to nieprawda i nigdy nie grałby w kraju agresora. Ostatecznie wylądował w niemieckiej DEL.

Jego dzisiejszy gol z 46. minuty przejdzie do historii jako ten dający Łotwie jej pierwszy półfinał Mistrzostw Świata. Asystował przy nim kolega klubowy Pawła Zygmunta z HC Litvínov Jānis Jaks, który później ustalił wynik strzałem na 3:1. Indrašis zrewanżował mu się asystą, a przy wszystkich golach swojej drużyny asystował Rihards Bukarts.

Wygranej Bałtów nie byłoby jednak, gdyby nie fantastyczna postawa w bramce Artūrsa Šilovsa. 22-letni bramkarz obronił aż 40 strzałów napierających ciągle Szwedów. 

Koledzy z pola wydatnie mu pomogli, bo tak jak w kończącym rozgrywki grupowe meczu ze Szwajcarią, rzucali się pod każdy strzał. W całym spotkaniu podopieczni Harijsa Vītoliņša zablokowali 22 uderzenia rywali. Sami strzelali celnie tylko 15 razy.

Spotkania nie dokończył Mārtiņš Dzierkals, który w jednej z przepychanek trafił trzonkiem kija w twarz Pära Lindholma i otrzymał karę meczu za niesportowe zachowanie.

To drugie w historii zwycięstwo Łotwy nad Szwecją na Mistrzostwach Świata. Poprzednio pokonała ekipę "Tre Kronor" w 2009 roku, ale po rzutach karnych. Z pozostałych 15 wzajemnych meczów Szwedzi wygrali 14, a raz był remis.

Reprezentacji Szwecji wyraźnie nie służy ryskie powietrze, bo przed dwoma laty na MŚ w stolicy Łotwy nie wyszła z grupy. Teraz po zajęciu 2. miejsca w rozgrywkach grupowych zostałaby w Tampere, ale musiała przenieść się na Łotwę dlatego, że wpadła na gospodarzy.

Jej zawodnik Linus Johansson przed meczem jednak buńczucznie zapowiadał: "S*am na to czy to będzie na Łotwie, czy na Bahamach". Z kolei w szwedzkich mediach Łotwę nazywano wymarzonym rywalem w ćwierćfinale.

Teraz Łotysze muszą opuścić magiczną dla siebie Arēnę Rīga, w której fantastyczna atmosfera niosła ich do ważnych zwycięstw i przenieść się do Tampere, gdzie w sobotę zagrają z Kanadą półfinał. Na inaugurację turnieju już z Kanadyjczykami grali i wtedy akurat magia hali nie zadziałała, bo gospodarze ponieśli dotkliwą porażkę 0:6.

Łotwa w swoim pierwszym meczu sparingu w ramach przygotowań do Mistrzostw Świata przegrała z Polską 3:5. W tamtym spotkaniu wystąpiło 8 zawodników grających dziś przeciwko Szwecji.

Łotwa - Szwecja 3:1 (1:0, 0:1, 2:0)
1:0 Ločmelis - Rihards Bukarts - Cibuļskis 12:56
1:1 Liljegren - Raymond - A. Lindholm 29:41
2:1 Indrašis - Rihards Bukarts - Jaks 45:55
3:1 Jaks - Indrašis - Rihards Bukarts 53:46 (w przewadze)
Strzały: 15-41.
Minuty kar: 33-4.
Widzów: 9 200.

Półfinały (sobota):

USA - Niemcy
Kanada - Łotwa

Przeczytaj dodatkowo
Liczba komentarzy: 5

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • hubal
    2023-05-25 22:40:24

    mówiłem Łotwa , było obstawiać

  • beny77
    2023-05-26 07:47:35

    I już wszyscy podekscytowani że skoro wygraliśmy z Łotwą to powinni nam przyznać medal co najmniej, a tak swoją drogą to jestem ciekaw kiedy ostatnio nie było w półfinale nikogo że Skandynawów

  • nochu1
    2023-05-26 08:49:28

    dobrze by było, żeby wypowiedział się ten szwedzki fachowiec, co mu przeszkadzają trochę słabsze druzyny w elicie

    • kanar
      2023-05-26 11:42:30

      Miałem dokładnie to samo napisać, chciałbym zobaczyć minę tego szwedzkiego dziennikarzyny który wypowiadał się na temat słabszych drużyn jak mu taka "słabiutka" Łotwa odesłała z kwitkiem jego mocarną Szwecję...

  • hugo70
    2023-05-26 15:34:47

    Liczę po cichu na brąz w przyszłym roku...😜

Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • dzidzio: Aptekarz
  • PanFan1: Szkoda tego sam na sam Llundela
  • PanFan1: Kutfa
  • rawa: Te durne kary zawsze sie mszcza.
  • PanFan1: na własne życzenie
  • szajbu: no jest znacznie lepiej ale mogli prowadzić 3:0 a mamy 1:1
  • PanFan1: oby postawili Tkachuka na nogi
  • rawa: Mam nadzieje, Tkachukowi wymienia ochraniacz do gryzienia i powroci w drugiej.
  • rawa: Ta kara dla Rumcajsa troche z d...
  • AgniechaNT: no nic czas na małą czarną
  • PanFan1: Tkachuk jak rozłożył Eichela mecz wcześniej, zarobił 2+10, Kolesar za Tkachuka dzisiaj nic, nie domagam się, bo było czysto, ale ...
  • rawa: Kocurom wszystko gwizdza.
  • rawa: Faktem jest tez ze podstawa to dyscyplina i chlodna glowa.
  • rawa: No nic czas na kawę.
  • AgniechaNT: rawa nie wiesz czy Mrugała zostaje u was ? bo coś słyszałam że ma do NT wracać
  • rawa: Nie jestem pewien. Szajbu jest na miejscu moze wie cos wiecej.
  • AgniechaNT: szajbu wiesz coś ?
  • PanFan1: Wróci w ramach Zdzisławowego exodusu wychowanków 😁😜
  • szajbu: wydaje mi się że wraca do was
  • dzidzio: Rycerze przyczajeni
  • szajbu: Brawo Bobrovsky
  • PanFan1: Rycerze grają cały czas swoje i to im wychodzi, niepokoi mnie to.
  • rawa: Bob daje rade.
  • rawa: Kolejna niepotrzebna kara.
  • PanFan1: zupełnie nie potrzebna
  • PanFan1: i [****]
  • rawa: Ja pierd....
  • szajbu: tak jak mówiłeś PF1
  • szajbu: grają swoje
  • dzidzio: Pobudka bo puchar odjeżdża!
  • AgniechaNT: może jeszcze się zbiorą, kiedy jak nie teraz
  • PanFan1: Co tam w Nowym Targu Aga, robimy ten hokej jeszcze jaki, czy już po ptokach jest ❓
  • AgniechaNT: był teraz nabór do szkółek, dużo chętnych się zgłosiło, bardzo dużo dzieciaków chce trenować u nas
  • AgniechaNT: Zientara przyciąga
  • PanFan1: Tak słyszałem, to dobre wieści, a seniorzy ❓wiesz coś ❓
  • AgniechaNT: tyle że ponoć wystartują, ale co i jak, nie wiem i chyba mało kto wie
  • PanFan1: Jak krew z nosa to idzie
  • AgniechaNT: cześć wszystkim będę się zbierać bo o 6:00 muszę być w pracy
  • rawa: Jak byla dyscyplina w grze na poczatku w grze to jakos to wygladalo. Potem gorace glowy i niepotrzebne faule. Vegas gra konsekwentnie swoje.
  • dzidzio: strzelać bo dnieje
  • PanFan1: Przewagi kompletnie nie idą, ale zobaczymy jeszcze, Panthers to dość nieobliczalna drużyna.
  • PanFan1: No i jak to widzicie❓bo ja raczej słabo 😉
  • rawa: Nie wyglada to ciekawie.
  • dzidzio: Gudasowi za to nie można odmówić ducha walki
  • PanFan1: 28 razy się zdarzyło w historii że po trzech meczach był wynik 3:0, 27 razy ta drużyna która prowadziła 3:0 sięgała po puchar
  • rawa: PF1 rozumiem, ze nadzieja umoera ostatnia ale fakty przemawiaja za Rycerzami. Glebia skladu i dyscyplina w grze. Tego brakuje Panterom.
  • dzidzio: ale jaja
  • dzidzio: zrobili to!
  • rawa: Ale faktem jest tez to ze sa Nieobliczalni.
  • rawa: Dzidzio jak jestes z nami podczas meczu to wygrywaja.
  • dzidzio: Przyznam się bez bicia że mecze w Vegas odpuściłem
  • PanFan1: Parzymy kawę
  • dzidzio: I to też zrobili znaczy głupią karę
  • PanFan1: Aga śpisz ❓❓
  • dzidzio: Pisała że na 6 idzie do pracy
  • rawa: PF1 Aga pisala, ze do pracy na 6:00 musi sie zbierac.
  • rawa: Kara troche z d...
  • PanFan1: może się mylę, ale przy każdym kontakcie można by się dopatrzyć jakiejś drobnostki i usprawiedliwić nią odgwizdanie przewinienia
  • PanFan1: pewnie że kara z tyłka
  • rawa: Nie mogli grac tych przewag jak koncowke 3t?
  • PanFan1: Gretzky jest w studio meczowym i twierdzi że to był niewystarczający kontakt na odgwizdanie przewinienia
  • rawa: Wiecej bylo gry aktorskiej niz kontaktu.
  • rawa: Jeeeest
  • dzidzio: mamy ich!
  • rawa: Dzidzio musisz w niedziele ogladac
  • dzidzio: a człowiek nastawiał się na dłuższy poranek :)
  • dzidzio: heh przesądy
  • PanFan1: Carter
  • rawa: Kocury mistrzowie dogrywek
  • PanFan1: No to zabawa jeszcze potrwa 💪👏
  • rawa: Chlodna glowa to podstawa.
  • PanFan1: Sprawdza się, że Kocurów oglądać trzeba do samego końca
  • PanFan1: dzięki Pani i Panom za dziś, do niedzieli
  • rawa: Dziekuję Aga i Panowie za wspólne ogladanie. Do niedzieli.
    Dzidzio nie zawiedz;)
  • rawa: https://m.youtube.com/watch?v=JNXs0czHtI0
  • rawa: Kocury 🐀
  • rawa: Eme spiąco królewno przejmuj pałeczka na eSBeku. Cały dzien možesz teraz puszczac kawałki "Bob" Marleya;)
  • uniaosw: Gorący lipiec przed nami :)
  • uniaosw: Prawie południe, ktoś wie czy kosił dzisiaj?
  • Andrzejek111: Rano śpi. Około 18, w porze meczu.
  • emeryt: nie pokosi,zaczyna podać,trudno ,co zrobić
  • botanick: Można jakieś info co tam u Bukowskiego?
  • Arma: 20 zł za transmisję. Hmm
  • statys: I spojrzy jeden potencjalny sponsor z drugim na wspólne zdjęcia działaczy klubów PHL i stwierdzi, no nie, jeszcze tylko
    krótkich spodenek zabrakło.
    Wstyd, moim zdaniem.
  • emeryt: troszke jak spotkanie klasowe,prawda?
  • Luque: Czyli co Minkina z Frasem najbardziej szykowni? ;P
  • Luque: Jak ta reklama z jeeeebbb... nym pingwinem nie przestanie utrudniać mi przeglądania tej strony to chyba sobie odpuszczę... No ileż można...
  • Luque: Chyba 15 razy ją zamknąłem żeby przeczytać artykuł i coś tutaj napisać... żenada...
  • skh: Dziękujemy za uwagę, sprawdzimy ten temat. Postaramy się usunąć problem.
  • Andrzejek111: o. p. e. r. a
  • mario.kornik1971: Co to [****] jest,jaja se robicie? Szlak mnie trafia!!!
  • mario.kornik1971: Co się nikt nie odezwie!!!
  • emeryt: O.p.e.r.a
  • mario.kornik1971: Eme [****] nie opera!!?
  • emeryt: mam opere plus bl. rekl i jest wspaniale
  • rober03: Jak nie Szwajcaria to pingwiny ja rozumiem że trzeba zarabiać ale łatwiej chyba wygrać w totka niż tu otworzyć artykuł żeby 10X w reklamę nie trafić
  • emeryt: oczywiście rano i wieczorem 3x klikam w reklamy
  • emeryt: Jaka SzwJcaria
  • emeryt: Jakie pingwiny?? Kochani gdzie Wy to przeglądacie...
  • mario.kornik1971: Seba,kierownik od reklamy to normalny chłop?
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2023 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe