W meczu na szczycie MŚ U20 Dywizji I Grupy A w niemieckim Füssen, gospodarze pokonali Białoruś 5:1, zachowując miano niepokonanych na jedną kolejkę przed końcem. To pierwsze punkty stracone przez naszych wschodnich sąsiadów.
Wczoraj odbyło się tylko jedno spotkanie, które rozpoczęło przedostatnią kolejkę mistrzostw. Był to pojedynek pomiędzy niepokonanymi dotąd zespołami Niemiec i Białorusi. To jedyne ekipy zachowujące szanse awansu do światowej elity.
Gospodarze zaskoczyli rywali bardzo dobrą, agresywną grą od samego początku. Po pierwszej tercji prowadzili już 3:0, co sparaliżowało podopiecznych Dmitrija Krawczenki. Niemcy na wypracowanie tej bezpiecznej przewagi potrzebowali 4 i pół minuty, bo tyle mniej więcej dzieliło trafienie Justina Schütza otwierające wynik meczu od gola na 3:0 Tima Wohlgemutha, który miał na koncie asystę przy bramce Marco Basslera.
Fot. eishockey-magazin.de
Po przerwie Białoruś spróbowała odrobić straty po strzale Iwana Drozdaua. Kilka minut po nim Yannik Valenti z Vancouver Giants, grających w lidze WHL, podwyższył na 4:1, nie pozwalając rywalom zbliżyć się. W końcówce meczu wynik ustalił Dominik Bokk, zdobywając piątą bramkę dla Niemiec. Mistrz Szwecji z poprzedniego sezonu miał już na koncie asystę w tym spotkaniu.
Sprawa awansu do elity rozstrzygnie się jutro. Jeżeli Niemcy o godzinie 16:30 zremisują z Francuzami po 60 minutach, to już wystarczy, aby świętowali triumf w organizowanym przez siebie turnieju. Gdyby „Trójkolorowym” udało się jednak wygrać za 3 punkty, wtedy otworzy się szansa przed Białorusią, która będzie musiała zdobyć tyle samo „oczek” w meczu zamykającym mistrzostwa, w którym naprzeciwko nich staną Austriacy.
Mecz 4. kolejki:
Niemcy – Białoruś 5:1 (3:0, 1:1, 1:0)
Tabela
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty |
1. | Niemcy | 4 | 11 |
2. | Białoruś | 4 | 9 |
3. | Norwegia | 3 | 3 |
4. | Francja | 3 | 3 |
5. | Łotwa | 3 | 3 |
6. | Austria | 3 | 1 |
Czytaj także:
