Kolejną dwucyfrową liczbę goli w jednym meczu zdobyła reprezentacja Kanady podczas Mistrzostw Świata do lat 20 w Edmonton. Wysokie zwycięstwa we wtorkowych spotkaniach odniosły także drużyny USA i Rosji.
Przy okazji juniorskich Mistrzostw Świata regularnie pojawiają się wątpliwości czy 10 drużyn w elicie to nie za dużo. Tak jest również w tym roku, a dyskusja ożyła szczególnie gdy w jednym dniu Kanada rozbiła 16:2 Niemców, a USA 11:0 Austrię. Były gracz NHL, ekspert telewizyjny PJ Stock napisał wtedy, że elitę należałoby zmniejszyć najlepiej do 6 drużyn. Mecze rozegrane we wtorek znów dodały argumentów tym, którzy tak uważają, bo nie miały większej historii i kończyły się wysokimi wynikami.
Kanada już po raz drugi na swoim domowym turnieju zdobyła dwucyfrową liczbę goli, tym razem gromiąc Szwajcarię 10:0. "Helweci" bronili się dzielnie jeszcze w pierwszej tercji, w której stracili tylko jednego gola, ale później nie mieli już żadnych szans.
Wreszcie błysnął numer 2 tegorocznego draftu NHL Quinton Byfield, który tym razem był ofensywnym liderem drużyny i strzelił 2 gole, a przy kolejnych 4 asystował. Potężnemu napastnikowi do tej pory w MŚJ szło jak po grudzie, bo choć wiązano z nim duże nadzieje, to przed rokiem po drodze do tytułu mistrzowskiego zaliczył tylko 1 asystę w 7 meczach, a w dwóch pierwszych spotkaniach tegorocznego turnieju także asystował tylko raz, choć Kanadyjczycy strzelili 19 goli.
Trener gospodarzy André Tourigny po wczorajszym meczu przyznał, że przeprowadził ze swoim podopiecznym rozmowę motywacyjną. - Mówiłem wszystkim zawodnikom, którzy zdobyli mistrzostwo przed rokiem, że będę dla nich szczególnie surowy. Powiedzieliśmy Quintonowi, że musi się poprawić i odpowiedział właściwie. W tym roku jest bardziej dojrzały niż w zeszłym - skomentował kanadyjski szkoleniowiec.
2 gole i asystę zaliczył w meczu ze Szwajcarią Jakob Pelletier, po bramce i asyście uzyskali: Dylan Cozens, Connor McMichael, Cole Perfetti i Ryan Suzuki, a na listę strzelców wpisali swoje nazwiska też: Kaiden Guhle i Philip Tomasino. "Czyste konto" dzięki 15 skutecznym interwencjom zachował Devon Levi.
Kanada wygrała ze Szwajcarią wszystkie 24 mecze w historii ich konfrontacji na Mistrzostwach Świata U20. Z kompletem 9 punktów drużyna Tourigny'ego prowadzi w grupie A tegorocznego turnieju, a fazę grupową zakończy w sylwestra meczem o awans do ćwierćfinału z pierwszego miejsca przeciwko Finlandii.
Szwajcarzy swój "finał" będą mieli dziś w nocy w meczu z Niemcami, który rozstrzygnie o tym, która z tych drużyn awansuje do najlepszej "ósemki" imprezy. Ekipa Marco Bayera potrzebuje do tego zwycięstwa w regulaminowym czasie gry.
- To będzie trudny mecz, taki mecz numer 7 play-offów - mówi napastnik szwajcarskiej drużyny Joel Salzgeber. - Musimy wygrać, żeby awansować. Trzeba się trzymać planu i robić swoje. Jesteśmy dobrej myśli.
Kanada U20 - Szwajcaria U20 10:0 (1:0, 4:0, 5:0)
Tomasino (2.), Cozens (22.), Pelletier (29.), (56.), Suzuki (34.), McMichael (38.), Byfield (46.), (49.), Perfetti (50.), Guhle (54.)
Tabela grupy A
Miejsce
| Drużyna
| Mecze
| Gole
| Punkty
|
1. | Kanada
| 3
| 29-3
| 9
|
2.
| Finlandia
| 2
| 9-4
| 6
|
3.
| Słowacja
| 3
| 5-7
| 4
|
4.
| Niemcy
| 3
| 9-24
| 2
|
5.
| Szwajcaria
| 3
| 1-15
| 0 |
Środa:
W meczu grupy B Amerykanie rozbili Czechów aż 7:0. Było to jubileuszowe, 1 300. spotkanie w historii juniorskich Mistrzostw Świata.
W pierwszej tercji gole nie padły, ale w drugiej drużyna USA strzeliła 3, a w trzeciej dołożyła kolejne 4. Bohaterem meczu był wybrany z numerem 9 ubiegłorocznego draftu NHL przez Anaheim Ducks Trevor Zegras, który miał udział aż przy 5 golach. Sam strzelił 2, a przy 3 asystował kolegom. Z 10 punktami po 3 meczach jest liderem klasyfikacji punktowej turnieju. Także dwukrotnie do siatki trafił wczoraj Bobby Brink, Cole Caufield uzyskał bramkę i asystę, gole dołożyli Matt Boldy i Arthur Kaliyev, a kapitan Cam York asystował 3 razy. Dzięki 22 skutecznym interwencjom "czystym kontem" mógł się cieszyć bramkarz USA Spencer Knight.
Czesi na turnieju w Edmonton grają na razie bardzo nierówno, bo 7 goli stracili też w meczu ze Szwecją (1:7), ale oba te spotkania przedzielili zaskakującym zwycięstwem 2:0 nad Rosją. Ciągle jeszcze nie są pewni awansu do ćwierćfinału, choć w grupie pozostał im już tylko mecz z outsiderem, Austrią. Amerykanie pokonali reprezentację Czech na juniorskich MŚ po raz 7. z rzędu. Dziś drużyna Nate'a Leamana ma wolne, a w sylwestrowy wieczór zakończy fazę grupową meczem ze Szwecją.
USA U20 - Czechy U20 7:0 (0:0, 3:0, 4:0)
Brink (26.), (36.), Zegras (34.), (57.), Kaliyev (49.), Caufield (51.), Boldy (52.)
W drugim spotkaniu tej samej grupy Rosja odniosła podobnie efektowne zwycięstwo nad Austrią. Podopieczni Igora Łarionowa wygrali z beniaminkiem 7:1, ale oznacza to, że jako pierwsi na turnieju pozwolili Austriakom strzelić gola.
2 bramki i asystę dla zwycięzców zaliczył grający na juniorskich Mistrzostwach Świata już po raz trzeci Wasilij Podkołzin, który był także bohaterem zwycięskiego meczu z USA na inaugurację, Jegor Afanasiew zdobył gola i dwukrotnie asystował, po bramce i asyście uzyskali: Rodion Amirow, Marat Chusnutdinow, Arsienij Griciuk oraz Artiemij Kniaziew, a trzykrotnie przy trafieniach kolegów podawał Roman Byczkow. Amirow swojego gola strzelił z rzutu karnego podyktowanego za faul Jakoba Pfeffera na Jegorze Czinachowie. Ten ostatni z kontuzją opuścił taflę i już na nią nie wrócił.
Rosjanie choć częściowo zrehabilitowali się za porażkę 0:2 z Czechami i ciągle mają szansę na wygranie grupy. Dziś w nocy w swoim ostatnim w niej meczu przejdą jednak teoretycznie najtrudniejszy test fazy grupowej, czyli starcie z niepokonaną dotąd Szwecją. Austria, by awansować do ćwierćfinału, musi za 3 punkty pokonać 31 grudnia faworyzowanych Czechów.
Austria U20 - Rosja U20 1:7 (0:4, 1:0, 0:3)
Peeters (28.) - Amirow (5.), Podkołzin (7.), (14.), Chusnutdinow (17.), Kniaziew (42.), Afanasiew (58.), Griciuk (59.)
Tabela grupy B
Miejsce
| Drużyna
| Mecze
| Gole
| Punkty
|
1.
| Szwecja
| 2
| 11-1
| 6
|
2.
| Rosja
| 3
| 12-6
| 6
|
3.
| USA
| 3
| 21-5
| 6
|
4.
| Czechy
| 3
| 3-14 | 3
|
5.
| Austria
| 3
| 1-22
| 0 |
Środa:
Czytaj także: