Bez niespodzianek wystartowały w Ottawie Mistrzostwa Świata do lat 20. W pierwszym dniu kibice zobaczyli indywidualne popisy liderów reprezentacji Szwecji i USA, pierwszą "dwucyfrówkę", a także pewne zwycięstwo gospodarzy.
Na otwarcie mistrzostw w Ottawie widziana przez niektórych ekspertów w roli "czarnego konia" turnieju Słowacja zmierzyła się ze Szwecją, tradycyjnie typowaną do medali. Słowacy zaczęli dobrze i objęli prowadzenie po strzale swojego kapitana Dalibora Dvorskiego, który w dużej mierze hokejowo wychowywał się w Szwecji, ale później faworyci zdobyli 5 goli z rzędu, a cały mecz wygrali 5:2. Prawdziwy popis dał lider "Juniorskich Koron" Axel Sandin Pellikka, który już przed rokiem był najlepszym obrońcą MŚ U20. Wybrany przez Detroit Red Wings z numerem 17 ubiegłorocznego draftu NHL gracz błysnął hat trickiem i zaliczył asystę przy golu Rasmusa Bergqvista. Dla Szwecji trafił jeszcze Linus Eriksson, a dla Słowacji w końcówce David Jenčko.
Słowacja U20 - Szwecja U20 2:5 (1:0, 0:2, 1:3)
Dvorský (12.), Jenčko (59.) - Bergqvist (24.), Sandin Pellikka (38.), (44.), (55.), Eriksson (56.)
W drugim meczu tej samej grupy B Czesi pokonali Szwajcarów 5:1. Miroslav Holinka i Jakub Štancl zaliczyli dla zwycięzców po bramce i asyście, a strzelali też Eduard Šalé, Petr Sikora i Ondřej Kos, po którego podaniu podwójny rykoszet od szwajcarskich graczy skierował krążek do siatki. Stojący w czeskiej bramce Michael Hrabal obronił 25 z 26 strzałów młodych "Helwetów". Czesi w Ottawie walczą o trzeci z rzędu medal Mistrzostw Świata juniorów, czego nigdy wcześniej nie udało im się w tej kategorii wiekowej osiągnąć. 2 lata temu w Kanadzie zdobyli "srebro", a przed rokiem w Szwecji "brąz".
Czechy U20 - Szwajcaria U20 5:1 (1:0, 2:0, 2:1)
Holinka (5.), Šalé (27.), Kos (28.), Štancl (45.), Sikora (58.) - Braillard (48.)
Piątek:
Szwajcaria - Słowacja
Szwecja - Kazachstan
W grupie A od pewnej wygranej turniej rozpoczęli gospodarze. W obecności 17 997 widzów w hali Canadian Tire Centre Kanada pokonała Finlandię 4:0. Obrońca Matthew Schaefer zdobył gola i zaliczył asystę, zwycięską bramkę zdobył uważany za pewniaka do wyboru z numerem 1 draftu NHL 2026 kuzyn Connora Bedarda Gavin McKenna, na liście strzelców znalazł się jeszcze jego partner z drugiego ataku Luca Pinelli, a także Easton Cowan. Pierwsze "czyste konto" tegorocznych Mistrzostw Świata juniorów zanotował kanadyjski bramkarz Carter George, który obronił 31 strzałów rywali. George, McKenna i Schaefer byli w reprezentacji Kanady, która w kwietniu tego roku zdobyła w Finlandii mistrzostwo świata do lat 18. Ten pierwszy został wówczas wybrany najlepszym bramkarzem turnieju, a drugi był najlepszym strzelcem imprezy.
Kanada U20 - Finlandia U20 4:0 (1:0, 1:0, 2:0)
McKenna (20.), Cowan (26.), Pinelli (56.), Schaefer (60.)
Pierwszą "dwucyfrówkę" na turnieju w stolicy Kanady zaliczyła broniąca mistrzowskiego tytułu reprezentacja USA, która rozbiła Niemców 10:4. 2 golami i 2 asystami do wygranej poprowadził ją James Hagens. 18-latek wiosną tego roku podczas Mistrzostw Świata U18 zdobywając 22 punkty pobił rekord tego turnieju należący wcześniej do obecnej gwiazdy NHL Nikity Kuczerowa, a do Ottawy przyjechał potwierdzić status głównego kandydata do wyboru z numerem 1 w przyszłorocznym drafcie najlepszej ligi świata. 2 bramki i asystę zaliczył jego partner z pierwszego ataku Gabe Perreault, 2 razy trafił też Brodie Ziemer, po bramce i asyście zanotowali: Trevor Connelly, Cole Eiserman i Brandon Svoboda, na liście strzelców znalazł się jeszcze Corey Terrance, a obrońca drugiej formacji Cole Hutson aż 5 razy asystował przy golach swoich kolegów.
USA U20 - Niemcy U20 10:4 (2:0, 4:2, 4:2)
Hagens (9.), (35.), Perreault (12.), (40.), Connelly (22.), Svoboda (39.), Terrance (44.), Ziemer (48.), (50.), Eiserman (59.) - Sumpf (25.), Lewandowski (30.), Boos (46.), Ruckdäschel (57.)
Piątek:
Niemcy - Finlandia
Kanada - Łotwa
Czytaj także: