NHL: Kontaktowe zwycięstwo New York Islanders (WIDEO)

New York Islanders zmniejszyli straty do Tampa Bay Lightning w finale konferencji wschodniej NHL. Mimo że w trzeciej tercji stracili dwubramkowe prowadzenie.
Drużyna z Nowego Jorku w meczu numer 3 finału Wschodu pokonała Lightning 5:3. Po wygranej 2:0 drugiej tercji prowadziła w całym spotkaniu 3:1, ale rywale zdołali odpowiedzieć i doprowadzić do remisu. Na niespełna 3 i pół minuty przed końcem trzeciej tercji jednak Brock Nelson dostał podanie wszerz tafli od Anthony'ego Beauvilliera i zdobył bramkę na 4:3, która później okazała się być zwycięską, bo w samej końcówce, już po zjechaniu do boksu bramkarza rywali Andrieja Wasilewskiego, wygraną przypieczętował Jean-Gabriel Pageau.
Beauvillier podając przy zwycięskim golu zrewanżował się Nelsonowi za sposób, w jaki ten wyłożył mu na tacy gola na 3:1. Nelson minął w swojej akcji Ryana McDonagha, ale nie mając miejsca na strzał zdecydował się objechać bramkę, a zza niej podał do swojego partnera z pierwszego ataku, który trafił do siatki. Wcześniej drużyna Barry'ego Trotza błysnęła także pięknym rozegraniem akcji na 2:1. Po raz pierwszy w play-offach NHL na listę strzelców wpisał się Adam Pelech, kończący szybką wymianę podań z Pageau i Mathew Barzalem. Wynik dla Islanders otworzył specjalista od ostrej gry Cal Clutterbuck, a 34 strzały rywali obronił Siemion Warłamow.
Dla Lightning gole strzelali: Michaił Siergaczow, Ondřej Palát i Tyler Johnson. Wyrównujące na 3:3 trafienie tego ostatniego zostało zaliczone po analizie wideo, która pokazała, że napastnik "Błyskawicy" z powietrza zbijał krążek poniżej poziomu poprzeczki. Drużyna z Florydy zagrała wczoraj bez kontuzjowanego w meczu numer 2 swojego najskuteczniejszego gracza w tych play-offach Braydena Pointa, a także bez zawieszonego za faul na Nelsonie Alexa Killorna. Od początku rozgrywek o Puchar Stanleya nie gra kapitan Lightning Steven Stamkos.
Podopieczni Jona Coopera przerwali serię 6 zwycięstw rozpoczętą po porażce w meczu numer 1 półfinału konferencji wschodniej z Boston Bruins. Nie pomogło im nawet ustanowienie klubowego rekordu 62 wykonanych w meczu ataków ciałem. Zespół miał na koncie mniej takich wejść nawet w kończonym pięcioma dogrywkami spotkaniu pierwszej rundy z Columbus Blue Jackets.
Za to Islanders wygrali, mimo że nie wykorzystali żadnej ze swoich 2 gier w przewadze. W tej serii zamienili dotąd na gola tylko 1 z 11 takich okazji. Z historycznego punktu widzenia, dzięki wczorajszemu zwycięstwu, szanse ekipy Trotza na wygranie całej serii wzrosły z 13,2 % do 30 %, bo tyle drużyn przegrywających 1-2 zwycięża w takich rywalizacjach. Jutro w meczu numer 4 będzie szansa na doprowadzenie do remisu.
New York Islanders - Tampa Bay Lightning 5:3 (1:1, 2:0, 2:2)
1:0 Clutterbuck - Pulock - Martin 12:58
1:1 Siergaczow - Gourde 16:31
2:1 Pelech - Pageau - Barzal 31:50
3:1 Beauvillier - Nelson - Toews 33:50
3:2 Palát - Kuczerow - Siergaczow 42:32 (w przewadze)
3:3 Johnson - Černák - Verhaeghe 52:04
4:3 Nelson - Beauvillier - Bailey 56:35
5:3 Pageau - Bailey 59:24 (pusta bramka)
Strzały: 35-37.
Minuty kar: 29-41.
Stan serii: 1-2. Czwarty mecz w niedzielę.
Komentarze