Hokej.net Logo

NHL: Lawina goli w drugiej tercji (WIDEO)

2021-03-26 07:13 NHL
NHL: Lawina goli w drugiej tercji (WIDEO)

Znakomita druga tercja w wykonaniu Colorado Avalanche odwróciła losy meczu dwóch najlepszych drużyn dywizji zachodniej NHL. "Lawina" zrównała się punktami z liderem.


Podopieczni Jareda Bednara w drugiej odsłonie rozgrywanego we własnej hali meczu z Vegas Golden Knights strzelili 4 gole bez odpowiedzi, a ostatecznie zwyciężyli 5:1, mimo że już w 40. sekundzie jako pierwsi stracili gola. Strzelił im go wracający do gry po kontuzji najlepszy snajper gości Max Pacioretty. Dla Avalanche po bramce i asyście zapisali na swoje punktowe konta: J.T. Compher, kapitan Gabriel Landeskog i Cale Makar. Listę strzelców uzupełnili Joonas Donskoi oraz Pierre-Édouard Bellemare, który ustalił wynik w trzeciej tercji. Compher zdobył zwycięską bramkę strzałem z bekhendu przy bliższym słupku, którego nie zatrzymał źle interweniujący w tej sytuacji Marc-André Fleury. Po drugiej stronie Philipp Grubauer odniósł już 20. zwycięstwo w tym sezonie, ale musiał obronić tylko 18 strzałów, bo to jego zespół dominował na lodzie. Gospodarze zagrali w strojach z logo swoich poprzedników sprzed przeniesienia klubu do Denver, Quebec Nordiques.

Golden Knights dopiero po raz pierwszy w tym sezonie nie zdobyli punktu w meczu, w którym pierwsi strzelili gola. W takich sytuacjach mają do tej pory 18 zwycięstw, czyli najwięcej w NHL razem z... Avalanche. Także po raz pierwszy przegrali po wygranej pierwszej tercji. Wcześniej zwyciężali w 14 takich spotkaniach, co też jest najlepszym wynikiem w NHL. W trzeciej tercji po analizie wideo anulowany został gol Nicolasa Roya dla gości, bo rywale zgłosili "challenge" i wykazali, że wcześniej był spalony. Obie drużyny mają teraz po 45 punktów, ale "Złoci Rycerze" nadal prowadzą w dywizji, ponieważ rozegrali o jedno spotkanie mniej. Avalanche, którzy odnieśli 8 zwycięstw w ostatnich 9 meczach, są na 2. pozycji.




Wygrana pierwsza tercja nie dała wiele także ekipie Boston Bruins. "Niedźwiedzie" do 28. minuty prowadziły z New York Islanders 2:0, ale ostatecznie przegrały 3:4 po dogrywce. Był to ich powrót do gry po odwołaniu 2 meczów ze względu na ligowy protokół COVID-19. Jean-Gabriel Pageau strzelił dla Islanders gola i 2 razy asystował, Anthony Beauvillier znów zdobył bramkę zwycięską w dogrywce i zaliczył asystę, a swoje trafienia dołożyli Josh Bailey i Oliver Wahlstrom. Beauvillier dał swojej drużynie wygraną w dogrywce także 3 dni wcześniej w meczu z Philadelphia Flyers. Z jego 5 goli strzelonych w tym sezonie 4 były zwycięskie. Bruins nie zadowolili swoich kibiców, którzy pojawili się w hali TD Garden po raz pierwszy w tym sezonie. Stanowe przepisy pozwoliły klubowi wypełnić 12 % pojemności hali, a na trybunach pojawiło się 2 191 fanów. Drużyna z Bostonu przegrała z NYI wszystkie 5 dotychczasowych meczów w tych rozgrywkach. W dywizji wschodniej zajmuje 4. miejsce, podczas gdy ekipa z Nowego Jorku prowadzi.

Wygrał wczoraj także drugi zespół z Nowego Jorku. Rangers rozbili na wyjeździe Philadelphia Flyers 8:3. Mika Zibanejad popisał się hat trickiem i dorzucił 3 asysty. Szwed mógł mieć déjà vu, bo taki sam dorobek zaliczył także w wygranym 9:0 meczu z "Lotnikami" 17 marca. Jest pierwszym w historii graczem, który w dwóch spotkaniach z rzędu z tym samym rywalem zdobył 6 punktów. W pozostałych 30 meczach tego sezonu Zibanejad łącznie strzelił 4 gole. Wczoraj także Pawieł Buczniewicz trafił 2 razy, bramkę i 3 asysty uzyskał Ryan Strome, na listę strzelców wpisali się też Filip Chytil i K'Andre Miller, a Adam Fox wyrównał klubowy rekord asystując aż 5 razy. Zibanejad jest pierwszym zawodnikiem od 1943 roku, który w jednym sezonie w dwóch meczach przeciwko temu samemu rywalowi zdobył 6 punktów. Wtedy Doug Bentley zrobił to w barwach Chicago Black Hawks przeciwko Rangers. Dzięki 3. zwycięstwu z rzędu zespół z Nowego Jorku wyprzedził Flyers w tabeli dywizji wschodniej i zajmuje 5. miejsce. Obie ekipy mają tyle samo punktów i rozegranych meczów, ale podopieczni Davida Quinna wygrali więcej spotkań w regulaminowym czasie gry.

"Rosyjskie zwycięstwo" odniósł zespół Washington Capitals. "Stołeczni" pokonali u siebie 4:3 New Jersey Devils, a wszystkie bramki zdobyli dla nich Rosjanie. Wybrany najlepszym graczem meczu Jewgienij Kuzniecow trafił 2 razy, Aleksandr Owieczkin zdobył gola i zaliczył asystę, a ze swojego trafienia cieszył się też Dmitrij Orłow. Kuzniecow przy zwycięskiej bramce miał trochę szczęścia, bo dotknął kijem krążka wstrzelonego przez Justina Schultza, ale by wpaść do bramki "guma" musiała jeszcze odbić się od łyżwy obrońcy gości Damona Seversona. Wcześniej swoim fatalnym błędem gola graczom Devils podarował bramkarz gospodarzy Vítek Vaněček. Czech nie trafił w krążek próbując go wybić, a Nick Merkley natychmiast strzelił do bramki. Capitals są na 2. miejscu w dywizji wschodniej, a ich wczorajsi rywale pozostają na przedostatniej, 7. pozycji. Obie drużyny dziś w nocy polskiego czasu zagrają ze sobą ponownie.

Gol Nicka Merkleya po fatalnym zagraniu Vítka Vaněčka



Dogrywka przesądziła o wyjazdowym zwycięstwie Carolina Hurricanes nad Columbus Blue Jackets. Sebastian Aho w dodatkowej części meczu dał "Huraganom" wygraną 4:3. To pierwsze trafienie Fina w dogrywce od 2 lat. Wcześniej nietypowego gola zza bramki, klęcząc na jednym kolanie, strzelił Czech Martin Nečas, który miał też asystę. Na liście strzelców w zwycięskim zespole znaleźli się jeszcze Nino Niederreiter i Cédric Paquette, a obrońca Dougie Hamilton asystował i wydłużył do 13 swoją serię meczów ze zdobytym punktem. Wyrównał tym samym najdłuższą punktową passę w NHL w tym sezonie. Wcześniej taką samą miał Auston Matthews. Obie drużyny zakończyły serię 4 bezpośrednich meczów. 2 pierwsze wygrali Blue Jackets, a 2 kolejne Hurricanes. Zespół z Raleigh jest 2. w dywizji centralnej. Ekipa z Columbus zajmuje 5. miejsce.

Gol Martina Nečasa zza bramki na jednym kolanie



W derbach prowincji Ontario Toronto Maple Leafs pokonali po dogrywce Ottawa Senators 3:2, mimo że ich bramkarz Jack Campbell stratami po wyjazdach z własnej bramki sprezentował rywalom oba gole. W dogrywce zwycięstwo dał gościom z Toronto Justin Holl, dla którego było to drugie decydujące o wygranej trafienie w NHL. Poprzednie zanotował 1 lutego 2018 roku. Dla "Klonowych Liści" trafili także Jason Spezza i Ilja Michiejew, który najeżdżając na bramkę przypadkowo ramieniem skierował do niej krążek odbity od słupka po zagraniu T.J.'a Brodie'ego. Sędziowie na lodzie gola nie uznali, ale analiza wideo pokazała, że był prawidłowy. Maple Leafs prowadzą w dywizji północnej. Senators, którzy stracili dotąd najwięcej goli w NHL (135), są w niej na ostatnim miejscu. Kamery telewizyjne zarejestrowały wczoraj reakcję generalnego menedżera klubu z Ottawy Pierre'a Doriona na decydującego gola. Dorion złapał stojący obok niego kubek z piwem i cisnął nim z całej siły.

Gol Connora Browna po fatalnym wyjeździe z bramki Jacka Campbella



Buffalo Sabres śrubują swoją serię porażek. "Szable" przegrały już po raz 16. z rzędu, ponownie ulegając Pittsburgh Penguins. W środę było 2:5, a wczoraj 0:4. Najlepszym graczem meczu został wybrany bramkarz "Pingwinów" Casey DeSmith, który obronił wszystkie 36 strzałów i po raz 2. w ostatnich 4 meczach zachował "czyste konto". Jared McCann strzelił 2 gole, Radim Zohorna trafił w swoim debiucie w NHL, wynik ustalił w końcówce strzałem do pustej bramki Jake Guentzel, a Sidney Crosby asystował trzykrotnie i ma już 1 300 punktów w NHL. Z obecnie grających w tej lidze zawodników więcej zdobyli tylko Joe Thornton i Aleksandr Owieczkin. Penguins wygrali u siebie 14 z 18 rozegranych meczów. Gdyby brać pod uwagę tylko mecze we własnej hali, byliby liderami NHL. Ale że tak nie jest, to w dywizji wschodniej zajmują 3. miejsce. 16 porażek najgorszych w lidze Sabres to najdłuższa seria, od kiedy wprowadzono do NHL rzuty karne jako sposób rozstrzygania meczów. Już tylko 2 przegranych brakuje ekipie Dona Granato do wyrównania najdłuższej serii przegranych w historii, należącej do "Pingwinów" z sezonu 2003-04.

Zespół Minnesota Wild pokonał 2:0 Buffalo Sabres, strzelając oba gole w drugiej tercji. To już jego 11. z rzędu zwycięstwo u siebie. Pierwsze trafienie było dziełem Marcusa Johanssona, który na 3 bramki w tym sezonie dwiema rozstrzygał o wynikach. Drugiego gola dołożył najlepiej punktujący debiutant rozgrywek Kiriłł Kaprizow, a Cam Talbot obronił 37 strzałów i zanotował 24. "czyste konto" w NHL. Wild byli wczoraj niezwykle skuteczni, bo do odniesienia zwycięstwa wystarczyło im zaledwie 11 celnych strzałów. Drużyna strzelająca tak rzadko po raz ostatni wygrała mecz w NHL w styczniu 2014 roku. Wtedy również byli to "Dzicy" w starciu z Washington Capitals. Wówczas zdołali zdobyć aż 5 goli (było 5:3), a wynik tamtego spotkania - podobnie jak wczoraj - otworzył Johansson, tyle że wtedy trafiał jeszcze dla Capitals. Co więcej, drużyna z St. Paul jest odpowiedzialna za 3 z 6 zwycięstw odniesionych w XXI wieku w NHL przez zespoły oddające 11 strzałów w meczu. Po 3 wygranych z rzędu zespół Deana Evasona jest na 3. miejscu w dywizji zachodniej. Blues zajmują 4. pozycję. Wczorajszy mecz rozpoczął się bójką Ryana Hartmana (MIN) z Braydenem Schennem.


Bójka Ryana Hartmana z Braydenem Schennem na początku meczu




Chicago Blackhawks 2. raz w ciągu 3 dni pokonali u siebie Florida Panthers. We wtorek było 3:2, a ostatniej nocy 3:0. Bohaterem spotkania był bramkarz gospodarzy Kevin Lankinen, który obronił 41 strzałów i po raz 2. w NHL zachował "czyste konto". Patrick Kane strzelił zwycięskiego gola i asystował, także bramkę i asystę zaliczył Brandon Hagel, a trafił jeszcze Pius Suter. Podopieczni Jeremy'ego Collitona obronili wszystkie 6 osłabień, choć w tym elemencie zajmują dopiero 27. miejsce w NHL ze skutecznością 73,6 %. Po raz pierwszy od 5 meczów nie stracili gola w mniej licznym składzie. Drużyna z Chicago zajmuje w dywizji centralnej 4. miejsce. Panthers przegrali 3 spotkania z rzędu, ale są ciągle na 3. pozycji. Wczorajszego meczu nie dokończył ich drugi najlepszy strzelec Patric Hörnqvist, którego w trzeciej tercji ostrym atakiem ciałem do szatni odesłał Nikita Zadorow.

Kontuzja Patrica Hörnqvista po ostrym wejściu Nikity Zadorowa



Wielki mecz rozegrał tej nocy drugi najniższy hokeista NHL. Mierzący zaledwie 168 centymetrów Rocco Grimaldi strzelił 4 gole i poprowadził Nashville Predators do zwycięstwa 7:1 nad Detroit Red Wings. 28-letni napastnik już w pierwszej tercji popisał się hat trickiem w odstępie zaledwie 2 minut i 34 sekund, co jest rekordem klubu. Oprócz niego dla drużyny z Nashville trafiali: Mikael Granlund, Mathieu Olivier i Eeli Tolvanen, a Juuse Saros obronił 20 strzałów. Grimaldi w 15 meczach przed wczorajszym spotkaniem nie zdobył ani jednego punktu, a w 25 występach w tym sezonie tylko 3 razy trafił do bramki. 4 gole jednego gracza w meczu to wyrównany rekord klubu ze stanu Tennessee. "Drapieżnicy" pierwszy raz w tym sezonie wygrali 3 mecze z rzędu. Pozostają jednak na 6. miejscu w dywizji centralnej. Red Wings przegrali 3 ostatnie spotkania, a w 2 poprzednich nie strzelili gola. Są ostatni w dywizji.

4 gole Rocco Grimaldiego



Dallas Stars wreszcie znaleźli sposób na Tampa Bay Lightning i pokonali rywala, z którym przegrali wszystkie 4 poprzednie mecze w tym sezonie, a wcześniej także finał Pucharu Stanleya we wrześniu ubiegłego roku. Roope Hintz strzelił zwycięskiego gola w 59. minucie i zaliczył 2 asysty, także bramkę i 2 asysty zanotował Joe Pavelski, Jason Robertson do swojego gola dorzucił asystę, a trafił też Miro Heiskanen. Zakończyła się seria 12 zwycięstw bramkarza "Błyskawicy" Andrieja Wasilewskiego. Z kolei bramkarz "Gwiazd" Jake Oettinger w drugiej tercji popisał się fantastyczną interwencją kijem po strzale z najbliższej odległości Ondřeja Paláta. Drużyna z Dallas jest ciągle na przedostatnim, 7. miejscu w dywizji centralnej. Lightning, mimo porażki, mają najlepszy dorobek nie tylko w dywizji, ale także w całej lidze.

Fantastyczna interwencja Jake'a Oettingera po strzale Ondřeja Paláta




WYNIKI

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Simonn23: Coś się w Trzyńcu zacięło, nawet jeśli awansują, to obawiam się, że praska Sparta nie da im większych szans
  • narut: Sprata tym bardziej będzie ciężka dla tak grającego Trzyńca do przejścia, że ma z nim stare porachunki do wyrównania, także te z zeszłego roku..
  • Paskal79: No ciekawe bjakbto będzie w 7; meczu.......
  • hanysTHU: No i duppa, graty chemicy!
  • Simonn23: No jestem bardzo ciekaw czy w czwartek staną Stalownicy na wysokości zadania czy będzie ogromne rozczarowanie
  • Luque: Tymczasem polscy piłkarze mają karne o awans
  • Luque: No nie pamiętam żeby kiedykolwiek strzelili 5 karnych pod rząd, jakiś cud
  • Simonn23: A takie pytanie do nowotarżan, jeździcie na mecze do Popradu?
  • omgKsu: Bilety na finał w Oswiecimiu już w sprzedaży on-line , także spieszmy sie kupować bo tak szybko sie sprzedają ;)
  • rober03: Zakupione na oba mecze. Tak coś czułem że szybciej będą
  • TenHasek;): Na ten drugi mecz w Oświęcimiu to nie kupujcie chyba że lubicie masochistyczne tematy ;D Po co znowu oglądać jak Katowiccy zawodnicy się oblewają szampanem i biorą puchar do Katowic
  • omgKsu: Słaba napinka haszku , próbuj dalej ;)
  • Andrzejek111: Co powiecie o wyprzedaży dwóch pierwszych meczy w Satelicie (~1400)??
  • hanysTHU: Kupujcie, ja czekam do wtorku. Wtedy kupię. Jest pula dla karneciarzy także mi nie zabraknie.
  • hanysTHU: Druga sprawa to zobaczymy ilu kibiców sukcesu będzie przed telewizorami...
  • hanysTHU: Na razie to się oblewają zimnym potem z napinki.
  • hanysTHU: A tak naprawdę to żałuję, że nie mamy większych hal z sektorami dla gości, bo dwie najlepsze ekipy ultras w thl by miały okazję się zmierzyć na oprawę.
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe