Tampa Bay Lightning, Vancouver Canucks i Florida Panthers wygrały swoje mecze różnicą jednego trafienia. Blisko jedna trzecia spotkań w tym sezonie kończy się najmniejszą z możliwych różnic. W ten sposób triumfowano w 41 przypadkach z 133 gier, co daje blisko 31%. Gołym okiem widać jak zacięte boje toczą się na taflach NHL.
Czołowe miejsca w drafcie wiodą prosto do zdobyczy bramkowych
Wygrana Toronto Maple Leafs 4:2 w Winnipeg oznacza, iż „Klonowe Liście” pozostają niepokonane na wyjazdach w tym sezonie (5 spotkań), a jednocześnie, że to po raz pierwszy od 2 marca Jets nie zdobyli w meczu u siebie żadnego „oczka”. Ich seria wynosiła 14 wygranych i jedna porażka za jeden punkt.
Maple Leafs wcześniej tylko dwa razy odnotowali taki początek gier wyjazdowych w danych rozgrywkach. W 1993/94 zwyciężyli również 5 razy, a w edycji 1940/41 wygrali aż 7 pierwszych gier w delegacji. Jeżeli „Klonowym Liściom” uda się zwyciężyć w następnym spotkaniu to wyrównają najlepsze osiągnięcie ostatnich lat, należące do Colorado Avalanche z kampanii 2013/14. Rekord wszech czasów jest w rękach Buffalo Sabres i wynosi 10 gier.
Wszystkie gole w meczu z Winnipeg padły po strzałach zawodników wybieranych w 1. rundzie draftu. Wśród triumfatorów byli to: Kasperi Kapanen (2014), Tyler Ennis (2008), Nazem Kadri (2009) i John Tavares (2009). Dla Jets gole zdobyli: Nikolaj Ehlers (2014) oraz Mark Scheifele (2011).
To 7. mecz w tym sezonie, w którym co najmniej 6 graczy wybieranych w 1. rundzie draftu zdobyło bramki. Największa w historii kombinacja goli zdobytych przez zawodników z czołowej grupy naboru miała miejsce w październiku 2011 roku w spotkaniu wygranym przez Jets 9:8 z Philadelphia Flyers. Wtedy do bramki trafiło 10 „draftowców” z 1. rundy.
Kapanen otwierając wynik spotkania zaliczył swój 9 punkt (5G + 4A) w bieżącym sezonie, co oznacza wyrównanie jego najlepszego wyniku w NHL w dotychczasowej karierze. W poprzedniej edycji ligowej taki dorobek widniał na jego koncie po 38 meczach. Teraz ma już go po rozegraniu 10 spotkań. Spośród graczy pochodzących z tego samego draftu co Fin, tylko David Pastrňák (10G + 5A) z Bostonu jest skuteczniejszy w tym sezonie.
Fot. editorinleaf.com
Łącznie 23 graczy z naboru w 2014 roku wystąpiło w bieżącym sezonie na taflach NHL. Tyle samo co z 2013 i 2015. To trzy najliczniejsze grupy.
Punktowa seria Hoffmana
Mike Hoffman rozstrzygnął o wygranej Florida Panthers 3:2 w dogrywce meczu wyjazdowego z New York Islanders. To już trzecie spotkanie z rzędu, w którym 28-letni Kanadyjczyk zalicza trafienie i zarazem 6.kolejny pojedynek z co najmniej jednym punktem na koncie. Zdobywca Pucharu Caldera z 2011 roku zdobył w tym czasie 4 gole i dwie asysty.
Fot. media.nhl.com
Dzisiejsza noc była trzecią z rzędu, w której zespół w drodze do zwycięstwa odrobił co najmniej dwubramkowe straty w ostatniej tercji. Ogólnie już 44 razy w tym sezonie doszło do takich sytuacji.
„Pantery” w ostatniej partii meczu z „Wyspiarzami” doprowadziły do wyrównania od stanu 0:2. Był to 17. przypadek w historii klubu, że w ciągu końcowych 20 minut zespół nadrobił co najmniej dwie bramki różnicy. W lutym 2009 roku udało się zniwelować nawet trzy gole przewagi rywali w meczu z Toronto Maple Leafs.
Koniec serialu punktowego z MacKinnonem i Rantanenem w rolach głównych
Bramka Nikity Kuczerowa była jedynym trafieniem w spotkaniu Tampa Bay Lightning z Colorado Avalanche. To już 6. mecz z rzędu, w którym Rosjanin punktował (3G + 5A). Bohaterem spotkania był również jego rodak Andriej Wasilewski. Bramkarz „Błyskawicy” obronił wszystkie 22 strzały rywali. Oznacza to, że golkiper rodem z Tiumenia zakończył trwające od początku sezonu serie punktowe Nathana MacKinnona i Mikko Rantanena. Licznik tego duetu zatrzymał się na liczbie 9 meczów.
Obecnie najdłuższą wciąż trwającą serią punktową jest 9 spotkań Sebastiana Aho z Carolina Hurricanes, podczas których zdobył już 4 gole i 10 asyst.
Snajperskie popisy Horvata
Vancouver Canucks wygrali wyjazdowy mecz z Vegas Golden Knights po rzutach karnych. Decydujący najazd wykonał Markus Granlund, natomiast pozostałe dwie bramki dla zwycięzców zdobył Bo Horvat. 23-latek z London w prowincji Ontario uzbierał 5 trafień w ostatnich 6 grach. W bieżącym sezonie zdobył już 7 goli i dołożył do tego dwie asysty. Dla „Orek” była to druga wygrana w ostatnich trzech meczach.
Fot. cbc.ca
Czytaj także: