Hokej.net Logo

Nie igraj z diabłami! GieKSa przegrywa na inaugurację. Decydująca druga tercja

Hokeiści Cardiff Devils (Foto: facebook.com/CardiffDevils)
Hokeiści Cardiff Devils (Foto: facebook.com/CardiffDevils)

Hokeiści GKS-u Katowice na inaugurację zmagań w Turnieju Finałowym Pucharu Kontynentalnego musieli uznać wyższość ekipy Cardiff Devils. Walijczycy będąc wyraźnie lepszą drużyną, pokonali wicemistrzów Polski 6:3. Decydująca dla losów spotkania okazała się druga tercja, w której rywale aż pięciokrotnie zdołali pokonać Johna Murraya.

Jedynie trzy pełne formacje miał dzisiejszego wieczoru do dyspozycji trener Jacek Płachta. Tak wąska kadra katowiczan jak doskonale wiemy wymuszona została względami pozasportowymi. Nutką optymizmu dla katowickich kibiców okazał się powrót do meczowej kadry Mateusza Bepierszcza, którego charakter i wola walki w tak wymagających spotkaniach mogą okazać się na wagę złota.

Od pierwszego wznowienia, które padło łupem Joeya Martina, było jasne z jak wymagającym rywalem przyjdzie mierzyć się wicemistrzom Polski. Walijczycy bez ogródek przeszli do szturmowania katowickiej tercji. Już pierwsze sekundy okazały się okresem wzmożonej pracy dla Johna Murraya. Reprezentant Polski wszedł w spotkanie pewnymi interwencjami, ratując swój zespół z opresji. Północnoamerykański styl gry rywala wydatnie wdał się we znaki hokeistom GieKSy. Przekonał się o tym nawet uchodzący za jednego z większych twardzieli na taflach THL Pontus Englund, który zaliczył efektowny kontakt z bandą po interwencji przeciwnika. Okazją do złapania oddechu była kara nałożona na Joshna MacDonalda. Walijczycy zaprezentowali się jednak bardzo solidnie podczas gry w osłabieniu, nie pozwalając przegrać się katowiczanom. W 15. minucie role się odwróciły i miejsce w boksie kar zajął Pontus Englund. Hokeiści z Cardiff zaprezentowali swój potencjał ofensywny, imponując szybkim rozegraniem krążka. Devils w kolejnych minutach dali się poznać jako drużyna, która potrafi błyskawicznie przeorganizować się z obrony do ataku- wielokrotnie zmuszając Johna Murraya do wzbicia się na wyżyny umiejętności bramkarskich.

Drugą tercję polski zespół rozpoczął w liczebnej przewadze, bowiem u schyłku pierwszej odsłony wykluczony został Josh Batch. Po wyrównaniu formacji katowiczanie zdołali utrzymać się w tercji rywala. Koronkowe rozegranie krążka wypracowało świetną pozycję strzelecką dla Jeana Dupuy, który pokonując Maca Carrutha otworzył wynik spotkania. Niestety podopieczni Jacka Płachty nie zdołali długo utrzymać prowadzenia. W 24. minucie GieKSa próbowała zainicjować atak wyprowadzając długie podanie z własnej tercji. Przejęty przez rywala krążek błyskawicznie wrócił do katowickiej "zony". Z próbą Joeya Martina zdołał sobie poradzić sobie Murray, jednak wobec dobitki MacDonalda był już kompletnie bezradny. Gdy wydawało się, że gra będzie toczyć się w stylu „cios za cios” defensywa GieKSy wyciągnęła dłoń do rywala, tracąc krążek w okolicach własnej bramki. Błąd rozegrania pomiędzy Koponenem a Varttinenem wykorzystał Duggan, który przejętą gumę podał do Reida Duke’a- a ten wyprowadził swój zespół na prowadzenie. W 33. minucie Mateusz Michalski w swoim charakterystycznym stylu objeżdżając bramkę próbował zaskoczyć Carrutha. Niestety nie udała mu się ta sztuka, a po chwili próbując odzyskać utracony krążek, faulował rywala. Grający w przewadze Devils dali popis rozegrania na jeden kontakt-imponującą akcję na bramkę zamienił Brett Perlini. 28 sekund później katowiczan wypunktował Zach O'Brein, stając się autorem czwartej bramki. Tercję, o której wicemistrzowie Polski z pewnością chcieliby jak najszybciej zapomnieć bramkowym akcentem zakończył Cole Sanford,. Kanadyjczyk pomimo asysty katowickich obrońców, zdołał skierować krążek do bramki.

Choć po dwóch tercjach wynik był mocno niekorzystny dla katowickiego zespołu, to hokeiści wicemistrzów Polski wyszli na trzecią odsłonę ze świadomością, że każda zdobyta bądź stracona bramka może wpływać na końcową klasyfikację w przypadku konieczności stworzenia tzw. małej tabeli. Mocny początek ze strony GieKSy nie dał jednak upragnionej bramki. Drogę do siatki udało się znaleźć dopiero w okresie gry w przewadze w 50. minucie. Z lewego skrzydła mocnym strzałem z nadgarstka popisał się Bartosz Fraszko. Tym samym w 54. minucie odpłacili się rywale, gdy boks kar odwiedził Jean Dupuy. Kanadyjczyk wyprowadził groźną akcję, po której mógł pokonać Carrutha, w wykończeniu akcji zabrakło napastnikowi niestety zimnej krwi, co więcej swój rajd wykończył zagraniem wysoko uniesionym kijem, a Walijczycy kolejny raz efektywnie rozegrali swój power-play. Ambitnie i do końca walczący hokeiści z Katowic zdołali odpowiedzieć tylko jednym trafieniem. Podanie Patryka Wronki w 56. minucie do siatki skierował Bartosz Fraszko, uprzedzając interweniującego Carrutha i zdobywając swoją drugą bramkę.


GKS Katowice - Cardiff Devils 3:6 (0:0, 1:5, 2:1)
1:0 Jean Dupuy - Patryk Wronka, Bartosz Fraszko (20:40)
1:1 Joshua MacDonald - Joey Martin (24:00)
1:2 Reid Duke - Samuel Duggan (29:32)
1:3 Brett Perlini - Zach O'Brien, Cody Donaghey (33:07, 5/4)
1:4 Zach O'Brien - Mark Richardson, Jarrod Gourley (34:18)
1:5 Cole Sanford - Joshua MacDonald, Gleason Fournier (38:46)
2:5 Bartosz Fraszko - Patryk Wronka, Pontus Englund (49:30, 5/4)
2:6 Zach O'Brien - Reid Duke, Joshua MacDonald (53:01, 5/4)
3:6 Bartosz Fraszko - Patryk Wronka (55:23)

Sędziowali: Adam Bloski (główny), Marcus Wannerstedt (główny), Christoph Barnthaler (liniowy), Knut Braten (liniowy)
Minuty karne: 6-6
Strzały: 27-49
Widzów: 2874

GKS Katowice: J. Murray - A. Runesson, P. Englund (2), B. Fraszko, G. Pasiut, P. Wronka - A. Varttinen, S. Koponen, C. Mroczkowski, B. Sokay, J. Dupuy (2) - K. Maciaś, J. Norberg, M. Michalski (2), I. Smal, M. Kallionkieli - M. Bepierszcz.
Trener: Jacek Płachta

Devils: M. Carruth - G. Fournier, E. Mosey, J. MacDonald (2), J. Martin, C. Sanford - A. MacWilliam, C. Donaghey, B. Perlini, K. Olischefski, Z. O'Brien - J. Gourley, M. Richardson, S. Duggan, T. Busch, R. Duke - J. Batch (2), B. Schoonbaert, B. Harewood (2), R. Barrow.
Trener: Peter Russell

Czytaj także:

Galeria zdjęć

GKS Katowice - Cardiff Devils 3:6 [16.01.25]

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 5

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • Palestyna
    2025-01-16 22:45:21

    Kibic katowic przed lodowiskiem w Cardiff
    Dywany sprzedam dywany prawie nówka, patelnie oddam gratis

    • SK 1964
      2025-01-16 23:06:22

      No pokazałeś klasę ,kiedy ten portal wyłączy możliwość komentarzy , niestety przez takich jak ty nie ma to sensu....

    • Gieksiorz_z_Bogucic
      2025-01-16 23:25:06

      Te Palestyna nie obudź się wstawaj, zestałeś się…

    • Cinquecento
      2025-01-17 00:06:45

      Aleś zabłysnał, "kolego". Serio!

  • PanFan1
    2025-01-16 23:35:24

    Wyszła widzę Diabełkom druga tercja wybitnie. Kibiców Gieksy znowu w Cardiff dużo, fajnie to wygląda od tej strony.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe