Dogrywka była potrzebna do wyłonienia zwycięzcy meczu rozgrywanego awansem z 27. kolejki TAURON Hokej Ligi. Triumfem poszczycić się może ECB Zagłębie Sosnowiec, które w dogrywce za sprawą Jere Jokinena wygrało 4:3 z JKH GKS-em Jastrzębie.
Jastrzębski impuls i podwójne ciosy w przewadze
Od pierwszych sekund nacierało Zagłębie. Piipponen już w 2. minucie wywołał ogromne zamieszanie pod bramką Kaarlehto, a sędziowie przez dłuższą chwilę analizowali, czy krążek nie przekroczył linii. Ostatecznie po analizie wideo, stwierdzili, że gola nie było. Nie minęło jednak wiele czasu, a gospodarze zaczęli przejmować kontrolę. Urbanowicz próbował sprytnie zza bramki, a Ślusarczyk kąśliwie uderzał z lewego bulika.
Przełom nastąpił w 13. minucie, gdy Zagłębie złapało dwie kary i JKH otrzymało podwójną przewagę. Jastrzębianie nie zmarnowali takiej okazji i najpierw wyszli na prowadzenie za sprawą Szymona Kiełbickiego, który huknął z dystansu, posyłając bombę prosto w okienko, a 51 sekund później Riku Sihvonen idealnie przymierzył przy dalszym słupku. Gospodarze prowadzili 2:0 i mieli mecz pod kontrolą.
Od odrodzenia gości do błyskawicznej riposty
Po przerwie obraz gry zaczął się zmieniać. Zagłębie ruszyło z większą odwagą, wzmocniło pressing i zaczęło regularnie gościć w tercji JKH. W 31. minucie padło trafienie kontaktowe i Sebastian Brynkus wykorzystał idealne, rozciągające podanie i posłał krążek pod poprzeczkę.
Od tego momentu goście wyraźnie przejęli inicjatywę. Później dwukrotnie szukał miejsca jeszcze Sołtys, chociaż Miarka wciąż musiał być czujny przy mocnych strzałach. I w końcu – stało się. W 40. minucie Matthew Sozanski oddał potężny strzał z bulika i doprowadził do remisu 2:2.
Ale JKH nie pozwoliło Zagłębiu nawet przez minutę nacieszyć się wyrównaniem. 11 sekund po bramce Sozanskiego Bartłomiej Stolarski popisał się rajdem środkiem, położył Miarkę i ulokował krążek w pustej siatce. Na przerwę jastrzębianie schodzili prowadząc 3:2.
Presja, nerwy i wyrównanie Roine
Trzecia odsłona to już pełna dominacja Zagłębia. Goście niemal całkowicie zamknęli JKH we własnej strefie. Piipponen, Sołtys czy Chmielewski co chwilę meldowali się pod bramką Kaarlehto, ale ten pozostawał bezbłędny.
W końcu jednak presja dała efekt. W 47. minucie, podczas gry w przewadze, sosnowiczanie znaleźli sposób na rozciągniętą obronę jastrzębian, a Miika Roine dopadł do podania Chmielewskiego i bez problemu trafił do odsłoniętej części bramki. Było 3:3 i mecz rozpoczął się jakby od nowa.
W końcówce były szanse na kolejne trafienia, gdyż Sirkia trafił w pleksę za bramką, a próba Chmielewskiego wylądowała w raku Kaarlehto, ale z biegiem minut obie ekipy rozbijały na swoje ataki i grały uważnie, jakby już tylko wyczekiwały dogrywki. Ostatecznie do tego też doszło, bowiem żadna z drużyn nie przechyliła szali zwycięstwa na swoją korzyść w regulaminowym czasie.
Napięcie, chaos i złoty strzał Jokinena
Dogrywka rozpoczęła się od ogromnych emocji. Najpierw gospodarze musieli się bronić po karze Sihvonena, aby po chwili dołączył do niego Urbanowicz. Zagłębie mogło grać przez 92 sekundy w podwójnej przewadze, ale po chwili Sozanski został odesłany na ławkę kar.
Przewaga została jednak po stronie gości i to oni ostatecznie zadali decydujący cios. W 63. minucie, po dłuższej wymianie krążka i spokojnym ustawieniu formacji, Jere Jokinen odpalił bombę spod bulika prosto w okienko. Krążek zatrzepotał pod poprzeczką, a sędziowie – po analizie wideo – potwierdzili gola.
JKH GKS Jastrzębie - ECB Zagłębie Sosnowiec 3:4 d. (2:0, 1:2, 0:1, d. 0:1)
1:0 Szymon Kiełbicki - Marek Charvát, Jakub Ślusarczyk (12:02, 5/3)
2:0 Riku Sihvonen - Łukasz Nalewajka (12:53, 5/4)
2:1 Sebastian Brynkus - Matthew Sozanski, Jere Jokinen (30:36)
2:2 Matthew Sozanski - Miika Roine (39:14)
3:2 Bartłomiej Stolarski - Emil Bagin, Aku Alho (39:25)
3:3 Miika Roine - Aron Chmielewski, Jere-Matias Alanen (46:57, 5/4)
3:4 Jere Jokinen - Michał Naróg, Erkka Seppälä (62:38, 4/3)
Sędziowali: Krzysztof Kozłowski, Rafał Noworyta (główni) - Dariusz Pobożniak, Mateusz Kucharewicz (liniowi)
Strzały: 21-29
Minuty karne: 10-8
Widzów: 590
JKH GKS: K. Kaarlehto - A. Alho, E. Bagin, R. Sihvonen (2), B. Stolarski, Ł. Nalewajka - P. Bezuška, J. Onak (2), M. Urbanowicz (2), S. Kiełbicki, J. Ślusarczyk (2) - M. Charvát, P. Hanzel, O. Laszkiewicz, K. Moś (2), W. Zając - F. Wojciechowski, J. Adámek, M. Kuzak, D. Kolat.
Trener: Rafał Bernacki
Zagłębie: M. Miarka - M. Sozanski (4), B. Ciura (2), J. Jokinen, E. Seppälä, S. Brynkus - M. Naróg, K. Biłas, A. Chmielewski, M. Roine (2), J. Piipponen - M. Kotlorz, J. Wanacki, V. Sirkiä, J. Alanen, M. Bernacki - O. Krawczyk, P. Ciepielewski, J. Sołtys, E. Kaczyński, A. Gromadzki.
Trener: Matias "Maso" Lehtonen
Czytaj także: