Podczas meczu dopuścił się fizycznego ataku na sędziego. Dla 23-letniego napastnika sezon właśnie się skończył, bo usłyszał surowy werdykt organu dyscyplinarnego.
Zawodnik drużyny Bridgeport Islanders w lidze NHL Adam Beckman podczas spotkania z Charlotte Checkers fizycznie zaatakował sędziego. Kanadyjczyk pchnął jadącego przed nim arbitra tak, że ten upadł na lód, a następnie z dużym impetem wpadł w bandę.
Co ciekawe, na lodzie Beckman w ogóle nie został za swoje zachowanie ukarany. Jego sprawą zajęła się jednak Komisja Bezpieczeństwa Zawodników AHL. I wymierzyła mu karę 10 meczów zawieszenia.
Oznacza to, że winowajca w tym sezonie już się na lodzie nie pojawi. Jeden mecz zawieszenia odcierpiał ostatniej nocy. Jego drużynie, która jest filialnym zespołem New York Islanders, do końca rozgrywek pozostały jeszcze 4 spotkania, a wiadomo, że w fazie play-off nie wystąpi, bo jest outsiderem ligi i szanse na awans dawno straciła.
Beckmanowi pozostanie więc jeszcze 5 gier, w których nie będzie mógł wystąpić, ale nie wiadomo, kiedy odbędzie resztę kary, bo po tym sezonie kończy mu się kontrakt. Pozostałe spotkania z wymierzonego zawieszenia zostaną mu zaliczone jako odbyte wtedy, gdy znów pojawi się w składzie którejś z drużyn AHL.
Komisja Bezpieczeństwa Zawodników nie miała wielkiego wyboru karząc hokeistę, bo przepisy AHL przewidują za fizyczny atak na sędziego automatyczne zawieszenie. Jego czyn zaliczono jednak do tzw. kategorii II, czyli uznano, że nie miał zamiaru doprowadzić do urazu arbitra. Za takie zachowanie grozi właśnie minimum 10 meczów zawieszenia. Ataki z kategorii I, czyli wykonane z zamiarem doprowadzenia do urazu sędziego, są zagrożone karą od 20 meczów w górę.
Beckman to gracz wybrany w 2019 roku w drafcie NHL przez Minnesota Wild. W barwach tej drużyny rozegrał w najlepszej lidze świata 23 mecze i zaliczył 3 punkty za asysty.
Czytaj także:
