Siarhiej Bahalejsza w sezonie 2021/2022 należał do grona najlepszych obrońców występujących w naszej ekstralidze. W czerwcu tego roku zmienił barwy klubowe, a kilka dni temu poinformował, że zdecydował się powiesić łyżwy na kołku.
Przypomnijmy, że Siarhiej Bahalejsza przeszedł do JKH GKS-u Jastrzębie w 2021 roku, mając w swoim dorobku występy w KHL i na jego bezpośrednim zapleczu, a także solidną przeszłość w białoruskiej ekstralidze. Dość powiedzieć, że wygrał te rozgrywki trzykrotnie: dwa razy z Niomanem Grodno i raz z Junostią Mińsk.
Działacze ekipy znad czeskiej granicy pokładali w nim spore nadzieje, a doświadczony defensor ich nie zawiódł. Dał jakość nie tylko w defensywie, ale pokazał też, że potrafi dobrze zaprezentować się też po drugiej stronie tafli. Umiał rozprowadzić krążek i huknąć spod linii niebieskiej. Nic więc dziwnego, że trener Róbert Kaláber często korzystał z jego usług podczas gier w przewagach.
Białoruski defensor w całym sezonie zaprezentował też solidny dorobek punktowy. W 43 meczach zdobył w sumie 8 bramek i zanotował 23 asysty. W klasyfikacji plus/minus wypadł na +17, a na ławce kar spędził 30 minut.
Później wrócił do ojczyzny, podpisując kontrakt z Mietałłurgiem Żłobin i zdobył z tym klubem swój czwarty tytuł mistrzowski. Poprzedni sezon spędził w Niomanie Grodno, a w sezonie 2024/2025 miał grać w HK Homel. Po kilku meczach zdecydował się zakończyć sportową karierę. Powodem była kontuzja szyi.
– Już w zeszłym sezonie dręczyły mnie pewne problemy zdrowotne. W szczególności z szyją. Latem wyzdrowiałem i wydawało się, że wszystko jest w porządku. Jednak w okresie przygotowawczym w Homlu, dosłownie tydzień po rozpoczęciu zgrupowania, ból znów się pojawił. Następnie w Mohylewie, podczas pierwszego meczu Pucharu Saleja, doszło do nawrotu dolegliwości. Zakończyłem mecz na środkach przeciwbólowych – wyjaśnił 34-letni obrońca, cytowany przez portal hockey.by.
– Po powrocie z wyjazdu przemyślałem wszystko i zdecydowałem, że zarówno dla mnie, jak i dla klubu będzie lepiej, jeśli się rozstaniemy. Niewykluczone, że taki stan utrzyma się przez cały sezon. Postanowiłem więc zakończyć karierę – dodał.
Czytaj także: