Arbitrzy mają dbać o to, by spotkanie rozgrywane było zgodnie z obowiązującymi przepisami, ale też chronić zdrowie zawodników. O tych dwóch fundamentalnych zasadach zapomniał najwidoczniej Patryk Pyrskała, który prowadził wtorkowy mecz pomiędzy Podhalem Nowy Targ a Re-Plast Unią Oświęcim (5:2).
Była 16. minuta gry. Oświęcimianie prowadzili 1:0 po golu Daniiła Oriechina. Akcja toczyła się za bramką biało-niebieskich, skąd Miłosz Noworyta starał się wyprowadzić krążek. Tuż po zagraniu gumy został ostro potraktowany przez Emila Šveca i doznał urazu szyi. Sytuację bardzo dobrze widać na poniższym filmiku.
Na nagraniu można zaobserwować, że nowotarski napastnik uniósł bark i łokieć, a następnie zaatakował głowę młodszego z braci Noworytów. Za to zachowanie uniknął jakiejkolwiek odpowiedzialności, bo sędzia Patryk Pyrskała nie zauważył przewinienia, choć był blisko akcji.
Doszło tutaj do klasycznego ataku w okolice głowy lub szyi, czyli przewinienia z artykułu 124.
Wiemy też, że szefostwo Re-Plast Unii Oświęcim poprosiło Martę Zawadzką, komisarza PHL o wyjaśnienia na ten temat.
Przypomnijmy, że za atak na głowę Filipa Komorskiego zawieszony został Miroslav Zaťko. Doświadczony Słowak musiał pauzować przez trzy mecze.
Czytaj także: