Przed hokejem w Jastrzębiu-Zdroju niełatwy okres, ale szefostwo JKH GKS-u Jastrzębie nie zamierza bezczynnie czekać. Drużyna seniorska będzie funkcjonować, ale w nieco innych realiach i warunkach.
Miniony sezon jastrzębscy działacze z pewnością zaliczą do udanych. Awansowali bowiem do finału Pucharu Polski, w którym ulegli jednak silniejszemu kadrowo GKS-owi Tychy 1:3. Ten sam rywal pokonał ich też półfinale play-off, wygrywając całą serię w stosunku 4:2, choć niewiele zabrakło, aby o losach tego pojedynku przesądził siódmy mecz. Krążek uderzony przez Martina Kasperlíka znalazł się w tyskiej bramce o ułamek sekundy za późno.
Jednak w batalii o brąz ekipa z alei Jana Pawła II pokonała Re-Plast Unię Oświęcim, której nie udało się obronić mistrzowskiego tytułu. Ten sukces miał szczególną wartość, bo został wywalczony mimo narastających problemów.
– Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności ten brązowy medal smakuje jak złoty – powiedział nam Leszek Laszkiewicz, dyrektor sportowy JKH GKS-u Jastrzębie. I w tych słowach nie było krzty przesady.
Po sezonie do jastrzębskich hokeistów dotarły hiobowe wieści. Potwierdziły się doniesienia, że Jastrzębska Spółka Węglowa ograniczyła finansowe wsparcie dla hokeja. Nad Jastorem wisiało też widmo koniecznego remontu, mającego całkowicie odmienić obiekt i sprawić, aby stał się bardziej nowoczesny i funkcjonalny. Jego koszt oscyluje wokół 70 milionów złotych.
Oznaczało to, że jastrzębianie będą musieli poszukać sobie tymczasowego obiektu, na którym będą zarówno trenować, jak i rozgrywać mecze. Nie przez rok, ale co najmniej dwa.
Widząc to wszystko po 11 latach z klubem rozstał się trener Róbert Kaláber. Obowiązki szkoleniowca przejął Rafał Bernacki, czyli dotychczasowy asystent Słowaka, który może liczyć na pomoc Leszka Laszkiewicza.
Z zespołu odeszli też niemal wszyscy kluczowi zawodnicy. Za trenerem Kaláberem do Unii Oświęcim podążyli fiński obrońca Aleksi Mäkelä, rosły Białorusin Dmitrij Załamaj, dynamiczny duet napastników Roman Rác - Martin Kasperlík oraz potrafiący uprzykrzyć życie wielu rywalom Samuel Petráš. Z drużyną rozstali się też dwaj znakomicie uzupełniający się Finowie: Hannu Kuru i Teemu Pulkkinen, a także występujący z nimi w jednym ataku Mark Kaleinikovas. Kuru zakotwiczył w GKS-ie Tychy, a pozostali dwaj obrali kurs odpowiednio na Francję i Stany Zjednoczone. Jastrzębie-Zdrój opuścili też rewelacyjnie spisujący się w fazie play-off bramkarz Vilho Heikkinen oraz klasowy obrońca Taneli Ronkainen.

Jedynym obcokrajowcem, który przedłużył kontrakt był Emil Bagin. Dla 31-letniego Słowaka miniony sezon był niewątpliwie najlepszym na polskich taflach i teraz ma być wzorem dla młodszych graczy. Na podobny ruch zdecydował się też dotychczasowy kapitan Maciej Urbanowicz, który dobija do magicznej liczby 1000 meczów w ekstralidze. "Urbi" do tej pory był ustawiany w linii ataku z robiącymi ciągłe postępy Szymonem Kiełbickim i Jakubem Ślusarczykiem.
Szefostwo klubu podpisało też kontrakty z ośmioma obcokrajowcami. Spokój w bramce ma zapewnić Fin Karolus Kaarlehto, linię obronną wzmocnili znani z polskich lodowisk Peter Bezuška, Marek Charvát i Aku Alho, a także blisko dwumetrowy Czech Jakub Adámek.
Zdobycze bramkowe mają zapewnić Fredrik Forsberg, Daniels Bērziņš i Riku Sihvonen, którzy są na razie ustawiani w jednej formacji. Sihvonen nie jest w Polsce postacią anonimową, bo z dobrej strony prezentował się w STS-ie Sanok, a później przeniósł się na zaplecze czeskiej ekstraligi.
Działacze w trudnym czasie zdecydowali się na powrót do formuły sprzed sezonu 2015/2016 roku, zakładającej cięcie kosztów oraz wprowadzenie do gry najzdolniejszych wychowanków klubu. To ma być inwestycja w przyszłość, dlatego też umowy z pierwszą drużyną podpisali dwaj młodzi bramkarze Kacper Michalski i Jakub Futryk, obrońca Filip Wojciechowski, a także występujący w ataku Wiktor Zając i Mikołaj Osiadły.
– Jesteśmy dobrej myśli. Mamy nadzieję, że po remoncie Lodowiska Jastor powrócimy silniejsi na naszą taflę – zaznaczył Kazimierz Szynal, prezes JKH GKS-u.
Póki co jastrzębianie będą musieli korzystać z lodowiska w Karwinie. Zresztą to miasto od lat współpracuje z władzami Jastrzębia-Zdroju.

ZMIANY W KADRZE
Przybyli:
Karolus Kaarlehto (B, Gyergyói HK), Kacper Michalski (B, JKH GKS Jastrzębie II), Jakub Futryk (B, JKH GKS Jastrzębie II), Filip Wojciechowski (O, JKH GKS Jastrzębie II), Peter Bezuška (O, KS Unia Oświęcim), Marek Charvát (O, ECB Zagłębie Sosnowiec), Aku Alho (O, Kiekko-Vantaa), Jakub Adámek (O, Épinal), Wiktor Zając (N, JKH GKS Jastrzębie II), Riku Sihvonen (N, HC Slavia Praga), Daniels Bērziņš (N, Les Aigles de Nice), Mikołaj Osiadły (N, JKH GKS Jastrzębie II), Fredrik Forsberg (N, SC Csíkszereda), Oskar Laszkiewicz (N, JKH GKS Jastrzębie II)
Odeszli:
Róbert Kaláber (T, KS Unia Oświęcim), Maciej Miarka (B, ECB Zagłębie Sosnowiec), Vilho Heikkinen (B, ECB Zagłębie Sosnowiec), Jakub Žůrek (O, HC RT Torax Poruba - MAXA Liga), Dmitrij Załamaj (O, Polonia Bytom), Aleksi Mäkelä (O, KS Unia Oświęcim), Kamil Górny (O, BS Polonia Bytom), Taneli Ronkainen (O, UTE Budapeszt - Erste Liga), Hannu Kuru (N, GKS Tychy), Roman Rác (N, KS Unia Oświęcim), Martin Kasperlík (N, KS Unia Oświęcim), Samuel Petráš (N, KS Unia Oświęcim), Michał Zając (N, BS Polonia Bytom), Tomasz Szczerba (N, Carleton University Ottawa - NCAA), Teemu Pulkkinen (N, Les Rapaces de Gap - Ligue Magnus), Mark Kaleinikovas (N, Bloomington Bison - ECHL)
Legenda: B – bramkarz, O – obrońca, N – napastnik, T – trener.
Zobacz aktualny skład --- >>
***

OD NIEGO BĘDZIE WIELE ZALEŻEĆ
Emil Bagin: – Był kluczową postacią jastrzębskiego klubu w minionym sezonie, a trener Róbert Kaláber często korzystał z jego usług i ustawiał w formacjach specjalnych. Słowacki defensor potrafił rozegrać krążek i nie bał się uderzyć spod linii niebieskiej. Znakomicie wykonywał też rzuty karne.
Zresztą świetnie oddają to statystyki. 31-letni obrońca w całym sezonie wystąpił w 52 meczach, w których strzelił 17 bramek i zanotował 31 asyst. Takiego dorobku pozazdrościć mógł mu niejeden napastnik.
NASZYM ZDANIEM
– Jastrzębscy działacze i hokeiści w ostatnich sezonach deklarowali walkę o medale oraz o trofeum Pucharu Polski. Teraz te plany trzeba będzie odłożyć na później. Priorytetem dla szefostwa JKH GKS-u jest zapewnienie stabilności finansowej i organizacyjnej. Wyniki osiągane przez zespół schodzą w tym momencie na dalszy plan, ale każda drużyna przystępuje do rozgrywek z jasnym celem – chce zaprezentować się z dobrej strony oraz odnosić zwycięstwa.
Jastrzębianie mają słabszą kadrę od czterech ligowych potentatów i prawdopodobnie od zespołu KH Energi Toruń, ale jesteśmy przekonani, że swoje braki będą chcieli zneutralizować walecznością, ambicją i dobrą realizacją założeń taktycznych. Wierzymy, że podopieczni Rafała Bernackiego sprawią kilka niespodzianek w lidze.
ZESPÓŁ W LICZBACH
Średnia wieku: 24,83
Średnia wzrostu: 183
Średnia waga: 83,26
Liczba wychowanków: 10
Liczba obcokrajowców: 9
BILETY I KARNETY:
Bilety:
normalny: 30 zł lub 170 koron czeskich
ulgowy: 25 zł lub 140 koron czeskich
MECZE SPARINGOWE:
13.08.2025 Polonia Bytom – JKH GKS Jastrzębie 2:1 k.
14.08.2025 Polonia Bytom – JKH GKS Jastrzębie 1:2
19.08.2025 ECB Zagłębie Sosnowiec – JKH GKS Jastrzębie 2:0
26.08.2025 AZ Hawierzów – JKH GKS Jastrzębie 3:2
28.08.2025 JKH GKS Jastrzębie – AZ Hawierzów 5:4
Dowiedz się więcej i zamów papierową wersję naszego Niezbędnika.
Czytaj także: