Re-Plast Unia Oświęcim w 11. kolejce TAURON Hokej Ligi pokonała w dawnym klasyku PZU Podhale Nowy Targ 5:2. Dla biało-niebieskich było to piąte zwycięstwo z rzędu. – Można być zadowolonym z tego meczu – przyznał Miłosz Noworyta.
Oświęcimianie pewnie weszli w to starcie i pierwszą odsłonę zamknęli z dwubramkową zaliczką. Na początku drugiej tercji dołożyli kolejne trafienie, jednak rywale byli w stanie odpowiedzieć na to i złapać z nimi kontakt.
– Można być zadowolonym z tego meczu. Myślę, że cały mecz kontrolowaliśmy przebieg tego spotkania z wyjątkiem może drugiej tercji. Mieliśmy swoje sytuacje, których nie wykorzystaliśmy i to się zemściło. Podhale doszło nas na jedną bramkę, ale w trzeciej tercji udało nam się powiększyć przewagę – stwierdził "Benek".
Faktycznie ten okres meczu przebiegł pod dyktando Unii, która dołożyła dwa trafienia i przypieczętowała swoje zwycięstwo, wygrywając 5:2.
Z kolei już w niedzielę czeka nas niezwykle ciekawe spotkanie. Obecny mistrz Polski, lider tabeli i niepokonana dotąd drużyna GKS-u Katowice zmierzy się w „Satelicie” z Re-Plast Unią Oświęcim, która depcze po piętach podopiecznym Jacka Płachty.
– Jaki plan na to spotkanie? Pojechać i wygrać. Tu nic więcej nie można mówić. GKS Katowice jest bardzo dobrą drużyną, jest liderem, więc takie mecze powinny tylko cieszyć. Dwie drużyny z czołówki się spotykają i mam nadzieję, że będzie dobre widowisko – jasno wskazuje oświęcimski obrońca.
WIĘCEJ W MATERIALE WIDEO
Czytaj także: