Hokej.net Logo

Nurminen: Pokazaliśmy, że potrafimy bronić. Pora wygrywać mecze

fot. KH Energa Toruń
fot. KH Energa Toruń

Hokeiści KH Energi Toruń ulegli w wyjazdowym spotkaniu GKS-owi Katowice 1:3. Choć "Stalowe Pierniki" wykazały się sporą dozą charakteru, do końca próbując odwrócić losy spotkania, to nie wystarczyło to, aby wrócić z Katowic z chociaż jednym punktem. W rozmowie z naszą redakcją spotkanie podsumował Juha Nurminen, trener torunian.

HOKEJ.NET: - GKS Katowice wygrywa 3:1. Czy przebieg spotkania, a przede wszystkim styl gry jaki zaprezentowała pana drużyna, był zgodny z przedmeczowymi oczekiwaniami?

Juha Nurminen: – Naszym pomysłem na to spotkanie była oczywiście dobra gra obronie. Twarda gra w strefie neutralnej sprawiła, że ciężko było się przez nią przebić. Myślę, że te założenia funkcjonowały dzisiaj bardzo dobrze. Oczywiście, katowiczanie pozostawali stroną, która miała więcej z gry na krążku. Mieliśmy dzisiaj zdobyć więcej niż jedną bramkę. I to jest nasz główny problem w tej chwili. Daliśmy przeciwnikowi zbyt wiele okazji do zdobycia bramek. Nie mogę powiedzieć, że rozegraliśmy złe spotkanie, jednak przeciwnik miał zbyt dużo okazji, aby losy mogły potoczyć się inaczej.

Na pewno w uzyskaniu wyniku nie pomagają kontuzje w pana zespole. Przyjechaliście do Katowic bez kilku bardzo ważnych graczy.

– Wiadomo, że zawsze znajdziesz przyczyny, aby usprawiedliwić porażkę, ale to prawda. Kontuzjowanych jest pięciu zawodników. Trzeba na to jednak popatrzeć w ten sposób, że jest to okazja dla innych zawodników, aby znaleźć się w kadrze meczowej i pokazać na co ich stać.

Jeżeli taka plaga miała się zdarzyć, to z pewnością lepiej na tym etapie niż w fazie play-off. Czy pierwszym celem pana drużyny będzie próba podjęcia walki o Turniej Finałowy Pucharu Polski?

– Oczywiście. Naszym celem będzie wystąpić w tym turnieju. Gramy z coraz większą intensywnością spotkań. Przed nami kolejny ciężki mecz w niedziele, przeciwko GKS-owi Tychy. Musimy znów utrzymywać dobrą pracę w defensywie, potrzebujemy domowego zwycięstwa.

Za wami spotkanie przeciwko Unii Oświęcim oraz GKS-owi Katowice. Choć spotkania zakończyły się porażką, to obu drużynom napsuliście nieco krwi. To przede wszystkim dobre doświadczenie dla drużyny?

– Zaczynając sezon przeciwko Cracovii straciliśmy sześć bramek, później było spotkanie z Podhalem i trzy stracone bramki, w kolejnym spotkaniu dwie i przeciwko silnym rywalom wyniki 1:3. Pokazaliśmy, że potrafimy się bronić, teraz pora aby wygrywać.

To, co może cieszyć kibiców, to fakt, że mimo osłabień kadrowych KH Energę Toruń stać aby walczyć do samego końca. Wiemy również, że ma pan do dyspozycji dwóch równorzędnych bramkarzy.

– Tak to prawda, dzisiaj to funkcjonowało na odpowiednim poziomie. Mateusz Studziński dzisiaj zaprezentował się bardzo dobrze, jest również Anton, który zmaga się teraz z drobnym urazem. Ale sytuacja dotycząca obsady bramki jest dla nas komfortowa. Mając pięć urazów, stać nas aby cały czas wystawiać cztery pełne formacje. Mam nadzieję, że doświadczenie które zbierają młodzi chłopcy zaprocentuje w kolejnych meczach.

Rozmawiał: Mateusz Mrachacz.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe