Były hokeista został skazany na wieloletnie więzienie za przestępstwa seksualne dokonywane na nastoletnich dziewczętach.
Sąd koronny miasta Manchester w Wielkiej Brytanii wydał wyrok skazujący byłego angielskiego hokeistę Philipa Hamera, który przez 13 lat popełniał przestępstwa seksualne wobec młodych dziewcząt. Jego najmłodsza ofiara miała 11 lat.
Hamer usłyszał wyrok 28 lat więzienia z możliwością przedłużenia go o maksymalny dopuszczalny w brytyjskim prawie okres 8 lat.
Sąd uznał 34-letniego mężczyznę winnym 41 zarzucanych mu czynów. Hamer przyznał się do 20 z nich. Wśród zarzutów były przypadki gwałtów, doprowadzenia lub podżegania dziecka do udziału w czynnościach seksualnych, uwodzenia dzieci (groomingu), napaści z penetracją, napaści seksualnej, czynności seksualnych wobec dziecka, a także wykonywania dzieciom nieprzyzwoitych zdjęć oraz posiadania wykonywanych kobietom ukradkiem zdjęć po spódnicą czy dekoltem (upskirting).
Według sądu Hamer miał w swoim telefonie zdjęcia dziewcząt, wobec których popełniał przestępstwa, przechowywane jako "trofea". Swoje ofiary wywoził w odludne miejsca, w których dopuszczał się czynności seksualnych.
Hamer jako hokeista rozegrał 9 meczów w najwyższej brytyjskiej lidze EIHL w barwach drużyny Manchester Phoenix. Występował także w pierwszej i drugiej drużynie tego klubu w niższych brytyjskich ligach. Początkowo skończył grać w hokeja jako 19-latek, by po 7 latach wrócić do gry na jeden sezon w rozgrywkach 2015-16. Reprezentował także Wielką Brytanię w hokeju na rolkach.
Oprócz tego grał jako statysta w popularnych brytyjskich operach mydlanych, m.in. "Coronation Street" i "Życie w Hollyoaks". Był także zatrudniony przez piłkarskie kluby Manchester City i Manchester United, zajmując się przygotowaniem przyjmowania kibiców podczas dni meczowych.
Sąd ustalił, że Hamer swoją działalnością zajmował się przez 13 lat - od 2010 do 2023 roku. Po raz pierwszy organom ścigania zostało to zgłoszone już w 2011 roku, ale dopiero w 2023, gdy zgłosiły się kolejne poszkodowane dziewczęta, policja rozpoczęła postępowanie wobec byłego hokeisty.
Jego pierwsza ofiara miała 14 lat, podczas gdy on 20. Do nawiązywania kontaktów z młodymi dziewczętami używał mediów społecznościowych. Przez serwis Snapchat uwiódł 11-latkę, samemu mając 27 lat.
Ofiary hokeisty, które ogłoszenie wyroku przyjęły w sądzie w Manchesterze łzami i brawami, przedstawiły swoje świadectwa, mówiąc, że doprowadził je do problemów psychicznych, nadużywania alkoholu, samookaleczeń czy nawet prób samobójczych.
Sędzia Sarah Johnson, uzasadniając wyrok, opisała Hamera jako osobę "mocno manipulującą", która grała w gry emocjonalne ze swoimi ofiarami.
- Nie było żadnych relacji. Pan manipulował i uwodził te niedoświadczone i wrażliwe młode dziewczyny w sposób kontrolujący i prowadzący do zniewolenia. Pana winą było zarówno wykorzystywanie okazji, jak i aktywne ich poszukiwanie, manipulowanie i wykorzystywanie dzieci płci żeńskiej, głównie nastolatek, ale również w wieku tak młodym jak 11 lat - stwierdziła.
Hamer przed sądem tłumaczył się swoją "niedojrzałością" i twierdził, że być może robił to, co robił "z samotności". Jego adwokat bronił go mówiąc, że były hokeista zrozumiał, jakie szkody wyrządził ofiarom, a także, że prowadził "wymagające życie, które doprowadziło do społecznej izolacji" i że jego czyny były efektem "poszukiwania kontaktów społecznych".
Występujący w roli oskarżyciela adwokat Simon Reevell stwierdził:
- Ścieżka przestępczych działań pana Hamera wobec większości ofiar wygląda na taką, w której uwodził je, by czuły się zobligowane do wybaczenia mu wszystkiego, co im zrobił i zaufania mu, że nie powtórzy swojego wcześniejszego zachowania. Podczas gdy w rzeczywistości normą stawały się jego coraz bardziej wygórowane żądania seksualne. Był w stanie to robić dzięki umiejętnej manipulacji wrażliwymi dziećmi.
Czytaj także: