Oksanen: Dla mnie liczy się wyłącznie drużyna
– Mam bardzo dobre wspomnienia z poprzedniego sezonu, więc kiedy tylko otrzymałem telefon z klubu, nie miałem żadnych wątpliwości, że warto spróbować jeszcze raz i praktycznie od razu podjąłem decyzję – tak swój powrót do Comarch Cracovii skomentował Emil Oksanen.
Fiński skrzydłowy, podobnie jak przed rokiem, wzmocnił ekipę „Pasów” przed zamknięciem okienka transferowego.
Oksanen rozegrał w barwach krakowskiego klubu 16 meczów, w których strzelił 3 bramki i zanotował 3 asysty. Ekipa z Siedleckiego 7 w ćwierćfinale play-off pokonała KH Energę Toruń 4:2, w półfinale odprawiła GKS Tychy 4:2, a w finale przegrała z JKH GKS-em Jastrzębie 1:4
– Mieliśmy świetną passę w play-off i doszliśmy do finału. Niestety w najważniejszej fazie czegoś zabrakło i musieliśmy zadowolić się srebrem. Z pewnością wielu chłopaków, którzy zdecydowali się tutaj pozostać odczuwa taką sportową złość oraz głód sukcesu i wspólnie chcemy osiągnąć lepszy wynik niż ten w poprzednim sezonie – wyjaśnił Emil Oksanen, który gra prawym uchwytem kija, a w swoim dorobku złoty medal, po który sięgnął z reprezentacją Finlandii do lat 18.
Po zakończeniu sezonu 23-letni Fin najpierw wrócił do barwach Kiekko-Espoo, występującego na zapleczu fińskiej Liigi. Finalnie wylądował w zespole Mora IK ze szwedzkiej HockeyAllsvenskan Na drugim szczeblu rozgrywkowym w Szwecji rozegrał w 24 mecze, w których zdobył 3 gole i zaliczył 3 asysty.
– Hokej w tym kraju stoi na wysokim poziomie, jest niezwykle szybki i dynamiczny, a liga jest profesjonalna pod każdym względem. Myślę, że sporo się tam nauczyłem i teraz będę chciał to wykorzystać podczas gry w Krakowie – wyjaśnił Oksanen, który chce z jak najlepszej strony zaprezentować się w ekipie z Siedleckiego 7.
– Nie mam żadnych indywidualnych celów. Dla mnie liczy się przede wszystkim drużyna. Jestem więc tutaj po to, by pomóc i zrobię wszystko, co w mojej mocy abyśmy zwyciężyli w lidze oraz pokazali się z dobrej strony w Pucharze Kontynentalnym – zakończył.
Komentarze