Ostatnia prosta przed mistrzostwami
Dwumecz z reprezentacją Białorusi będzie ostatnim sprawdzianem dla polskich hokeistów przed Mistrzostwami Świata Dywizji I B w Wilnie. Rywalami biało-czerwonych będą Wielka Brytania, Litwa, Rumunia, Chorwacja i Holandia.
- Atmosfera w kadrze jest bardzo dobra. Udało nam się zbudować klasową drużynę, która ma duży potencjał. U zawodników widzę ogromną motywację. Wiem, że jeśli kapitan Marcin Kolusz złamie nogę, będzie grał na jednej. Cóż, jestem przekonany, że wywalczymy awans - zadeklarował na dzisiejszej konferencji prasowej Igor Zacharkin, selekcjoner reprezentacji Polski.
I dodał: - Największym problemem kadry nie są wcale ani obsada bramki, ani urazy zawodników. Główny problem tkwi w mentalności. Moi podopieczni muszą wierzyć w swoje umiejętności.
Ze zmianą warty
Zgrupowanie reprezentacji Polski trwa od 24 marca. Pierwszy etap obejmował pracę z młodszymi zawodnikami, a po zakończeniu fazy play-off doszło do zmiany warty. Od 3 kwietnia biało-czerwoni przygotowują się w Tychach.
- Jesteśmy dobrze przygotowani i zmotywowani do gry, bo jednoczy nas wspólny cel. W pojedynkach z Białorusią chcemy nabrać pewności siebie i jak najlepiej się zgrać. Wydaje mi się, że jesteśmy na dobrej drodze, aby podnieść poziom całej dyscypliny - stwierdziłMarcin Kolusz, kapitan polskiej kadry.
Pierwszy test już jutro o godzinie 18.00, rewanż w sobotę o 19.00. Kadra będzie trenować w Tychach do 18 kwietnia. Potem wyjedzie do Augustowa, a stamtąd do Wilna, gdzie w dniach 20-26 kwietnia rozgrywane będą Mistrzostwa Świata Dywizji I B. Na Litwę Igor Zacharkin zabierze dwóch bramkarzy, ośmiu obrońców i trzynastu napastników.
- Drużyna zdaje sobie sprawę z tego, o co walczy. Awans na zaplecze elity otworzy nam wiele furtek. Nie da się ukryć, że nasi zawodnicy grają też o swoją przyszłość - zaznaczył Dawid Chwałka, prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. Orły mogą liczyć także na finansową premię, ale jej wysokość na razie pozostaje tajemnicą. Trzeba mieć na uwadze fakt, że dług hokejowej centrali sięga już trzech milionów złotych.
Zacharkin namaścił następcę?
Po mistrzostwach świata duet rosyjskich szkoleniowców Igor Zacharkin-Wiaczesław Bykow pożegna się z polską kadrą i rozpocznie pracę w SKA Sankt Petersburg. Zacharkin zapowiedział jednak, że mógłby pracować z naszą reprezentacją w charakterze trenera-konsultanta.
Gdy zapytano go o to, kto powinien zostać nowym selekcjonerem, stwierdził: -Jacek Płachta. Pracujemy ze sobą od samego początku i uważam, że świetnie by sobie poradził - wyjaśnił rosyjski szkoleniowiec.
Komentarze