Ostatni mecz Re-Plast Unii Oświęcim z Zagłębiem Sosnowiec był szczególny dla Damiana Piotrowicza. 32-letni skrzydłowy został pożegnany przez oba kluby oraz kibiców biało-niebieskich!
Piotrowicz po 13 sezonach spędzonych na taflach polskiej ekstraligi zdecydował się zakończyć karierę. 11 z nich rozegrał w drużynie Unii, ostatnie dwa w Zagłębiu Sosnowiec.
Na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce wystąpił w sumie w 505 ligowych meczach, w których zaksięgował 221 punktów za 89 bramek i 132 asysty. Sięgnął po trzy medale mistrzostw Polski: jeden srebrny i dwa brązowe.
– Choć nie zdobyłem mistrzostwa Polski, to niczego nie żałuję. Przeżyłem mnóstwo fajnych chwil, poznałem wielu ciekawych i wartościowych ludzi. Z przyjemnością grało mi się w ataku z Sebastianem Kowalówką i Janem Danečkiem oraz dwoma Jarkami: Różańskim i Rzeszutką – powiedział nam wychowanek oświęcimskiego klubu.
– Taka decyzja nie przyszła łatwo, ale kiedyś trzeba było powiedzieć „dość”. Udało mi się znaleźć pracę i rozpocząć życie „po hokeju”. Teraz więcej czasu mogę poświęcić rodzinie, co mnie bardzo cieszy – dodał.
Popularny „Karamba” podczas jednej z przerw otrzymał dwie bluzy meczowe. Jedną od Pawła Krama, prezesa spółki Oświęcimski Sport, a drugą od Michała Kotlorza, kapitana Zagłębia Sosnowiec.
32-letni zawodnik dostał też solidną porcję braw od kibiców, a prowadzący uroczystość Zdzisław Kozaczek, na sam koniec uruchomił syrenę bramkową.
Czytaj także: