W 16. kolejce TAURON Hokej Ligi GKS Tychy pokonał na własnym lodzie KH Energę Toruń 7:2. Było to dotychczas najwyższe zwycięstwo podopiecznych Pekki Tirkkonena w obecnym sezonie. Z bardzo dobrej strony pokazała się trzecia formacja trójkolorowych, która znacząco przyczyniła się do zwycięstwa drużyny. Po meczu krótkiego komentarza udzielił Dominik Paś, skrzydłowy GKS-u Tychy.
HOKEJ.NET: – Twoja formacja zanotowała fantastyczny występ, a Ty zakończyłeś ten mecz z trzema asystami. Jak ten mecz wyglądał z twojej perspektywy?
Dominik Paś, napastnik GKS-u Tychy: – Uważam, że cała nasza piątka zagrała dzisiaj bardzo dobrze. Za naszą sprawą wpadło dużo bramek. Świetnie zaczęliśmy dzisiejsze spotkanie i myślę, że to było kluczem do zwycięstwa. Dzięki przewadze mogliśmy spokojnie grać i kontrolować ten wynik do samego końca.
Na tyskim lodowisku padło dzisiaj mnóstwo bramek, który moment spotkania uważasz za kluczowy?
– Ciężko powiedzieć, który konkretnie moment przesądził o losach meczu. Im więcej bramek strzeliliśmy, grało się trochę łatwiej. Kontrowaliśmy spotkanie i nawet jak straciliśmy gola to można powiedzieć, że nie było dla nas to jakkolwiek dołujące. Mogliśmy dalej robić swoje.
W niedzielę czeka was mecz w Krakowie. Jak nastawienia przed konfrontacją z Comarch Cracovią?
– Mamy jasny cel i jedziemy po trzy punkty. Zawsze chcemy przywozić zwycięstwa do Tychów.
Rozmawiał: Wojciech Piech
Czytaj także: