To już pewne. Dominik Paś wraca do JKH GKS-u Jastrzębie, z którym w poprzednim sezonie sięgnął po potrójną koronę! 22-letni napastnik złożył podpis pod kontraktem, obowiązującym do końca obecnego sezonu.
Paś po poprzednim sezonie zdecydował się spróbować sił w zagranicznym klubie. Początkowo przebywał na testach w Dukli Michalovce, ale ostatecznie nie wywalczył sobie miejsca w ekipie brązowych medalistów słowackiej ekstraligi. Na przeszkodzie stanął mu limit obcokrajowców, który został wprowadzony przed startem sezonu 2021/2022.
– Gdyby Paś był Słowakiem, to na pewno zostałby z nami i miałby pewne miejsce w składzie – wyjaśnił Tomek Valtonen, opiekun Dukli.
Reprezentacyjny napastnik trafił do AZ-etu Hawierzów, jednego z najsłabszych klubów czeskiej Chance Ligi (zaplecze ekstraligi). W jego barwach rozegrał 21 meczów, w których zdobył 2 bramki i zanotował 4 asysty. Na ławce kar spędził 8 minut, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na – 7. Występował głównie w drugiej lub trzeciej formacji i znalazł się w dziesiątce najlepiej punktujących graczy ekipy z Hawierzowa.
Działacze JKH GKS-u Jastrzębie cały czas obserwowali jego sytuację i wykorzystali fakt, że w AZ - po wycofaniu się SK Trhači Kadaň - zamyka tabelę Chance Ligi i zmienia trenerów jak rękawiczki i nakłonili go do powrotu w rodzinne strony.
Paś mimo młodego wieku może pochwalić się solidną ligową przeszłością. Na taflach PHL rozegrał bowiem 266 spotkań, w których zdobył 157 punktów za 61 goli i 96 asyst. Ze swoim macierzystym klubem sięgnął po mistrzostwo Polski, brązowy medal i trzy Puchary Polski.
Czytaj także:
