Pasiut o meczach sparingowych. "W zeszłym roku było podobnie"
GKS Katowice wciąż nie odniósł zwycięstwa w meczach sparingowych. Podopieczni Jacka Płachty przegrali w piątek z Re-Plast Unią Oświęcim 4:6. – Sierpień zeszłego roku pod względem wyników wyglądał dokładnie tak samo, a start ligi był dobry – przypomina Grzegorz Pasiut, kapitan GieKSy.
Mistrzowie Polski do tej pory rozegrali cztery mecze kontrolne. Dwukrotnie przegrali w nich z Comarch Cracovią (2:4, 3:5), a także raz GKS-em Tychy (0:2), z kolei w piątek ulegli Re-Plast Unii Oświęcim (4:6).
– Ciężko powiedzieć coś na gorąco po meczu. Na pewno straciliśmy za dużo bramek – ocenił Grzegorz Pasiut.
– Ale to jest sierpień. W zeszłym roku pod względem wyników wyglądało to dokładnie tak samo, a start ligi był dobry – zwrócił uwagę kapitan GieKSy.
Katowiczanie wygrali wówczas zaledwie 2 z 7 meczów, przegrywając dwukrotnie z Podhalem Nowy Targ i Zagłębiem Sosnowiec.
– Treningi mamy dokładnie takie same, więc bądźmy spokojni. Trener wie, co robi. A my wiemy, w jakim kierunku mamy iść – wyjaśnił doświadczony środkowy, dodając przy okazji, że kształt drużyny nieco się zmienił, a zespół trenuje na lodzie dopiero od kilkunastu dni.
– Nie spotkałem się z sytuacją, w której zawodnicy od razu zaczęli ze sobą grać i świetnie się rozumieć. Ambicji, walki i zaangażowania w sparingach nam nie brakuje, ale są szczegóły i elementy, które musimy poprawić – stwierdził „Pasionek”.
1 września GKS Katowice rozpocznie swoją przygodę z Hokejową Ligą Mistrzów. Na początek podopieczni Jacka Płachty zmierzą się na własnym lodzie z Rögle BK, a dwa dni później podejmą ZSC Lions Zurych.
Komentarze
Lista komentarzy
RafałKawecki
Wyniki w ogóle są nieistotne. Najważniejsze by trochę poruszać się na świeżym powietrzu.