Pasiut: Wiemy, ile znaczył dla nas ten mecz

Hokeiści GKS-u Katowice przegrali bardzo ważny mecz dla układu tabeli. Podopieczni Jacka Płachty ulegli na wyjeździe Marmie Ciarko STS-owi Sanok 2:3. – Każdy z nas jest załamany tym, co się wydarzyło – mówił po meczu Grzegorz Pasiut, czołowy napastnik Polskiej Hokej Ligi.
HOKEJ.NET: – Ponieśliście porażkę, która pewnie bardzo boli, bo uciekły wam bardzo potrzebne punkty, dzięki którym mogliście odskoczyć w tabeli.
Grzegorz Pasiut, kapitan GKS-u Katowice: – Wiemy o co walczymy, wiemy ile znaczył dla nas ten mecz… Ciężko powiedzieć, czy tak źle w niego weszliśmy, czy tak słabo gramy. Każdy z nas jest załamany tym, co się dzisiaj wydarzyło. Mamy pełną świadomość tego, ile mamy czasu, żeby się porządnie ogarnąć, żeby nasza gra wyglądała zupełnie inaczej.
Chyba wam precyzji zabrakło, wasze strzały nie były najlepszej jakości, nie były najbardziej precyzyjne. Bronił co prawda drugi bramkarz, ale nie byliście w stanie mu za bardzo zagrozić.
– Ostatnio ciężko przychodzi nam strzelanie bramek. Jest ich mało, a jak już są to ciężko wypracowane, z kolei my dostajemy dużo łatwiejsze. Na pewno musimy się na tym skupić.
Przed wami jeszcze trzy mecze, rozumiem, że cel jest taki, aby je wygrać i wskoczyć na to trzecie miejsce?
– My musimy patrzeć na swoją grę, nie możemy patrzeć na innych. Trzeba zmienić oblicze tej drużyny, wrócić do tego, co potrafimy grać, przypomnieć sobie mecze z początku sezonu i wygrać te ostatnie spotkania.
Ale w czym tak naprawdę leżał problem? 1-0 padło szybko, wydawałoby się, że macie wszystko pod kontrolą i te bramki są tylko kwestią czasu. A później ta gra troszkę siadła.
– Nie wiem, może myśleliśmy, że dziś zwycięstwo nam łatwo przyjdzie, bo Sanok był w osłabionym składzie i nie bronił pierwszy bramkarz? Nie mam pojęcia. Uczulaliśmy się nawzajem w szatni, żeby każdy podszedł do tego spotkania na sto procent, bo wiadomo, że jest to ciężki teren, ale stało jak się stało. Naprawdę musimy się jak najszybciej pozbierać.
Komentarze
Lista komentarzy
beny77
Ktoś mi może podać powody dla których ciągle broni Jasiek?