Trzecie zwycięstwo z rzędu odnieśli hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim. W meczu 37. kolejki TAURON Hokej Ligi biało-niebiescy pokonali na własnym lodzie Zagłębie Sosnowiec 5:1, a po dwie bramki dla gospodarzy zdobyli Kalle Valtola i Andrij Denyskin.
Podopieczni Nika Zupančiča mają w tym sezonie patent na ekipę z Sosnowca. Pokonali ją już po raz piąty, ale pierwszy raz różnicą czterech bramek. Oświęcimianie zaprezentowali więcej hokejowej jakości, lepiej prezentowali się w destrukcji i wykazali się wyższą skutecznością. Wygrali pewnie i jak najbardziej zasłużenie.
Gospodarze bez zmian
Zwycięskiego składu się nie zmienia – tak głosi stara sportowa dewiza. Trener Unii zastosował się do niej i wystawił dokładnie tych samych zawodników, co w wygranym starciu z KH Energą Toruń 3:0.
Na jedną zmianę zdecydował się Piotr Sarnik. Do bramki Zagłębia wrócił Patrik Spěšný, który zastąpił Mikołaja Szczepkowskiego. Czeski golkiper nie ustrzegł swojego zespołu przed porażką.
Błysk Valtoli i przepiękna fińska akcja
Biało-niebiescy szybko zabrali się do pracy i narzucili rywalom swój styl gry. Już w 5. minucie wynik spotkania otworzył Kalle Valtola, który pokazał, że należy do grona najlepszych ofensywnie usposobionych defensorów występujących w naszej ekstralidze. 28-letni Fin objechał bramkę, zrobił łuk i uderzył z nadgarstka z przestrzeni międzybulikowej. Spěšný próbował interweniować, ale nie zdołał odpowiednio odbić krążka.
Po przerwie oświęcimianie podwyższyli prowadzenie. Na listę strzelców ponownie wpisał się Valtola, który tym razem uderzył spod linii niebieskiej i odebrał zasłużone gratulacje od swoich kolegów.
Sosnowiczanie nie złożyli broni i chwilę później zdobyli kontaktowego gola. To był klasyczny przykład akcji „Tic-Tac-Toe”, którą należy pokazywać najmłodszym hokeistom. Valtteri Niemi zagrał do Olliego Valtoli, a ten wyłożył gumę Niklasowi Salo. Filigranowy skrzydłowy długo się nie zastanawiał i posłał gumę w samo okienko, nie dając żadnych szans Linusowi Lundinowi.
Denyskin w formie, pieczęć pracusia
Podopieczni Nika Zupančiča szybko chcieli odzyskać dwubramkową zaliczkę. W 28. minucie odrobiny precyzji zabrakło Krystianowi Dziubińskiemu, bo uderzony przez niego krążek ostemplował poprzeczkę. Trzy minuty później Sebastian Kowalówka zagrał zza bramki do Dariusza Wanata, ale ten nie zdołał trafić do siatki.
Aż w końcu na cztery minuty przed końcem drugiej odsłony gospodarze zdobyli trzeciego gola, wykorzystując okres gry w przewadze. Na listę strzelców wpisał się Andriej Denyskin, który efektownie przymierzył z prawego bulika.
Rosły Ukrainiec na tym nie poprzestał i w trzeciej odsłonie podwyższył na 4:1. Tym razem, po podaniu Daniela Olssona Trkulji uderzył bez przyjęcia, a guma zatrzepotała w siatce. Warto dodać, że dla Denyskina był to piętnasty punkt zdobyty w styczniu!
Zwycięstwo Unii w 53. minucie przypieczętował Erik Ahopelto. Fiński napastnik, który w każdym meczu solidnie przykłada się do swoich obowiązków po obu stronach tafli, wykorzystał sytuację sam na sam z Patrikiem Spěšným.
Re-Plast Unia Oświęcim - Zagłębie Sosnowiec 5:1 (1:0, 2:1, 2:0)
1:0 Kalle Valtola - Dariusz Wanat, Krystian Dziubiński (04:13),
2:0 Kalle Valtola - Erik Ahopelto, Henry Karjalainen (22:05),
2:1 Niklas Salo - Olli Valtola, Valtteri Niemi (25:21),
3:1 Andrij Denyskin - Carl Ackered, Daniel Olsson Trkulja (35:39, 5/4),
4:1 Andrij Denyskin - Daniel Olsson Trkulja, Mark Kaleinikovas (45:59),
5:1 Erik Ahopelto - Henry Karjalainen, Ville Heikkinen (52:10).
Sędziowali: Mateusz Krzywda, Patryk Pyrskała (główni) - Sławomir Szachniewicz, Wojciech Moszczyński (liniowi).
Minuty karne: 8-10.
Strzały: 39-26.
Widzów: 1300.
Unia: L. Lundin - R. Diukow, K. Jākobsons (2); S. Kowalówka, K. Dziubiński (2), D. Wanat - K. Valtola, J. Uimonen; E. Ahopelto (2), V. Heikkinen (2), H. Karjalainen - P. Bezuška, C. Ackered; A. Denyskin, D. Olsson Trkulja, M. Kaleinikovas - M. Noworyta, K. Prokopiak; A. Prusak, Ł. Krzemień, J. Sołtys.
Trener: Nik Zupančič
Zagłębie: P. Spěšný (2) - O. Krawczyk (2), J. Šaur; R. Szturc (4), O. Valtola, P. Krężołek - M. Charvát, W. Andrejkiw; R. Lindgren, D. Tyczyński, V. Niemi - M. Naróg, M. Kotlorz; D. Nahunko (2), N. Bucenko, N. Salo oraz K. Sikora, O. Włodara, M. Bernacki, T. Kozłowski, A. Karasiński.
Trener: Piotr Sarnik
Czytaj także: