Drużyna Pawła Droni zagra w finale play-off niemieckiej ligi DEL2. Polak będzie miał szansę po raz trzeci triumfować w tych rozgrywkach.
Drużyna Ravensburg Towerstars, której barwy reprezentuje Polski obrońca, zapewniła sobie dziś awans do finałowej rywalizacji wygrywając 5:3 mecz numer 5 półfinału z EC Bad Nauheim. W całej serii zwyciężyła 4-1. Co prawda zaczęła półfinał od porażku u siebie 4:5 po dogrywce, ale później odniosła 4 zwycięstwa - kolejno: 3:1, 4:2, 4:3 po dwóch dogrywkach i wreszcie dziś 5:3.
W dzisiejszym spotkaniu po 2 gole dla zwycięzców strzelili: Kanadyjczyk Josh MacDonald oraz Amerykanin Sam Herr, który jest najlepszym strzelcem fazy play-off na zapleczu niemieckiej ekstraklasy. Raz trafił za to inny amerykański napastnik Robbie Czarnik.
Dronia - jak zwykle ostatnio - wystąpił w pierwszej parze obrony drużyny z Ravensburga. Zakończył mecz z wynikiem +1 w statystyce +/- i oddał 2 strzały na bramkę. W 5 meczach półfinału strzelił gola i zaliczył asystę, a po 9 występach w obecnej fazie play-off ma na koncie 1 bramkę i 2 asysty.
Dla Polaka tegoroczny finał będzie czwartym na zapleczu niemieckiej ekstraklasy. To także dla niego szansa na trzeci triumf w lidze. W 2017 roku zdobył mistrzostwo DEL2 z Löwen Frankfurt nad Menem, a w 2019 z Towerstars. Grał też w finale raz jako zawodnik Fischtown Pinguins Bremerhaven, ale wtedy jego zespół przegrał.
Dla drużyny z Ravensburga tegoroczny awans do finału to szansa, by zapomnieć o tym, co zdarzyło się przed rokiem, kiedy w półfinale została wyeliminowana z rywalizacji z powodów proceduralnych, a właściwie epidemicznych. Klub musiał wtedy oddać walkowerem mecz z Kassel Huskies, przesądzający o odpadnięciu z powodu odesłania całego zespołu do kwarantanny po wykryciu w nim przypadku COVID-19.
O mistrzostwo DEL2 Towerstars, podobnie jak 3 lata temu, powalczą z ekipą Löwen Frankfurt, która w swoim półfinale pokonała Heilbronner Falken 4-0. "Lwy" z Frankfurtu będą miały na starcie przewagę własnej tafli, ponieważ wygrały sezon zasadniczy, a drużyna Droni zajęła w nim 3. miejsce. W bezpośrednich meczach lepiej wiodło się jednak Polakowi i jego kolegom, którzy wygrali wszystkie 4 takie spotkania. Finał rozpocznie się we Frankfurcie w przyszłą sobotę.
Czytaj także: