Petr Klima nie żyje. Czeski "magik" i zdobywca Pucharu Stanleya
W wieku 58 lat zmarł Petr Klima. Czeski napastnik zdobył Puchar Stanleya, a za oceanem zachwycano się jego instynktem strzeleckim i umiejętnością kontroli krążka.
Wiadomość o śmierci czeskiego zawodnika podał klub HC Litvinov, w którym Klima rozpoczął swoją hokejową karierę na początku lat 80.
Oświadczenie wydali też Nafciarze, z którymi Klima wzniósł Puchar Stanleya w sezonie 89/90.
"Jesteśmy niezwykle zasmuceni wiadomością o odejściu Petra Klimy i składamy szczere wyrazy współczucia jego rodzinie i bliskim."
Również NHL umieściła kondolencyjny wpis, w którym przypomina o zasługach Czecha dla klubu z Edmonton, szczególnie zdobyty wówczas przez Oilers Puchar Stanleya.
Na początku kariery występował, poza HC Litvinov występował też w Dukli Igława, gdzie razem z Petrem Rosolem i Vladimírem Kamešem, stworzy zabójczy atak. Cała trójka reprezentowała Czechosłowację na juniorskich Mistrzostwach Świata w 1983 i 1984 roku zdobywając w nich srebrny i brązowy medal. Klima dodatkowo reprezentował swój kraj podczas Canada Cup w 1984, gdzie w wieku zaledwie 19 lat zdobył w pięciu meczach dwie bramki.
Petr Klima był pierwszym zawodnikiem z ówczesnej Czechosłowacji, który wyjechał za ocean, by grać w najlepszej hokejowej lidze świata. Zadebiutował tam w 1985 roku w barwach Detroit Red Wings.
Miało to miejsce tuż po odbyciu obowiązkowej służby wojskowej, od której nie chciał się uchylać. Do Stanów Zjednoczonych przedostał się przez Niemcy Zachodnie, co upamiętnił numerem na koszulce – zawsze grał z "85". Numerem oznaczającym dla niego początek wolnego życia poza żelazną kurtyną.
Napastnik występował w NHL przez trzynaście sezonów, w czasie których rozegrał 786 meczów i zdobył 313 bramek oraz 260 asyst w meczach rundy zasadniczej, a w 95 spotkaniach play-off jego łupem padło 28 bramek i 24 asysty. Grał w barwach Detroit Red Wings, Edmonton Oilers, Tampa Bay Lightning, Los Angeles Kings I Pittsburgh Penguins.
Pod koniec kariery wrócił do Czech i rozegrał dwa sezony w HC Litvinov. Łyżwy powiesił na kołku w 2003 roku. Zmarł w Chomutowie, swoim rodzinnym mieście. Nie podano przyczyny śmierci, wiadomo tylko, że został znaleziony nieprzytomny w swoim domu.
Jego synowie, Kevin i Kelly również zostali hokeistami, grają w lidze czeskiej.
Komentarze