Zackary Phillips w ostatnich dniach przed inauguracją sezonu podpisał kontrakt z JKH GKS Jastrzębie, z miejsca zostając ogłoszonym najgłośniejszym transferem Polskiej Hokej Ligi. W pierwszych dwóch meczach pokazał, iż drzemie w nim olbrzymi potencjał, notując aż siedem punktów za trzy bramki i cztery asysty.
TrenerKaláber zwrócił przed wczorajszym meczem uwagę na to, iż nowy napastnik będzie potrzebował trochę czasu na aklimatyzację w Jastrzębiu-Zdroju. Już w swoim drugim spotkaniu w barwach JKH dołożył jednak olbrzymią cegiełkę do okazałego zwycięstwa 7:3 nad aktualnym mistrzem Polski.
– Naprawdę nie mogę narzekać. Poznałem tu masę świetnych ludzi, miasto również mi się podoba. Mogę tu zjeść w fajnych miejscach, jest wiele opcji na ciekawe spędzenie czasu. Nie pozostaje mi nic innego, niż tylko grać i strzelać gole– zapewniaZackary Phillips po blisko dwóch tygodniach pobytu w Jastrzębiu-Zdroju.
Kanadyjczyk poza grą w Ameryce Północnej, miał okazję także występować w rozgrywkach Wielkiej Brytanii, EBEL czy słowackiej ekstraligi. Na Górny Śląsk przybył po krótkim epizodzie w Dukli Michalovce.
– Jestem naprawdę pozytywnie zaskoczony poziomem waszej ligi. Uważam, że dysponujemy mocną ekipą i dzisiaj daliśmy tego przykład, możemy osiągnąć coś ciekawego. Moim zdaniem poziom sportowy JKH jest lepszy niż Dukli Michalovce, w której ostatnio występowałem– ocenia 28-latek.
Największym indywidualnym wyróżnieniem Phillipsa jest wybór w pierwszej rundzie draftu w 2011 roku przez Minnesota Wild. Wyprzedził wtedy chociażby słynnego Nikitę Kuczerowa, lecz nigdy nie zadebiutował na najwyższym poziomie. Co jego zdaniem poszło nie tak?
– Sam chciałbym znać odpowiedź na to pytanie. W NHL panuje ogromna konkurencja: jeżeli nie wykorzystujesz nadarzającej się okazji, to wypadasz z obiegu i potem ciężko wrócić do gry. Najwidoczniej czegoś mi zabrakło, przez co straciłem swoją szansę – mówi zawodnik rodem z Fredericton.
Phillips przedstawił się polskim kibicom jako snajper o zimnej krwi, zdobywając do tej pory trzy bramki.
– Nieskromnie muszę przyznać, iż jestem całkiem dobrym egzekutorem. Celny strzał jest jedną z moich największych hokejowych zalet. Staram się po prostu maksymalnie wykorzystywać nadarzające się okazje i mam nadzieję, że podtrzymam moją dobrą formę w następnych meczach– zdradza swój sekret.
Czytaj także:
