Tym razem we wtorek rozegramy kolejną kolejkę w ramach rozgrywek TAURON Hokej Ligi. A co nas dzisiaj czeka? Otóż w Oświęcimiu miejscowa KS Unia podejmie GKS Katowice, co będzie najbardziej emocjonującym meczem dzisiejszego popołudnia.
Biało-niebiescy są dotąd jedyną ekipą, która nie straciła w tym sezonie ani jednego punktu. W pokonanym polu zostawili Zagłębie (4:2), STS Sanok (8:1), Polonię (4:2) oraz GKS Tychy (4:3).
Ekipa z grodu nad Sołą prezentuje dojrzały hokej, a zawodnicy nie stronią od walkk. W każdym starciu są w stanie zdobyć nawet brudną bramkę, aby tylko przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Czy katowiczanie będą w stanie ich zaskoczyć?
– Byłoby fajnie odnieść piąte zwycięstwo z rzędu, ale to kolejna dobra drużyna. Przede wszystkim musimy zagrać tak samo jak z GKS-em Tychy. W poniedziałek mamy krótki trening i popracujemy nad kilkoma rzeczami. Ale we wtorek czeka nas ważny mecz i mam nadzieję, że dobrze go zaczniemy – zaznaczył Nick Moutrey.
GieKSiarze nie są już w tak dobrym nastroju, jak ich dzisiejszy rywal. Po trzech spotkaniach mają na swoim koncie pięć punktów za zaledwie jedno zwycięstwo i dwie porażki po dodatkowym czasie gry. W ostatniej kolejce ulegli na własnym terenie JKH GKS-owi Jastrzębie 3:4 po rzutach karnych.
– Próbujemy czasami głupich rzeczy, a to nie jest tak skomplikowane. Musimy grać po obu stronach, uważać na niebieskie linie, wrzucać krążek, te wszystkie małe rzeczy. W tym momencie sami strzelamy sobie w stopę. Fajnie, że wróciliśmy do gry i zdobyliśmy punkt, ale graliśmy zbyt niedbale. Ogólnie rzecz biorąc musimy kilka rzeczy w naszej grze uporządkować – analizował Stephen Anderson.
Starcie underdogów
Również o 18:00 rozpocznie się starcie w Krakowie, gdzie miejscowa Comarch Cracovia podejmie beniaminka tych rozgrywek, czyli BS Polonię Bytom.
Obie te drużyny dotąd zainkasowały po jednym zwycięstwie, jednak wyżej w tabeli plasują się Pasy, gdyż wygrały one za trzy punkty, a bytomianie jedynie za dwa. Ekipa ze stolicy Małopolski pokonała STS Sanok 7:3, a niebiesko-czerwoni po dogrywce wygrali z KH Energą Toruń 3:2. Będzie to zatem bardzo wyrównane spotkanie i każdy wynik jest w nim możliwy.
Wrócić na dobre tory
Pół godziny później rozpocznie się spotkanie w Toruniu. Miejscowa KH Energa podejmie obecnego mistrza Polsk -- GKS Tychy, który za sobą ma już cztery spotkania w ramach Hokejowej Ligi Mistrzów i trzy starcia w THL.
W europejskich rozgrywkach trójkolorowi nie zdobyli na razie punktu punktu, a na rodzimej ziemi ulegli jastrzębskiej i oświęcimskiej drużynie, przez co okupują obecnie siódmą lokatę w ligowej tabeli.
– Walczyliśmy z Unią do samego końca, ale to nie wystarczyło. Było dużo walki na bandach i ogólnie był to twardy hokej, który mógł się podobać kibiciom. Niestety tracimy jednak punkty w domu – wyjaśnił Filip Komorski, kapitan GKS-u Tychy.
Torunianie z kolei w ostatniej kolejce ulegli Polonii Bytom 2:3 po dogrywce, w której stracili krążek we własnej tercji po zderzeniu się ze sobą dwóch graczy, co skrzętnie wykorzystał Andriej Bujalski. Po rekompensatę będą chcieli sięgnąć na własnym terenie, gdzie pokonali już Cracovię 8:3 oraz STS Sanok 9:2.
Bez historii
Ligową kolejkę zamknie natomiast spotkanie pomiędzy ECB Zagłębiem Sosnowiec a STS-em Sanok. Drużyna z Podkarpacia jako jedyna na razie nie zdobyła żadnego punktu, a sosnowiczanie w planach mają pewne zwycięstwo.
KS Unia Oświęcim – GKS Katowice godz. 18:00
Transmisja: polskihokej.tv
Comarch Cracovia – BS Polonia Bytom godz. 18:00
Transmisja: polskihokej.tv
KH Energa Toruń – GKS Tychy godz. 18:30
Transmisja: polskihokej.tv
ECB Zagłębie Sosnowiec – STS Sanok godz. 19:00
Transmisja: polskihokej.tv
Czytaj także: