Byli lepsi od JKH GKS-u Jastrzębie czy GKS-u Katowice, ale nie zdołali pokonać innego polskiego klubu. Sposób na czeskiego pierwszoligowca HC RT TORAX Poruba znaleźli hokeiści EC Będzin Zagłębia Sosnowiec, zwyciężając 5:2.
Już od samego początku było widać, że podopieczni Piotra Sarnika byli dobrze przygotowani do tego starcia, a wszystkie zdobyte gole nie były dziełem przypadku, lecz wypracowane i efektowne.
Pierwsze owoce tego były już w pierwszej tercji, a dokładnie w 15. minucie. Najpierw precyzyjnym strzałem bez przyjęcia popisał się Andrejkiw posyłając gumę z przestrzeni międzybulikowej w okienko. Na kolejne trafienie musieliśmy poczekać zaledwie 46 sekund, kiedy to Krężołek umieścił gumę pod poprzeczkę.
Na początku drugiej odsłony został podyktowany rzut karny dla gości, którego Razgals zamienił na zdobycz bramkową. Jednak niespełna dwie minuty później na to trafienie odpowiedział Jesperi Viikila.
Chwilę później prowadzenie podwyższył jeszcze Szturc, na co po stronie Poruby odpowiedział Střondala. W ostatniej części meczu oglądaliśmy zaledwie jedno trafienie - po stronie Zagłębia. Wówczas gumę z powietrza z najbliższej odległości do siatki przekierował Viikila.
EC Będzin Zagłębie Sosnowiec – HC RT TORAX Poruba 5:2 (2:0, 2:2, 1:0)
1:0 - Andrejkiw - Korenczuk, Nahunko (14:11),
2:0 - Krężołek - Sawicki (14:57),
2:1 - Razgals (21:15, rzut karny),
3:1 - Viikila - Kaczyński (23:07),
4:1 - Szturc - Viikila, Šaur (28:13),
4:2 - Střondala (34:19),
5:2 - Viikila - Djumić (42:45).
Zagłębie: Spěšný - Charvat, Šaur; Szturc, Sawicki, Krężołek - Andrejkiw, Kotlorz; Bernacki, Viikila, Djumić - Krawczyk, Bucenko; Korenczuk, Nahunko, Ciepielewski - Włodara, Kaczyński, Menc.
Trener: Piotr Sarnik
Poruba: Bláha – Nilsson, Doudera; Kotala, Roman, Herrman – Bartko, Gutwald; Razgals, Šoustal, Šedivý – Voráček, Ficek; Berisha, Střondala, Christov – Klímek, Vachovec, Hanula.
Trener: Jiří Režnar
Czytaj także: