W poprzednich sezonach tworzyli wyjątkowo zgrany duet, a dziś dwaj Polacy stanęli przeciwko sobie na tafli w Czechach. Obaj punktowali, ale tylko jeden mógł się cieszyć ze zwycięstwa.
Damian Tyczyński i Patryk Krężołek, którzy w poprzednich dwóch latach tworzyli groźny duet napastników Zagłębia Sosnowiec, dziś zmierzyli się ze sobą w rozgrywkach na zapleczu czeskiej ekstraligi. Obaj zanotowali po punkcie za asysty w rozgrywanym awansem meczu, w którym HC Frydek-Mistek Tyczyńskiego zatrzymał serię 4 porażek i pokonał u siebie 5:1 Baníka Sokolov z Krężołkiem w składzie.
Gospodarze "uciekli" rywalom bardzo szybko, bo już w 6. minucie prowadzili 3:0, zdobywając wszystkie 3 gole w odstępie zaledwie 98 sekund. Tyczyński miał swój punktowy udział przy drugim trafieniu. Polak objechał bramkę rywali i wyłożył przed nią krążek, a tam w podbramkowym zamieszaniu "gumę" za linię bramkową skierował słowacki talent Adam Cedzo. 20-letni Cedzo dołożył później jeszcze jednego gola, były gracz Baníka David Kofroň w starciu ze swoimi byłymi kolegami zanotował bramkę i asystę, znany w Polsce z gry w JKH GKS-ie Jastrzębie Jakub Ižacký, który w ostatnich dniach dołączył do drużyny z Frydka-Mistka po powrocie z Francji, zdobył pierwszego gola w nowych barwach, a wynik ustalił w drugiej tercji Matěj Kozlík. W międzyczasie goście z Sokolova zdobyli gola, który okazał się być jedynie honorowym. W 15. minucie Patryk Krężołek zagrał przed bramkę rywali, a tam krążek do siatki skierował Jan Dalecký.
Tyczyński wystąpił na środku trzeciego ataku "Rysiów" z Frydka-Mistka. Wyjechał na 20 zmian, grał w sumie przez 14 minut i 18 sekund, zaliczył wynik +2 w statystyce +/-, łącznie aż 7 razy próbował strzelać na bramkę. 3 jego uderzenia były celne, 2 niecelne, a 2 kolejne zablokowali rywale. Ze swoich 12 wznowień wygrał 6. Polak rozegrał w tym sezonie 24 mecze ligowe w barwach VHK Vsetín i na wypożyczeniu we Frydku-Mistku. Strzelił 5 goli i zaliczył 3 asysty. Z kolei Krężołek zagrał w pierwszym ataku gości. Pojawił się na lodzie 25 razy, grał przez 18 minut i 17 sekund, oddał 3 strzały na bramkę. W 29 ligowych występach w obecnych rozgrywkach zgromadził 26 punktów za 8 goli oraz 18 asyst.
Mecz spowodował przetasowanie w tabeli. "Rysie" awansowały na 8. miejsce, spychając swoich dzisiejszych rywali na 9. pozycję. Obie drużyny mają tyle samo punktów, a do gry wrócą w środę. HC Frydek-Mistek podejmie wtedy prowadzącą w lidze Slavię Praga, a Baník zaczyna serię 3 gier u siebie od spotkania z ekipą Horácká Slavia Třebíč.
HC Frydek-Mistek - Baník Sokolov 5:1 (4:1, 1:0, 0:0)
1:0 Ižacký - Volas - Kofroň 3:26
2:0 Cedzo - Tyczyński - Ramik 4:33
3:0 Kofroň - Ostřížek - Volas 5:04
4:0 Cedzo - Ramik 13:00
4:1 Dalecký - Krężołek 14:06
5:1 Kozlík - Střondala 36:27
Strzały: 33-27.
Minuty kar: 8-12.
Widzów: 524.
Skrót meczu:
Z kolei w czeskiej ekstralidze grał dziś Paweł Zygmunt. Jego HC Litvínov niespodziewanie pokonał przed własną publicznością Bílí Tygři Liberec 3:2. Polak wystąpił w trzecim ataku, wyjechał na lód 15 razy, łącznie był na nim przez 7 minut i 18 sekund, a 2 minuty przesiedział na ławce kar za niesportowe zachowanie. Nie punktował, nie strzelał na bramkę.
Czytaj także:
