Polska bierze udział w Mistrzostwach Świata Elity w Czechach po długiej przerwie, więc ta historia naturalnie przyciąga uwagę czeskich mediów. Przedstawiamy fragmenty artykułu z największego czeskiego portalu sportowego - isport.cz.
Język polski jest dość powszechny na ulicach Ostrawy, jednak już od piątku, zwłaszcza w okolicach Ostravar Areny, będzie można poczuć się bardziej jak w Warszawie lub Krakowie. Na mistrzostwa świata, na które drużyna słowackiego trenera Róberta Kalábera wróciła po 22 latach, przyjedzie masa fanów reprezentacji, w tym dwóch przedstawicieli czeskiej ekstraligi - Pawła Zygmunta z Litwinówa oraz Kamila Wałęgi z Trzyńca.
– Będzie dziko! – zapowiedział kapitan Krystian Dziubiński. – Przyjedzie wielu głośnych Polaków, którzy pomogą nam zdobywać punkty!
Portal skupia się głównie na bramkarzach reprezentacji Polski - żaden z nich nie urodził się w Polsce, a najwięcej uwagi poświęca urodzonemu w Czechach Tomášowi Fučíkowi. Nie mniej uwagi poświęca też trenerowi reprezentacji, Róbertowi Kaláberowi. 54-letni szkoleniowiec urodził się w Bratysławie, trenował Trenczyn, reprezentację Bułgarii, a od dziesięciu sezonów zasiada na ławce JKH GKS-u Jastrzębie. Od 2020 roku prowadzi reprezentację Polski.
Napastnik HC Ołomuniec Aron Chmielewski, polski zawodnik najbardziej znany czeskim kibicom, nie znalazł się w ostatecznym składzie, ponieważ przez większość roku leczył kontuzję i nie wrócił do swojej optymalnej formy. Wielokrotny mistrz ekstraligi z Trzyńca pozostanie wśród widzów, których tysiące przybędą zza granicy.
Hokej na lodzie jest bardzo popularny na Śląsku, a kibice są równie hałaśliwi jak fani piłki nożnej. Co więcej, ta dyscyplina sportu zaczęła kwitnąć w całym kraju.
– Hokej cieszy się coraz większym zainteresowaniem, federacja pozyskała nowych sponsorów. Teraz musimy przetrwać w elicie dłużej niż rok i dać szansę młodym zawodnikom na grę w lepszych ligach – zaznaczył 35-letni środkowy.
Utrzymanie się w Elicie jest ambicją Polski. Droga ku temu wiedzie przez punkty, które należy zdobyć z Francją i Kazachstanem. Pozostali przeciwnicy mają być ponad siły najniżej rozstawionej drużyny w tym turnieju.
Czytaj także:
