GKS Katowice zanotował pierwszą od 20 grudnia 2022 roku ligową porażkę przeciwko GKS-owi Tychy. Podopieczni Jacka Płachty ulegli w derbowym pojedynku 1:5. Po spotkaniu, o krótki komentarz "na gorąco" poprosiliśmy Pontusa Englunda, obrońcę GieKSy.
Gospodarze w pierwszych minutach spotkania byli stroną dłużej utrzymującą się w posiadaniu krążka. Do dobrych okazji strzeleckich doszli Grzegorz Pasiut oraz Dante Salituro. Żaden z katowiczan nie zdołał jednak znaleźć sposobu na dobrze dysponowanego Tomáša Fučíka. Co więcej, trafienia Turkina i Monto sprawiły, że wicemistrzowie Polski zmuszeni byli po pierwszej tercji odrabiać dwubramkową stratę.
– Uważam, że dobrze weszliśmy w dzisiejsze spotkanie. Pierwsze minuty, to był okres naszej dobrej gry. Wykreowaliśmy sobie kilka okazji, niestety nie potrafiliśmy ich wykorzystać – przyznał obrońca GieKSy
Taki przebieg wydarzeń z pewnością musiał podrażnić ambicje graczy GKS-u Katowice. Mozolna praca w tercji rywala nie przyniosła upragnionej bramki, a chwila nierozwagi we własnej tercji kończyła się stratą kolejnych bramek. Co mogło wpłynąć na taki przebieg wydarzeń?
– Na gorąco ciężko mi znaleźć odpowiedź. Być przyczyniło się do tego zbyt koronkowe rozegranie krążka bądź naiwne kary z naszej strony. Uważam, że nasza drużyna ma naprawdę spory potencjał i ten sezon okaże się dla nas bardzo dobry – przyznał Szwed.
Miniony sezon był dla Englunda słodko-gorzki. Dobry początek rozgrywek w barwach Frederikshavn White Hawks zaowocował transferem do walczącego o najwyższe cele Herninga Blue Fox. Niestety poważny uraz zakończył sezon Englunda już w styczniu. Czy zawodnik czuję się gotowy do rywalizacji na polskich taflach?
– Czuję się naprawdę dobrze. Sądzę, że fizycznie jestem przygotowany do rywalizacji. Cieszę się, że mogę spędzić ten rok w Katowicach, miasto bardzo mi się podoba. Tak samo dobrze czuje się w drużynie – wyjaśnił.
Pontus Englund mógł już poznać klimat jaki towarzyszy rozgrywkom hokejowym w Polsce, podczas Turnieju Finałowego Pucharu Kontynentalnego w Cardiff. GKS Katowice rywalizował bowiem z Herningiem Blue Fox, którego wówczas był zawodnikiem. Jakie są odczucia zawodnika po rozegraniu pierwszego derbowego starcia?
– Polscy kibice są niesamowici, sposób kibicowania w Polsce jest szalony – podsumował krótko Pontus Englund.
Czytaj także:
