Hokej.net Logo

Prezes mistrzów Polski o udanym początku sezonu. "Pokazaliśmy, że potrafimy wyjść z trudnych sytuacji"

Mariusz Sibik i Paweł Kram, prezesi Re-Plast Unii Oświęcim (fot. Jarosław Fiedor)
Mariusz Sibik i Paweł Kram, prezesi Re-Plast Unii Oświęcim (fot. Jarosław Fiedor)

– Widać było w naszej grze konsekwencje i pewność siebie. A to cechy, które na przestrzeni ostatnich kilku lat nie były aż tak widoczne w naszym zespole – powiedział Mariusz Sibik. Z prezesem TH Unia Oświęcim porozmawialiśmy o dobrej postawie biało-niebieskich zarówno w Hokejowej Lidze Mistrzów, jak i na polskich taflach, a także o absencjach ważnych zawodników.

HOKEJ.NET: – Chyba lepszego początku sezonu nie mogliście sobie wymarzyć. Spodziewaliście się, że po siedmiu meczach TAURON Hokej Ligi będziecie mieli na swoim koncie komplet punktów?

Mariusz Sibik, prezes TH Unia Oświęcim: – Wiedzieliśmy, że zbudowaliśmy silny zespół, ale powiem szczerze, że po siedmiu meczach nie liczyliśmy na komplet 21 "oczek". Jestem bardzo zadowolony z dyspozycji chłopaków. Cieszy to, że udało nam się utrzymać świetną atmosferę w szatni z mistrzowskiego sezonu, jak i to, że w zespole coraz lepiej prezentuje się 18-letni Kacper Prokopiak. Pozostali młodzi zawodnicy jak Filip Płonka i Kacper Łukawski na pewno dostaną swoje szanse. 

Bardzo istotne było też to, że w trudnych momentach potrafiliście odwrócić losy spotkania…

– Tak właśnie wyglądały nasze pierwsze spotkania w THL. Pokazaliśmy, że potrafimy wyjść z trudnych sytuacji i odrobić stratę do rywala. Widać było w naszej grze konsekwencje i pewność siebie. A to cechy, które na przestrzeni ostatnich kilku lat nie były aż tak widoczne w naszym zespole. 

Powodem do niepokoju są zapewne kontuzje. Zapytam więc, jak obecnie wygląda sytuacja kadrowa?

– Ville Heikkinen jest chory i wkrótce powinien wrócić do gry. Zwolnienie lekarskie kończy się też Robertowi Kowalówce. Delikatny uraz ma Joonas Uimonen, a jego rekonwalescencja nie potrwa zbyt długo. Kibiców zapewne ucieszy fakt, iż w przyszłym tygodniu treningi z pełnym obciążeniem wznowi Kamil Sadłocha. Monitorujemy stan zdrowia Sebastiana Kowalówki i więcej będziemy wiedzieć po czwartkowym badaniu rezonansem magnetycznym. 

A jak wygląda sprawa z powrotem do zdrowia Kallego Valtoli? 

– Kalle w połowie października będzie miał konsultacje u specjalisty i zanosi się na to, że jego pauza będzie znacznie dłuższa, niż pierwotnie szacowano. Tyle na razie mogę powiedzieć. 

Muszę dopytać jeszcze o Antona Holma, który nie wystąpił w ostatnim meczu z JKH GKS-em Jastrzębie.

– W przypadku Antona sprawa jest dwuetapowa. W starciu z Podhalem, po zdobyciu bramki, zderzył się z rywalem i uskarżał się na pewien dyskomfort w nodze. Trzeba też dodać, że nasz szwedzki snajper ma problemy rodzinne i wkrótce wyjedzie do ojczyzny. Musi załatwić pilne sprawy i o tym fakcie poinformował nas już dwa tygodnie temu. 

Rozumiemy sytuację naszego zawodnika, przyjęliśmy do wiadomości jego wyjaśnienia, dlatego zgodziliśmy się na takie rozwiązanie. 

Wiadomo, kiedy doświadczony Szwed wyjedzie z Oświęcimia i kiedy wróci?

– W piątek gramy z Zagłębiem Sosnowiec i zobaczymy, jak Anton będzie się czuł. Jeśli dolegliwości miną, to być może zagra w tym meczu.

Tak czy inaczej, Anton do Szwecji wyleci w sobotę i wróci pod koniec października. 

Niedawno pochwaliliście się pozyskaniem nowego napastnika - Christophera Liljewalla, który w swoim debiucie zdobył dwa gole i zanotował asystę.

– To doświadczony zawodnik, który posiada naprawdę wysokie umiejętności. Jest silny, ma niezłą technikę, ale widać, że brakuje mu rytmu meczowego. Ma pewne zaległości i musi je nadrobić. W pierwszym spotkaniu zagrał naprawdę solidnie, zobaczymy, jak zaprezentuje się w kolejnych konfrontacjach.

W kuluarach słyszałem, że wciąż monitorujecie rynek transferowy. Rozumiem, że można spodziewać się kolejnych wzmocnień?

– Wszystko zależy od tego, jak będzie przebiegało leczenie naszych kontuzjowanych graczy. Jeśli będzie się ono przeciągać, to nie mogę wykluczyć, że zdecydujemy się na kolejne transfery, bo - jak dobrze wiemy - nasza kadra nie jest zbyt szeroka. Chcielibyśmy, aby w zespole była konkurencja i rywalizacja o miejsce w zespole, bo to ona jest gwarantem rozwoju.

To jakich typów zawodników będziecie jeszcze szukać?

– Defensywnego obrońcy i walecznego napastnika. Ale dużo zależeć będzie od tego, o czym wspomniałem wcześniej. 

Przejdźmy do tematu Hokejowej Ligi Mistrzów, bo na tym froncie również dobrze sobie radzicie. Macie realną szansę, aby awansować do najlepszej szesnastki. 

– Możemy żałować, że nie udało nam się wygrać meczu z Ilves Tampere albo Red Bullem Salzburg, ale z drugiej strony odnieśliśmy też heroiczne zwycięstwo z EC KAC Klagenfurt. Przegrywaliśmy przecież 1:4, ale potem w ciągu ośmiu minut strzeliliśmy cztery gole. 

Jeśli chodzi o awans, to nie postawiliśmy takiego celu przed zespołem. W każdym meczu chcemy dobrze się zaprezentować, zdobywać cenne doświadczenie i zbierać punkty. Jak to powiedział nasz sztab i zawodnicy – jesteśmy w tych rozgrywkach "underdogiem" czy jak kto woli kopciuszkiem. Nie możemy równać się pod względem budżetowym do klubów austriackich, niemieckich, fińskich, a co dopiero do szwedzkich i szwajcarskich.

W przyszłym tygodniu zagracie swój piąty mecz w Hokejowej Lidze Mistrzów. Przy Chemików 4 pojawi się Straubing Tigers, czyli trzecia drużyna ostatniego sezonu DEL.

– To kolejny świetny zespół i spodziewamy się dobrego widowiska. Życzyłbym sobie, aby na tym spotkaniu pojawiła się taka liczba kibiców, jak podczas pierwszego starcia z Eisbären Berlin. Głośny doping z pewnością zmotywuje naszych graczy do jeszcze ambitniejszej gry. 

Rozmawiał: Radosław Kozłowski

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 22

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • Polaczek1
    2024-10-02 22:41:34

    Krótko, rzeczowo na stałym fajnym poziomie wszystko wyjaśnione bez zbędnych spekulacji, troszkę nowinek. Takie artykuły aż miło się czyta - zwłaszcza o swoim klubie.
    Dzięki Radku za meldunek :)

  • mario.kornik1971
    2024-10-02 22:59:12

    świetny i konkretny wywiad, dzięki Rado

  • Ixat
    2024-10-02 23:29:58

    Klasyczny wywiad awa[****]ny. Kiedy na SB natężenie plotek osiąga poziom krytyczny, a między nimi fruwają najdziwniejsze spekulacje, Rado i Prezes Sibik ruszają do akcji by uspokoić nastroje. ;)

  • emeryt
    2024-10-03 07:08:01

    dobra robota Radzie,3mać zatem kciuki zeby Anton Holm wrócił z tej Szwecji...

  • RafałKawecki
    2024-10-03 07:33:44

    "Tak czy inaczej, Anton do Szwecji wyleci w sobotę i wróci pod koniec października " - kontraktujemy flagowego zawodnika by nie grał w kluczowych meczach sezonu ? Czy tylko ja tu czegoś nie rozumiem ?

    • kesenda.
      2024-10-03 08:01:47

      No to wychodzi, że tylko Ty.
      Udajesz znawce a tak naprawdę każdy kto czyta Twe wypociny wie swoje. Udzielasz się w komentarzach często bez sensu. Czytaj uwaznie
      Aaa i jak chcesz być prawdziwym kibicem to choć na mecze również LM a nie oglądaj czasem w necie by później robić znawce od wszystkiego

    • Zaba
      2024-10-03 08:45:30

      Rafał Kawecki... Ty bardzo często niczego nie rozumiesz, ale chętnie w tym temacie zabierasz głos...
      Ja natomiast nie rozumiem... Twojego zdziwienia... Mało wiesz to i mało rozumiesz...

    • zakuosw
      2024-10-03 09:12:55

      W życiu są rzeczy ważne i ważniejsze.
      Jeśli klub pozwala Antonowi wyjechać niemal na cały miesiąc to raczej nie chodzi o to, że dziecko ma katar.
      A kluczowe mecze sezonu zaczną się w marcu.

    • RafałKawecki
      2024-10-03 10:41:08

      Kluczowe może dla ciebie. Ci co dają kasę na tę zabawę mają trochę optykę. Play-offem THL interesuje się mniej więcej tyle osób ile chodzi na mecze...

    • RafałKawecki
      2024-10-03 10:42:36

      Inną.

    • zakuosw
      2024-10-03 11:27:54

      Bądźmy ludźmi. Nie wiemy dokładnie o co chodzi ale sprawy muszą być bardzo poważne skoro wyjeżdża. Dużo ważniejsze niż praca jaką wykonuje grając dla naszego klubu. Jaki byłby pożytek z niego gdyby głową ciągle był gdzie indziej? Załatwi sprawy i wróci.

  • kesenda.
    2024-10-03 08:02:53

    Świetny wywiad, takich nam trzeba

  • mariolux
    2024-10-03 09:50:18

    Przynajmniej coś już wiemy ,nie musimy dowiadywać się pokoątnie,co się w klubie dzieje. Ta cisza odnośnie kontuzjowanych zawodników dla nas kibiców była już z lekka deprymująca

  • Wojek
    2024-10-03 10:01:51

    Pozostaje mieć nadzieję, że wróci....

  • WojtekSmyk
    2024-10-03 10:42:21

    Panie Prezesie po przeczytaniu wywiadu chciałbym się dowiedzieć jak się ma sytuacja Filipa Płonki i Kacpra Łukawskiego bo przed sezonem zapewniał pan na spotkaniu w bibliotece że młodzi zawodnicy będą grali po równo. Na tą chwilę widać na lodzie tylko Prokopiaka a szczerze na hokeju się znam i nie widzę błysku talentu u niego a nader widoczny jest za to brak realizacji zadań defensywnych. Gość zapędza się do przodu zostawiając niebieską linie bez asekuracji … kiwa się za bramką przeciwnika zapominając kompletnie że jest obrońcą. Byłem na treningu Unii i pozwoliłem sobie na chłodno ocenić grę obu Kacprów i absolutnie nie widzę różnicy w ich grze więc moje pytanie brzmi skąd tak wielkie przywiązanie do gry Prokopiaka i brak chęci dania szansy w meczach drugiemu, Łukawskiemu. Czyżby zarząd chciał się lekką ręką pozbyć kolejnego młodego gracza ??? Bo pewnie jeżeli nie będzie grał w Unii to od maja przyszłego roku zasili jednego z naszych lokalnych rywali …

    • WojtekSmyk
      2024-10-03 10:44:51

      Dodatkowo co z przywołanym Filipem? Czy Linus naprawdę ma bronić te niszowe mecze? jeśli teraz ten młody bramkarz nie zacznie to będzie po nim … a końcowym efektem będzie tylko przemęczony Lundin.

    • Arma
      2024-10-03 10:54:09

      Już Ci to ludzie tłumaczyli ale ciężko było zrozumieć więc spróbuję dobitniej. Nie każdy obrońca musi bronić, to nie są lata 90 gdzie obrońca nie wychodził poza niebieską. Sport się zmienia w każdej dziedzinie i hokej nie jest wyjątkiem, dzisiaj obrońcy to często bardziej defensywni napastnicy którzy mają wspierać atak by zdobywać bramki w przewagach, dodatkowo obrońcy zaczynają akcje bramkowe. Pora skończyć z twierdzeniem że obrońca coś ma robić a czegoś nie robi, jedyne co ma obrońca robić to słuchać trenera i realizować jego pomysł na grę.


      Styl amerykański preferuje mocnych obrońców którzy nie angażują się w ataki, atak Kanadyjczyków w Tychach miał dwójkę bardzo dobrych, mocnych obrońców którzy kasowali większość ataków tak by magicy z przodu mogli się skupić na zdobywaniu bramek, styl skandynawski preferuję obrońców ze smykałką do atakowania i na tyle szybki styl gry by broniła cała piątka. Hokej nie wygląda tak jak sobie go wyobraziłeś w głowie.

    • swojak
      2024-10-03 10:58:46

      Ktoś Ci powiedział, że się znasz na hokeju czy samoistnie Cię tak "oświeciło". Otóż smyku za przeproszeniem [****] sie znasz na hokeju. Prokopiak zrobił bardzo dobre wejście w sezon. W tym momencie na pewno nie jest najsłabszym obrońcom w drużynie. Tylko się cieszyć z jego gry. A najlepszym dowodem na to, że nie masz pojęcia o hokeju jest zarzut uczestniczenia Prokopiaka w akcjach ofensywnych. Otóż smyku, obrońcy w hokeju dzielą sie na defensywnych i ofensywnych. I Prokopiak własnie prezentuje ten drugi styl. Czyni to zapewne za zezwoleniem trenera i bardzo dobrze mu to wychodzi.

    • zakuosw
      2024-10-03 11:21:33

      Krytykowany przez Ciebie Prokopiak w każdym meczu wygląda solidniej niż np. Beza. Kacper Prokopiak na ten moment wygląda nie tylko jak nadzieja Unii ale i reprezentacji na kolejne lata. Jego spokój " na krążku" jest imponujący i bardzo dobrze, że nie ogranicza się do rollingów jak np. Miłosz Noworyta.

    • Zaba
      2024-10-03 14:17:38

      @ WojtekSmyk... Czyżby tata drugiego Kacpra się objawił? Spokojnie, przyjdzie i na niego czas, bo też póki co zapowiada się bardzo dobrze. Natomiast zostawmy te decyzje trenerom. Chyba nie szłoby to dobrą drogą, gdyby to rodzice decydowali, którzy z zawodników maja grać.
      Co do Filipa... Rozegrał mecz z Podhalem, szkoda, że nie od początku. Mam nadzieję, ze teraz z tymi słabszymi zespołami też dostanie szansę. Nie zgodzę sie natomiast, ze teraz póki co graliśmy niszowe mecze... Może poza meczem z Toruniem, który paradoksalnie był dla nas chyba najtrudniejszy, to graliśmy z samą ligową czołówką, wiec...
      Wracając jeszcze do Kacpra Prokopiaka... Jeśli piszesz, że nie widać u niego błysku talentu i jednocześnie chwalisz się, "znajomością hokeja" to nawet tłumacząc to ojcowskim zaślepieniem trudno traktować Cię poważnie...

  • WojtekSmyk
    2024-10-03 11:15:33

    Oczywiście przyznaję wam panowie racje. Tylko sezon ma zaledwie dopiero 7 meczy a żeby preferować ten styl to trzeba nauczyć się na początku bycia obrońcą a w późniejszym czasie samej ofensywy bo narazie z tego nie ma nic. Nawet komentator transmisji Polski Hokej potwierdził to o czym pisze teraz mówiąc że ma „zapędy” i zapomina o swoim zadaniu. Żeby nie było nic do tego chłopaka nie mam, wręcz przeciwnie młodzież to nasza przyszłośc … ale dajmy szans po równo wszystkim tak jak to było mówione … wtedy będziemy jeszcze mocniejsi

    • Wito0309
      2024-10-03 13:42:19

      Z całym szacunkiem do Słonia, ale nie wydaje się On wybitnym znawcą hokeja. Tak jak Ty przyjacielu. Grono wyjaśniło Ci, jak bardzo mylną opinię wystawiłeś co do Młodego. Pozdrawiam

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe