W Bratysławie rozpoczął się dziś towarzyski turniej o Puchar Kauflandu. Na inaugurację gospodarze wygrali z Białorusią po rzutach karnych.
Impreza Kaufland Cup z udziałem reprezentacji Słowacji, Białorusi i drugiej kadry Rosji odbywa się na Stadionie Zimowym im. Ondreja Nepeli w stolicy Słowacji. Dziś zainaugurowało ją spotkanie gospodarzy z Białorusinami. Słowacy wygrali, choć byli bardzo blisko poniesienia porażki.
Wynik bezbramkowy utrzymywał się do 37. minuty, a w niej pierwszą bramkę zdobyli goście. Na listę strzelców wpisał się Michaił Stefanowicz - gracz Junosti Mińsk, wybrany w 2008 roku w drafcie NHL przez Toronto Maple Leafs, który jednak nigdy w najlepszej lidze świata nie wystąpił. Mimo że Słowacy przeważali i oddawali więcej strzałów na bramkę, to bardzo długo wszystkie ich akcje zatrzymywał białoruski bramkarz Źmicier Miłczakau. Dopiero w 58. minucie było inaczej. Właśnie wtedy sposób na zawodnika HC Pilzno znalazł Radovan Puliš, który doprowadził do remisu.
Przy stanie 1:1 oba zespoły musiały grać jeszcze przez 5 minut dogrywki. Najpierw w liczebnej przewadze grali w niej gospodarze, ale później karę dostał Libor Hudáček i to Białorusini mieli przez 2 minuty szansę na rozstrzygnięcie spotkania w grze 4 na 3 w polu. To nie był jednak dobry dzień obu zespołów w przewagach. Białoruś nie wykorzystała żadnej ze swoich dwóch, a Słowacja zmarnowała nawet 4 takie okazje. Decydujące okazały się dopiero rzuty karne. W nich decydujący cios zadał Białorusinom Michal Chovan, którego gol przesądził o zwycięstwie naszych południowych sąsiadów 2:1.
Dla kapitana HKm Zwoleń było to dość szczególne wydarzenie, bo na początku sezonu 2015-16 występował na Białorusi. W barwach Niomana Grodno rozegrał 20 meczów w tamtejszej Extralidze, Hokejowej Lidze Mistrzów i Pucharze Białorusi. Słowacki bramkarz Andrej Košarišťan obronił dziś 22 strzały z gry, a Miłczakau skutecznie interweniował 32 razy.
Jutro na turnieju w Bratysławie Białoruś zagra z drugą reprezentacją Rosji. To zespół złożony głównie z młodych graczy, który jest w swoim kraju nazywany drużyną olimpijską. Rosjanie w sobotę będą także rywalami Słowaków w spotkaniu zamykającym turniej.
Słowacja - Białoruś 2:1 (0:0, 0:1, 1:0, 0:0, 1:0)
0:1 Stefanowicz 36:54
1:1 Puliš - Hudáček - Michal Chovan 57:51
2:1 Michal Chovan (decydujący rzut karny)
Strzały: 34-23.
Minuty kar: 4-8.
Widzów: 3 705.
Piątek:
Białoruś - Rosja B
Czytaj także:
