Wczoraj w Rydze rozpoczął się turniej o Puchar Kolei Łotewskich, który potrwa do 26 sierpnia. W zmaganiach biorą udział drużyny Dinama Ryga, Łokomotiwu Jarosław, Ak Barsu Kazań, Dynama Mińsk i HC Davos.
Zmagania rozpoczął mecz aktualnych zdobywców Pucharu Gagarina, Ak Barsu Kazań z jedyną ekipą spoza KHL, czyli HC Davos. Szwajcarzy wygrali pierwszą tercję, natomiast „Śnieżne Pantery” pokazały swoją moc w środkowej części meczu, wygranej aż 4:0. Bardzo dobrze zaprezentował się Kanadyjczyk portugalskiego pochodzenia Justin Azevedo, który nie tylko dał sygnał do odrabiania strat strzałem na 1:1, ale później dorzucił jeszcze dwie asysty. Oprócz niego trafiali także Jiři Sekáč oraz w okresach gry w przewadze Danis Zaripow i Rob Klinkhammer. Szwajcarzy próbowali odrabiać straty, ale sił starczyło im tylko na zdobycie drugiego gola, który tak jak i poprzednie trafienie był zasługą skrzydłowego Shane’a Prince’a.
Ryskie Dinamo, będące gospodarzem turnieju pokonało minimalnie imiennika z Mińska, choć to Białorusini po strzale Quintona Howdena i asyście Beau Bennetta objęli prowadzenie. Wyrównujące trafienie należało do Linusa Vidella, który wykorzystał okres gry w przewadze. Kanadyjczyk Mathew Maione strzelił w ostatniej tercji gola wygrywającego po asystach Kevina Clarka i Mikelisa Redlihsa.
21 sierpnia:
Ak Bars Kazań – HC Davos 4:2 (0:1, 4:0, 0:1)
Dinamo Ryga - Dynama Mińsk 2:1 (0:1, 1:0, 1:0)
Czytaj także: