Puchar Polski dla Cracovii! Na to trofeum czekali sześć lat
Poznaliśmy tegorocznego zdobywcę Pucharu Polski. Została nim Comarch Cracovia, która w finałowym meczu pokonała KH Energę Toruń 3:0. Dla „Pasów” był to trzeci triumf w tych rozgrywkach.
W przekroju całego spotkania Cracovia okazała się zespołem dojrzalszym i skuteczniejszym. Lepiej poradziła sobie też z presją.
Na kilka ciepłych słów zasłużyli też torunianie, którzy w finale Pucharu Polski znaleźli się po raz pierwszy od szesnastu lat. Starali się maksymalnie wykorzystać swoją szansę i zaprezentować się z jak najlepszej strony. Nic więc dziwnego, że zaczęli ostrożnie i z pietyzmem grali w obronie.
Toruńskie szanse
Trzeba przyznać, że podopieczni Jussiego Tupamäkiego w pierwszej odsłonie dobrze rozbijali ataki „Pasów” i oddalali zagrożenie. Warto też zaznaczyć, że wykreowali sobie groźniejsze sytuacje. W 12. minucie Dienis Pieriewozczikow obronił dwa uderzenia z bliskiej odległości Roberta Arraka, a przy drugiej interwencji efektownie zatrzymał gumę kijem.
Chwilę później Michał Kalinowski dograł do ustawionego w przestrzeni bulikowej Patryka Koguta, jednak 30-letni skrzydłowy przestrzelił.
Najgroźniej pod toruńską bramką zrobiło się w 16. minucie. Z lewego bulika uderzał Štěpán Csamangó, ale Conrad Mölder był na posterunku.
Wykorzystany błąd
W drugiej tercji aktywniejsi byli krakowianie, którzy znacznie lepiej radzili sobie z zasiekami obronnymi torunian. Optyczną przewagę udokumentowali w 25. minucie, wykorzystując prosty błąd Aleksandra Szkrabowa. Białoruski defensor wybił gumę wprost na łopatkę kija Erika Němca, który bez zastanowienia wypalił ze slotu i wpakował gumę do siatki.
Torunianie szukali swoich szans w kontratakach, a po jednym z nich w sytuacji sam na sam z Dienisem Pieriewozczikowem znalazł się Patryk Kogut. Napastnik KH Energi uderzył z nadgarstka, a guma otarła się o spojenie słupka z poprzeczką.
Kapitańskie tango
Losy spotkania rozstrzygnęły się w 46. minucie. Soczystym i co najważniejsze precyzyjnym uderzeniem z pełnego zamachu popisał się Martin Dudáš, a Conrad Mölder nie zdążył w porę zareagować. Chwilę później kapitan Cracovii utonął w objęciach swoich kolegów.
Podopieczni Jussiego Tupamäkiego szukali kontaktowego gola, ale w krakowskiej bramce dobrze spisywał się Dienis Pieriewozczikow. Inna sprawa, że z rytmu wybiły ich dwa wykluczenia. Na 111 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry trener „Stalowych Pierników” poprosił o czas, a chwilę później poszedł o krok dalej i zdecydował się wykonać manewr z wycofaniem bramkarza. Nie przyniósł on zamierzonego efektu, lecz przyczynił się do straty trzeciego gola. Gumę w pustej bramce umieścił Jewgienij Bodrow, tym samym kładąc pieczęć na zwycięstwie. Puchar Polski pojechał do Krakowa!
– Decydująca okazała się pierwsza tercja, kiedy przetrzymaliśmy napór torunian. Po zdobyciu pierwszego gola przejęliśmy kontrolę nad spotkaniem – ocenił Rudolf Roháček, trener Cracovii.
Comarch Cracovia - KH Energa Toruń 3:0 (0:0, 1:0, 2:0)
1:0 Erik Němec - Damian Kapica, Jakub Müller (24:19),
2:0 Martin Dudaš - Collin Shirley (45:51),
3:0 Jewgienij Bodrow - Damian Kapica, Erik Němec (58:45, 5/6, do pustej bramki).
Sędziowali: Michał Baca, Bartosz Kaczmarek (główni) - Mateusz Bucki, Andrzej Nenko (liniowi)
Minuty karne: 4 (w tym 2 minuty kary technicznej) - 10.
Strzały: 40-17.
Widzów: 800
Cracovia: Pieriewozczikow - Gula, Šaur; Kapica, Dugin, Němec - Dudaš (2), Müller; Ismagiłow, Bodrow, Woroszyło - Ježek, Kinnunen; Brynkus, Jacenko, Csamangó - Karlsson; Popiticz, Shirley, Bezwiński oraz Augustyniak.
Trener: Rudolf Roháček
KH Toruń: Mölder - Jaworski (2), Szkrabow; Kogut, K. Kalinowski (2), M. Kalinowski (2) - Szkodienko, Zieliński; Vasjonkin (2), Arrak, Huhdanpää (2) - Kozłow, Rodionow; Limma, Korczocha, Zając - Schafer, B. Skólmowski; Dołęga, Rożkow, Olszewski.
Trener: Jussi Tupamäki
Komentarze
Lista komentarzy
KuzynKSU
Gratulacje. Choć boli
emeryt
gratulacje Cracovia brawo Jakub Saur
beny77
Jest jest jest, z tą drużyną i z prawdziwym trenerem można by się pokusić o Puchar Kontynentalny
rawa
Gratulacje dla Cracovii za zdobycie pucharu. Graty rowniez dla Toruna.
Krynio1971
Gratulacje dla Cracovii, i wszystkich drużyn za promocję hokeja.
Pozdrawiam Wszystkich z wyjątkiem niektórych kiboli z Oświęcimia, prowincja mentalna.
Kibic z Oświęcimia.
aggropas
Brawo pasy , brawo Toruń ! Udało się utrzeć nosa faworytom i pokazać piękno hokeja .
KORONA123
Szkoda że Toruń nie wygrał ..
operatorSJZ
Szkoda Torunia, szkoda, liczyłem na Was! trudno...
Na tym zdjęciu to Ruchaczek minę ma jakby za bardzo nie wiedział co się dzieję :)
"Co wygrana?! Jak wygrana?! protest piszemy!!! A nie... to my wygraliśmy, a to ok."