Impreza najprawdopodobniej odbędzie się w lutym 2025 i będzie rozegrana w zmniejszonej formie. W turnieju wezmą udział jedynie reprezentacje USA, Kanady, Szwecji i Finlandii.
Kierownictwo NHL przewiduje, że Puchar Świata mógłby odbywać się co cztery lata, pomiędzy turniejami Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Następne wydarzenie powinno odbyć się w 2028 roku.
W proponowanym formacie Stany Zjednoczone i Kanada rozegrałyby dwa mecze w Ameryce Północnej, natomiast Szwecja i Finlandia rozegrałyby dwa spotkania w jednym z tych dwóch krajów. Zwycięzca meczów, oceniany pod względem punktów lub łącznej liczby bramek, zmierzy się z najlepszą drużyną z rewanżu. Turniej miałby trwać około tygodnia, podczas którego NHL zawiesiłaby ligę.
Zagraniczna profesjonalna liga od dawna boryka się z problemem włączenia zawodników urodzonych w Rosji do międzynarodowego turnieju, biorąc pod uwagę sprzeciw świata wobec inwazji Rosji na Ukrainę. Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) zakazała Rosji i Białorusi udziału w turniejach do 2024 roku. Po inwazji w lutym 2022 roku, NHL zakończyła wszelkie relacje biznesowe z tym krajem, w tym rosyjskojęzyczną stronę internetową, media i umowy sponsorskie.
Liga zaproponowała by rosyjscy gracze rywalizowali na następnych Mistrzostwach Świata pod neutralną nazwą i flagą, inne kraje uczestniczące w imprezie nie uznały tego rozwiązania za zadowalające i opowiedziały się za tym, by rosyjscy gracze w ogóle nie uczestniczyli.
– Myślę, że istnieją co najmniej trzy czynniki, które wpłynęły na naszą zdolność do zorganizowania czegoś. Jednym z nich był COVID, drugim zmiana dyrektorów wykonawczych w stowarzyszeniu zawodników a trzecim był klimat polityczny na świecie – powiedział na łamach espn.com Gary Bettman, komisarz NHL.
Czytaj także:
