Hokeiści TAURON Re-Plast Unii Oświęcim urazami i chorobami okupili udział w Turnieju Finałowym Pucharu Polski. Na pierwszym treningu po nowym roku zabrakło kilku zawodników.
Już w finałowym starciu z GKS-em Tychy gracze narzekali na nieco gorsze samopoczucie, ale nie chcieli w ten sposób usprawiedliwiać porażki z trójkolorowymi (1:3).
– Cóż, choroby dotarły również do naszej szatni. Kilku graczy jest też poobijanych po meczach pucharowych, więc nie wiadomo, w jakim składzie przystąpimy do wyjazdowego starcia z Comarch Cracovią – usłyszeliśmy w oświęcimskim klubie.
Wiemy, że z urazami zmagają się obrońcy Filipp Pangiełow-Jułdaszew i Miłosz Noworyta. Z kolei chorzy są Kamil Paszek, Dariusz Wanat, Krystian Dziubinski i Teddy Da Costa.
To, ilu z nich zagra przeciwko „Pasom” rozstrzygnie się zapewne na porannym rozjeździe. Dodajmy, że do dyspozycji trenerów jest już za to Tommi Laakso, który z uwagi na chorobę opuścił pucharowe mecze.
A starcie Comarch Cracovii z TAURON Re-Plast Unią Oświęcim będzie niezwykle istotne dla układu tabeli Polskiej Hokej Ligi. W tej chwili pozycja lidera należy do podopiecznych Rudolfa Roháčka, którzy w 29 meczach zgromadzili 64 punkty. Biało-niebiescy mają na swoim koncie „oczko” i jedno spotkanie rozegrane mniej.
Czytaj także:
