Filip Komorski i Alan Łyszczarczyk punktowali w dzisiejszym meczu czeskiej drugiej klasy rozgrywkowej. Zespół trzech Polaków przegrał jednak po fatalnej drugiej tercji.
Drużyna HC Frydek-Mistek z Komorskim, Łyszczarczykiem i Bartoszem Ciurą w składzie, w 13. kolejce rozgrywek uległa przed własną publicznością Dukli Igława 2:5.
Polacy asystowali przy obu golach "Rysiów", a oba zostały zdobyte w przewagach. Najpierw w 34. minucie Komorski zdobył swój punkt, gdy David Klimša trafił na 1:3. A Łyszczarczyk zanotował asystę w 44. minucie przy ustalającym wynik na 2:5 golu Tadeáša Krála.
Decydująca dla losów meczu była druga tercja, w której Dukla strzeliła wszystkie 5 swoich goli, w tym 2 w jej ostatniej minucie w odstępie zaledwie 22 sekund. Dwukrotnie do siatki trafił Jiří Fronk, a pozostałe bramki dla zwycięzców zdobyli: Filip Seman, Filip Eliáš i Daniel Kowalczyk. Ten ostatni jednak spotkania nie dokończył, bo w trzeciej tercji został przez sędziów odesłany do szatni z karą meczu za niesportowe zachowanie po ataku na Jakuba Tepera.
Komorski wystąpił na środku drugiego ataku drużyny z Frydka-Mistka, był na lodzie przez 14 minut i 19 sekund, a dodatkowe 2 minuty przesiedział na ławce kar za niesportowe zachowanie. Było to pokłosie wspomnianego faulu Kowalczyka i zamieszania, które powstało na lodzie po nim. Polak w całym meczu oddał 1 strzał na bramkę. Dobrze zaprezentował się we wznowieniach, wygrywając 14 z 21. Po 12 występach w Chance Lidze ma na koncie 5 goli i 3 asysty. Nadal jest ex aequo najlepszym strzelcem zespołu.
Grający na skrzydle pierwszego ataku Łyszczarczyk spędził na tafli łącznie 18 minut i 11 sekund, w tym 6:05 podczas gier w przewagach. Niestety przebywał na lodzie przy 3 golach rywali, co dało mu wynik -3 w statystyce +/-. Żaden zawodnik nie miał w tej kategorii gorszego rezultatu. Reprezentant Polski oddał 4 strzały na bramkę, a na początku trzeciej tercji trafił w słupek.
W 12 meczach na zapleczu czeskiej ekstraklasy zdobył dotąd 4 gole i zaliczył 10 asyst. Jest najlepiej punktującym obcokrajowcem ligi i zawodnikiem swojego zespołu, a w ligowej klasyfikacji "asystentów" zajmuje 7. miejsce.
Ciura, który jest obrońcą drugiej formacji ekipy z Frydka-Mistka, grał dziś przez 15 minut i 37 sekund. Oddał 1 celny i 1 zablokowany strzał. Sam, z kolei, zablokował 1 uderzenie zawodnika Dukli. W dotychczasowych 12 występach w Chance Lidze zapisał na swoje konto 1 asystę.
Drużyna Polaków ma na koncie 15 punktów i zajmuje w tabeli 12. miejsce na 17 drużyn. W kolejnym spotkaniu w sobotę zmierzy się na wyjeździe z VHK Vsetín.
HC Frydek-Mistek - Dukla Igława 2:5 (0:0, 1:5, 1:0)
0:1 Fronk - Helt - Lichanec 25:27
0:2 Seman - Čachotský - Dundáček 28:36 (w przewadze)
0:3 Eliáš - Havránek - Juda 30:03
1:3 Klimša - Komorski - Peterek 33:08 (w przewadze)
1:4 Fronk - Helt - Dundáček 39:19
1:5 Kowalczyk - Havránek - Illéš 39:41 (w osłabieniu)
2:5 Král - Christov - Łyszczarczyk 43:32 (w przewadze)
Strzały: 30-36.
Minuty kar: 10-33.
Widzów: 586.
Gole z meczu:
Przegrał dziś również zespół Dominika Pasia AZ Hawierzów, który uległ VHK Vsetín 1:4. Polak nie punktował. Grał przez 16 minut i 19 sekund, oddał 1 niecelny i 1 zablokowany strzał. Uzyskał -2 w statystyce +/- i stanął do 9 wznowień. Wygrał 5 z nich.
Czytaj także: