W trzecim meczu półfinału play-off GKS Tychy przegrał na własnym lodzie z Re-Plast Unią Oświęcim 0:4 i w serii przegrywa 1:2. O kluczowych momentach tego meczu i dyspozycji trójkolorowych porozmawialiśmy z ich napastnikiem Romanem Rácem.
– Myślę, że Unia zagrała dzisiaj mądrze i bardziej zasłużyła na wygraną. Nam czegoś brakło, nie wpadały nam bramki, nie mieliśmy takiego momentu, od którego mogliśmy się odbić. Po prostu uważam, że Unia była lepsza – zaznaczył 33-letni Słowak.
Podopieczni Pekki Tirkkonena nie zaprezentowali się jednak aż tak słabo. W pierwszej tercji mieli swoje okazje, których jednak nie zdołali wykorzystać. W drugiej odsłonie oddali inicjatywę rywalowi, co kosztowało ich stratę dwóch bramek, czego nie odrobili w ostatniej części meczu i po otworzeniu się stracili kolejne dwa gole.
– Początek mieliśmy słaby, w drugiej połowie pierwszej tercji dominowaliśmy i szkoda, że nam nic nie wpadło. Potem wpadły nam takie dwie łatwe bramki po naszych błędach i ta gra ułożyła się nie po naszej myśli, aż w końcu musieliśmy się otworzyć – przyznał Roman Rác.
Okazję do zrehabilitowania się trójkolorowi będą mieli już dzisiaj, gdyż o godzinie 18:00 ponownie ugoszczą oświęcimian na własnym Stadionie Zimowym.
WIĘCEJ W PONIŻSZYM MATERIALE WIDEO
Czytaj także:
