Rác: Zdecydowałem się na zmianę, by szukać nowych wyzwań
Roman Rác po dwuletniej przygodzie z jastrzębskim GKS-em postanowił przenieść się do Comarch Cracovii, z którą będzie miał okazję wystąpić w Hokejowej Lidze Mistrzów. – Jeśli chcemy powalczyć w tych rozgrywkach, musimy przede wszystkim zwrócić uwagę na tempo rozgrywania spotkań – zaznaczył 31-latek.
Słowacki środkowy w poprzednim sezonie był niekwestionowanym liderem JKH GKS-u Jastrzębie. Imponował walecznością, ambicją i niezłą produktywnością. W 52 spotkaniach zgromadził 49 punktów, na które złożyło się 13 bramek i 36 asyst. Na ławce kar spędził 42 minuty, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na +17.
Na taflach Polskiej Hokej Ligi rozegrał 109 spotkań, w których zdobył 33 gole i zanotował 66 asyst, co dało mu 99 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej. Dlaczego zdecydował się dołączyć do Comarch Cracovii?
– Rozmawiałem zarówno z trenerem, jak i innymi osobami w klubie, którzy przedstawili mi wizję oraz cele na nadchodzący sezon. Drużyna ma walczyć o tytuł mistrza Polski oraz dobrze zaprezentować się w Lidze Mistrzów. Wraz z rodziną zdecydowaliśmy się też na zmianę otoczenia. Kraków to duże i piękne miasto, które oferuje o wiele więcej możliwości – wyjaśnił Roman Rác.
31-letni napastnik z ekipą z nad czeskiej granicy zdobył Mistrzostwo Polski, brązowy krążek, dwukrotnie sięgnął po Superpuchar Polski oraz raz po Puchar Polski.
– Wciąż czuję motywację do zdobywania kolejnych zwycięstw i po to też zdecydowałem się na zmianę, by szukać nowych wyzwań, a w Cracovii co roku walczy się o najwyższe cele. Przez dwa lata sporo osiągnąłem w Jastrzębiu, ale teraz mam motywację, by powalczyć z nową drużyną o zwycięstwo w każdych możliwych rozgrywkach – podkreślił.
Jak dynamiczny napastnik wspomina starcia z ekipą Comarch Cracovii?
– To zawsze były zacięte mecze, w których musieliśmy się mocno napracować. Wiem, że udało mi się trochę uzbierać tych goli i asyst w starciach z Cracovią. Najbardziej pamiętam oczywiście finał sprzed roku, kiedy to po wyczerpującej batalii sięgnęliśmy po upragniony tytuł. Według mnie najważniejsze było czwarte spotkanie w tej serii, które rozstrzygnęło się w dogrywce po rzucie karnym. Ten mecz był tym decydującym i pozwolił nam uwierzyć w końcowy sukces – wspomniał Roman Rác.
Słowacki napastnik miał już okazję rozegrać 6 meczów w Hokejowej Lidze Mistrzów. W tym sezonie chce powiększyć liczbę występów w tych prestiżowych rozgrywkach.
– Bardzo się z tego cieszę i to na pewno jeden z najważniejszych momentów w mojej karierze. Miałem okazję zobaczyć jak wygląda hokej na wysokim poziomie i zmierzyć się z drużynami, które prezentują zupełnie inny styl i umiejętności. Jeśli chcemy powalczyć w tych rozgrywkach, musimy przede wszystkim zwrócić uwagę na tempo rozgrywania spotkań. W tych meczach jest ono o wiele większe niż w polskiej lidze i musimy się do niego dostosować. Wszystko zależy też od tego jak ułoży się losowanie i na kogo trafimy w grupie. Z pewnością musimy zbudować silny zespół, dobrze przepracować okres przygotowawczy i już na koniec sierpnia przygotować optymalną formę – wyjaśnił jeden z najnowszych nabytków „Pasów”.
Rác nie ukrywa, że nie chciałby zmierzyć się z zespołami ze Słowacji lub Czech.
– Nie mam jakiegoś wymarzonego przeciwnika, ale na pewno nie chcę zagrać z drużynami z wymienionych krajów (śmiech). Zapewne spytasz dlaczego, otóż w tych państwach już grałem i po prostu chciałbym spróbować czegoś nowego i zobaczyć kraje, w których jeszcze nie miałem okazji występować. W zeszłym roku przez przepisy związane z kwalifikacjami olimpijskimi trafiliśmy na ekipy z Włoch czy Austrii, które były w naszym zasięgu. Teraz losowanie będzie otwarte i los może przydzielić nam drużyny choćby ze Szwajcarii, Szwecji czy Finlandii, a więc te z absolutnego topu. Chciałbym, by w grupie znalazł się jeden mocny przeciwnik, a pozostałe były takie, z którymi możemy zwyciężyć i powalczyć o awans – zakończył.
Komentarze
Lista komentarzy
ml3ko
Dzięki Roman za grę dla JKH szkoda że nie udało się go zatrzymać, ale taki sport. Powodzenia w Krakowie
jastrzebie
Jeden z najlepszych zawodników w lidze. Kaska też lepsza w Cracovi, LM. Dzięki za wszystko.