Račuk ma nowy klub! "To swego rodzaju powrót syna marnotrawnego"
Marek Račuk, który w poprzednim sezonie występował w Comarch Cracovii, wraca do ojczyzny. Rosły Czech podpisał roczny kontrakt z LHK Jestřábi Prościejów, a jego transfer w specyficzny sposób skomentował trener "Jastrzębi".
Słynący z dobrych warunków fizycznych napastnik (194 cm, 97 kg) w ekipie z Siedleckiego 7 rozegrał 52 ligowe spotkania. Zdobył w nich 38 punktów za 6 bramek i 32 asysty, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na +17. Z kolei na ławce kar spędził 20 minut.
– Ostatni rok spędziłem za granicą. Wyjechałem po raz pierwszy i miałem możliwość doświadczyć czegoś nowego. Mogłem spróbować swoich sił w Lidze Mistrzów, gdzie mojemu zespołowi udało się pokonać takich rywali jak Villacher SV czy Färjestadt BK – wyjaśnia Marek Račuk, który podpisał roczny kontrakt z LHK Jestřábi Prościejów. To półfinalista czeskiej pierwszej ligi.
– To, co wydarzyło się tutaj w ciągu ostatnich dwóch lat, tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że chcę być w tej drużynie – wyjaśnił czeski napastnik, który ma w swoim dorobku 154 mecze w czeskiej ekstralidze i aż 365 na jej bezpośrednim zapleczu. Na taflach Chance Ligi strzelił 100 goli i zanotował aż 210 kluczowych zagrań!
W ekipie z Prościejowa miał już okazję występować dwukrotnie w latach 2018-2020 i w sezonie 2021/2022.
– Można powiedzieć, że to swego rodzaju powrót syna marnotrawnego (uśmiech). Nie ma potrzeby wspominać jego zalet, bo doskonale je znamy. Szukaliśmy odpowiedniego lub nawet lepszego zastępstwa dla Romana Vlacha i mocno wierzę, że Marek spełnia te wymagania. A sposób jego gry pomoże nam osiągnąć cel, który sobie wyznaczyliśmy – wyjaśnił Martin Štrba, trener "Jastrzębi".
Komentarze