Ranking płac w KHL. Jeden gracz powyżej 100 milionów za sezon

Tylko jeden hokeista w KHL zarobi w nowym sezonie ponad 100 milionów rubli pensji podstawowej. Właśnie ukazało się nowe wydanie rankingu wynagrodzeń tej ligi.

Zestawienie po raz trzeci w historii opublikował rosyjski dziennik "Sport-Express". Ranking powstał jednak w nowych okolicznościach, bo od najbliższego sezonu w KHL, wzorem NHL, będzie obowiązywał górny pułap pensji dla hokeistów. W związku z jego wprowadzeniem w internecie pojawiło się wiele spekulacji dotyczących tego, ile zarabiają zawodnicy. Od nowego sezonu wszystkie pensje będą jawne, ale na razie "Sport-Express" bazuje jeszcze na swoich nieoficjalnych informacjach.

Według gazety jedynym hokeistą KHL, który za najbliższy sezon otrzyma ponad 100 milionów rubli jest Wadim Szypaczow. Gwiazda Dynama Moskwa ma otrzymać 120 milionów, czyli w przeliczeniu 6,87 mln. złotych. Wszystkie kwoty podane w klasyfikacji obejmują tylko pensję podstawową, bez żadnych dodatków.

Szypaczow to drugi najlepiej punktujący zawodnik w historii KHL. W rankingu wypłat awansował w porównaniu z poprzednim wydaniem, opublikowanym przez "Sport-Express" w październiku ubiegłego roku. Wtedy zajmował miejsce 5., mimo że zarabiał więcej, bo w przeliczeniu ponad 7 mln. złotych. Wprowadzenie "czapki płac", ale także spodziewany kryzys ekonomiczny związany z pandemią koronawirusa sprawiły jednak, że pensje również w tej lidze będą niższe. Dobrze pokazuje to przypadek październikowego lidera rankingu Siergieja Moziakina, który właśnie podpisał nowy kontrakt opiewający na 50 mln. rubli, czyli o 130 mln. mniej niż zarabiał dotąd. Tym samym spadł z 1. na... 51. miejsce, zajmowane wraz z innymi hokeistami.

Drugim najlepiej zarabiającym graczem KHL w nowym sezonie według rosyjskich dziennikarzy będzie Dmitrij Jaškin. Czech rosyjskiego pochodzenia także jest graczem Dynama Moskwa, a zarabiać ma 95 mln. rubli (5,44 mln. zł).

Na trzecim miejscu znalazło się wspólnie trzech graczy z pensją wynoszącą 90 mln. rubli: Szwajcar Sven Andrighetto z Awangardu Omsk, Czech Jakub Kovář z Awtomobilista Jekaterynburg oraz Fin Teemu Hartikainen z Saławata Jułajewa Ufa.

"Sport-Express" zwraca uwagę, jak bardzo zmienił się rynek w KHL w ostatnim czasie w związku z wprowadzeniem od nowego sezonu limitu płac. Już dwa lata temu ustalono, że od początku rozgrywek 2020-21 będzie on wynosił 900 mln. rubli na zespół (ok. 51,5 mln. zł), a kluby miały dwa sezony, by się do tego przygotować. O ile w rozgrywkach 2017-18 było 18 hokeistów zarabiających ponad 100 mln. rocznie, to dziś został tylko 1. Co prawda jeszcze nie wszystkie największe gwiazdy ligi mają nowe kontrakty, a w przypadku niektórych nie wiadomo czy zostaną w KHL, czy przeniosą się za Ocean, ale zdaniem rosyjskich dziennikarzy nie należy się spodziewać, że ktoś dołączy do Szypaczowa w gronie zarabiających ponad 100 milionów.

Jeszcze w ubiegłym sezonie ponad 50 mln. rubli za sezon otrzymywało 100 graczy, a teraz zostało 71. Liczba zarabiających bez dodatków przynajmniej 70 mln. zmniejszyła się z 54 do 22.

Czołówka rankingu wynagrodzeń KHL według dziennika "Sport-Express" (kwoty w przeliczeniu na PLN):

1. Wadim Szypaczow (Dynamo Moskwa) - 6,87 mln.
2. Dmitrij Jaškin (Dynamo Moskwa) - 5,44
3. Sven Andrighetto (Awangard Omsk)
Teemu Hartikainen (Saławat Jułajew Ufa)
Jakub Kovář (Awtomobilist Jekaterynburg) - wszyscy 5,15
6. Justin Azevedo (Ak-Bars Kazań)
Siergiej Kalinin (CSKA Moskwa)
Anton Lander (Łokomotiw Jarosław) - wszyscy 4,86
9. Philip Larsen, Juha Metsola (obaj Saławat Jułajew Ufa) - 4,58
11.Darren Dietz (Barys Nur-Sułtan)
Lars Johansson (CSKA Moskwa)
Aleksiej Marczenko, Andre Pettersson, Władimir Tkaczow (wszyscy Łokomotiw Jarosław)
Siergiej Płotnikow (Mietałłurg Magnitogorsk) - wszyscy 4,29