Adam Raška znakomicie wkomponował się do zespołu Comarch Cracovii. Czeski napastnik w rozegranych dotychczas trzech meczach strzelił cztery gole.
Ze sprowadzeniem Raški szefostwo "Pasów" wiąże spore nadzieje. To bowiem były młodzieżowy reprezentant Czech, który ma w swoim dorobku 223 mecze w czeskiej ekstralidze. Dlaczego zdecydował się dołączyć do drużyny spod Wawelu?
– Chcę coś osiągnąć, a Cracovia zawsze kończy rozgrywki w czołówce. Uznałem, że warto spróbować swoich sił w polskiej lidze i dlatego tu jestem – wyjaśnił 28-letni zawodnik, który może występować zarówno na środku ataku, jak i lewym skrzydle.
A jakie są jego cele na zbliżający się sezon?
– Nie powiem nic odkrywczego, ale chciałbym by sezon trwał jak najdłużej. Najlepiej, by zakończył się naszym zwycięstwem w ostatnim meczu finału – stwierdził.
Adam Raška błyszczy na razie doskonałą formą. Pokazał, że potrafi rozegrać krążek i zdobywać gole. Dość powiedzieć, że czterokrotnie wpisał się już na listę strzelców
– Chcę pomagać drużynie jak tylko mogę. Fajnie, że udaje się strzelać, ale chcę podkreślić, że to tylko mecze kontrolne, a najważniejszy sprawdzian będzie już we wrześniu, kiedy wystartuje liga. Oczywiście, nie mam nic przeciwko temu, by taka forma strzelecka utrzymywała się jak najdłużej – zaznaczył 28-letni napastnik.
Cracovia jak na razie nie zaznała smaku zwycięstwa w meczach sparingowych, ponosząc trzy porażki.
– Wyniki może nie są zadawalające, ale nie o to chodzi. Drużyna dopiero się zgrywa, jest sporo nowych chłopaków i pewne schematy muszą zostać wypracowane. Zagraliśmy jednak dobre spotkania z silnymi rywalami, którzy pokazali nam co jeszcze musimy poprawić – wyjaśnił zawodnik pochodzący z miejscowości Kopřivnice.
We wtorek "Pasy" zmierzą się na wyjeździe z Duklą Michalovce, czyli jedną z czołowych drużyn słowackiej Tipos Extraligi. Ten mecz rozpocznie się o godzinie 17:30.
– To następny ciężki przeciwnik, ale chcąc coś osiągnąć trzeba mierzyć się z takimi rywalami. Musimy poprawić swój system gry zarówno w obronie, jak i strefie środkowej, a przede wszystkim strzelić więcej goli – zakończył Adam Raška.
Czytaj także:
