– Wywalczyliśmy awans do półfinału przede wszystkim zaangażowaniem i ambicją – stwierdził Ondřej Raszka, bramkarz JKH GKS-u Jastrzębie. Jego ekipa po heroicznym, siedmiomeczowym boju pokonała Comarch Cracovię.
Jastrzębianie doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że z tak dobrym zespołem, jakim dysponują „Pasy” nie mogą grać otwartego hokeja. Musieli skupić się na czujnej i niezwykle uważnej grze w destrukcji, a swoich szans poszukać w kontratakach i w grach przewadze.
– Byliśmy w defensywie, ale wybroniliśmy się. Nie znaczy, że graliśmy słabo. Każdy miał swoje zadanie i starał się je wykonać jak najlepiej – zaznaczył Ondřej Raszka.
Bramkarz JKH też dołożył ogromną cegiełkę do tego zwycięstwa, broniąc 36 z 37 uderzeń rywali. Przełożyło się to na imponującą 97-procentową skuteczność interwencji. Pokonał go tylko Damian Kapica na początku drugiej odsłony.
– Dziś każdy dał z siebie 250 procent. Myślę, że Cracovia była dzisiaj mocna na krążku, cisnęli nas przez cały mecz. Udało się wygrać ten mecz i wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi – zaznaczył golkiper, który urodził się w Trzyńcu, ale na arenie międzynarodowej reprezentuje naszą kadrę.
W półfinale play-off JKH GKS Jastrzębie zmierzy się z Re-Plast Unią Oświęcim. Pierwsze dwa mecze odbędą się w dniach 13-14 marca w grodzie nad Sołą.
Czytaj także: